Piotr Kraśko został skazany przez Sąd Rejonowy w Ostrołęce na karę grzywny w wysokości 100 tysięcy złotych za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Prezes sądu Waldemar Ustaszewski poinformował, że wyrok jest nieprawomocny. "Nigdy nie powinienem prowadzić bez prawa jazdy. Bardzo żałuję tego, co zrobiłem, i bardzo, bardzo przepraszam" - napisał Kraśko w oświadczeniu.
Wyrok zapadł we wtorek. Prezes Sądu Rejonowego w Ostrołęce Waldemar Ustaszewski przekazał tvn24.pl, że sąd skazał Piotra Kraśkę na karę grzywny w wysokości 100 tysięcy złotych i obciążył go kosztami postępowania sądowego. Prokuratura wnioskowała o skazanie bez rozprawy. Kara była uzgadniana z prokuraturą i Kraśką.
Chodzi o zdarzenie z 19 sierpnia 2016 roku w miejscowości Myszyniec. Ustaszewski poinformował, że zarzut dotyczył jazdy przy cofnięciu uprawnień do prowadzenia pojazdów, czyli z artykułu 180 a Kodeksu karnego.
Prezes Sądu Rejonowego w Ostrołęce przekazał, że Kraśko miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a fotoradar zrobił zdjęcie, które wskazuje, że w tym okresie kierował pojazdem.
Wyrok jest nieprawomocny. Według prezesa sądu może zostać zastosowany środek odwoławczy, ale z wyjątkiem kwestionowania rozstrzygnięcia w zakresie kary.
Od wyroku mogą odwołać się strony postępowania.
Oświadczenie Piotra Kraśki
"To się nigdy nie powinno wydarzyć. Nigdy nie powinienem prowadzić bez prawa jazdy. Bardzo żałuję tego, co zrobiłem, i bardzo, bardzo przepraszam" - napisał Kraśko w krótkim oświadczeniu.
Dziennikarz od czerwca przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Źródło: tvn24.pl