"Magda, o czym ty mówisz?". Zandberg starł się z Biejat

1305N014X DEBATA 9-0001
Starcie Zandberga i Biejat podczas debaty prezydenckiej
Źródło: TVN24

Spięcie między dwoma lewicowymi kandydatami podczas prezydenckiej debaty. Adrian Zandberg skrytykował Magdalenę Biejat za poparcie budżetu z niewystarczającymi - zdaniem kandydata partii Razem - nakładami na ochronę zdrowia. Kandydatka Lewicy nie pozostała dłużna.

W poniedziałek odbyła się trwająca ponad trzy i pół godziny debata prezydencka współorganizowana przez TVP, TVN24 i Polsat; ostatnia przed I turą wyborów. Wzięli w niej udział wszyscy zarejestrowani kandydaci na prezydenta.

Cwaniacy "tacy jak pan"
Dowiedz się więcej:

Cwaniacy "tacy jak pan"

Podczas prezydenckiej debaty doszło do potyczki między Magdaleną Biejat a Adrianem Zandbergiem. Lider Razem zarzucił kandydatce Lewicy poparcie budżetu szkodliwego dla ochrony zdrowia.

- Głosowaliście za budżetem ochrony zdrowia, w którym brakuje 20 miliardów złotych. Ten będzie oznaczało dłuższe kolejki, realną ludzką krzywdę, tysiące ludzi stracą zdrowie, stracą życie. Często ty i Włodzimierz Czarzasty mówicie o sprawczości. Czy te drobne sprawy, ogryzkowa renta wdowia, czy pilotaż krótszego czasu pracy w paru firmach, są warte załamania publicznej ochrony zdrowia? - pytał Adrian Zandberg podczas debaty, zwracając się do swojej kontrkandydatki z Lewicy, Magdaleny Biejat.

Biejat kontra Zandberg. "W przeciwieństwie do ciebie nie poddajemy się na starcie"

- W przeciwieństwie do ciebie, Adrian, ja nie szukam wymówek, żeby nie robić rzeczy. Ja jestem w tej trudnej koalicji po to, żeby załatwiać te sprawy, które oboje obiecywaliśmy w kampanii w 2023 roku. I dzisiaj te starsze osoby, które nie tylko tracą partnera, małżonka czy małżonkę, ale również środki do utrzymania się na starość, nie mogą czekać na wsparcie ze strony państwa, aż wreszcie objawi się idealnie kulisty rząd - ripostowała Biejat.

- Dzisiaj kobiety, które oczekują, że staniemy po ich stronie, nie mogą czekać ze zmianą definicji zgwałcenia, tak żeby nie musiały się już nigdy tłumaczyć, że to nie jest ich wina, że ktoś im zrobił krzywdę, aż wreszcie ten rząd będzie idealny - przekonywała.

Co było w tej kopercie?
Dowiedz się więcej:

Co było w tej kopercie?

Biejat powiedziała, że "w rządzie Donalda Tuska, Lewica nie boi się wywalczać tych spraw". Dodała, że w sprawie ochrony zdrowia również będzie walczyć. - W przeciwieństwie do ciebie nie poddajemy się na starcie. Złożymy konkretną propozycję zmiany finansowania systemu ochrony zdrowia po to, żeby on był wreszcie uczciwy i zapewniał wszystkim bezpieczeństwo. Czas na odrobinę odwagi, zamiast siedzenia na ławce rezerwowej - oświadczyła kandydatka Lewicy.

Zandberg o "krzywdzie ludzi"

- Magda, o czym ty mówisz? Przecież bez was ten rząd nie ma większości. Gdybyście się postawili w tej sprawie, to mogliście to przeforsować - odparł Zandberg. - Rzecz polega na tym, że tego nie zrobiliście - dodał.

Lider partii Razem podkreślił, że "nie chodzi o polityczne przepychanki, tylko o krzywdę tysięcy ludzi". - Naprawdę są ważniejsze rzeczy niż stołek marszałka sejmu dla Włodzimierza Czarzastego. To są sprawy ludzi - stwierdził.

Czytaj także: