Łukasza Szumowskiego czeka prokurator i komisja śledcza - mówiła posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka, uzasadniając wniosek o wotum nieufności dla szefa resortu zdrowia. Jak pokazały kamery, ministrowie jej przemówienia nie słuchali. W reakcji na to zachowanie szef Platformy Borys Budka wezwał ich do okazania szacunku. Doszło do ostrej wymiany zdań. Prezes Jarosław Kaczyński, patrząc w stronę posłów opozycji, stwierdził, że w Sejmie zasiada "chamska hołota".
Debata nad wotum nieufności wobec ministra zdrowia zaczęła się po godz. 22. od Barbary Nowackiej, która rozpoczęła prezentowanie wniosku w imieniu opozycji. Nowacka uzasadniając wniosek oceniła, że minister Szumowski to "największy chyba zawód ostatnich miesięcy", człowiek, "który udawał nadzieję". - A kiedy opadły maski, zobaczyliśmy prawdziwą twarz rządu PiS - twarz konfliktu interesów, korupcji i nieudacznictwa - mówiła posłanka KO.
"Największy zawód ostatnich miesięcy"
Jej zdaniem, Szumowski jako minister zdrowia nie dał rady, bo "padały" szpitale powiatowe, nadal są długie kolejki i trwa kryzys lekowy. - A polski internet aż huczy od zbiórek na dzieci, na chorych ludzi, na sprzęt medyczny, to również pana wina - mówiła Nowacka. Oceniła, że Szumowski nie przygotował kraju na pandemię wywołaną przez koronawirusa i brak było środków ochrony dla personelu medycznego, jak i pacjentów. - Brak przemyślanego procesu zamrażania i brak strategii odmrażania - oceniła.
Posłanka KO powiedziała, że Szumowski głosował przeciwko zwiększeniu liczby testów wykonywanych u lekarzy i pracowników służby zdrowia. - Jako jeden z nich, czy jako zdrajca tej grupy zawodowej? - pytała.
"To nie jest pana folwark, panie prezesie"
Nowacka mówiła, ale minister zdrowia i otaczająca go grupa osób, w tym prezes PiS, żywo dyskutowali, nie zwracając uwagi na początek debaty. Wtedy lider PO Borys Budka zarzucił Prawu i Sprawiedliwości ignorowanie jej wystąpienia.
Budka zwrócił się do ministrów i polityków PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego, którzy rozmawiali, stojąc przy ławach rządowych. Wezwał ich, by usiedli. - To nie jest pana folwark, panie prezesie - powiedział Budka do Kaczyńskiego. Wtedy prezes PiS powiedział: - Takiej hołoty chamskiej jeszcze w Sejmie nikt nie widział.
Wicepremier Piotr Gliński powiedział, że wotum nieufności to "hucpa i skandal". Prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki zwracał uwagę Budce, mówiąc, że powinien się uspokoić.
"Skandaliczne zachowanie posła Kaczyńskiego"
Nowacka powiedziała następnie, że "ma wrażenie, iż pan poseł Kaczyński" nazwał posłów PO "hołotą". I zwróciła się z tymi słowami do Terleckiego. Ten słów Kaczyńskiego nie skomentował. Wicemarszałek zarządził kilkuminutową przerwę.
Borys Budka odniósł się również do tej sytuacji na Twitterze. "Skandaliczne zachowanie posła Kaczyńskiego i ministra Szumowskiego. W czasie wystąpienia posłanki Barbary Nowackiej przedstawiającej uzasadnienie wniosku o odwołanie ministra zdrowia Kaczyński nazywa posłów opozycji 'chamską hołotą'. Prawdziwa twarz PiS. Buta i arogancja" - napisał.
Z kolei zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel, odnosząc się do tej sytuacji, napisał na Twitterze, że "prezes Jarosław Kaczyński powie słowo prawdy o zachowaniu części posłów i nagle wielkie poczucie krzywdy". "Polecam lekturę sejmowych stenogramów, tam jest przytoczona część tego, co dzieje się w ławach opozycji" - napisał Fogiel.
"Lepsizm pana prezesa słyszałam już parę razy. Wtedy, kiedy wchodził na ten cmentarz, na który ja wejść nie mogłam"
Po zakończeniu przerwy i wznowieniu Nowacka stwierdziła, że zanim powróci do przedstawiania wniosku o wotum nieufności dla ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, chciała powiedzieć, że "lepsizm pana prezesa (PiS Jarosława Kaczyńskiego - red.) słyszała już parę razy".
- Wtedy, kiedy wchodził na ten cmentarz, na który ja wejść nie mogłam, bo wtedy jego ból był większy od mojego. Na ten sam cmentarz, na którym leży moja matka - ofiara katastrofy smoleńskiej on wszedł składać kwiaty swojej matce i swojemu bratu, a inni nie mogli. I teraz dzisiaj śmie mnie wyzywać... - mówiła Nowacka, po czym wicemarszałek Terlecki wyłączył jej mikrofon.
Nowacka: arogancja, korupcja, nepotyzm to imiona elity PiS
Nowacka po ponownym włączeniu mikrofonu krytykowała Prawo i Sprawiedliwość. - Po raz kolejny widzimy to, czym jest PiS. Nowa solidarność buduje się wśród ludzi - tych obrażanych i poniżanych, tych, którzy wspierali chorych, którzy szyli maseczki, a PiS zaprezentował nam po raz kolejny swoją dojną zmianę. Arogancja, którą widzieliśmy tutaj na sali, korupcja, nepotyzm - to są wasze imiona nowa elito z PiS - mówiła.
Posłanka KO, uzasadniając wniosek o wotum nieufności mówiła, że minister Szumowski powołał w 2019 r. Agencję Badań Medycznych. - Potem okazuje się, że kwietniu 2020 r. konkurs na 19 milionów złotych wygrywa firma BrainScan, której udziałowcem jest Life Science, którego właścicielem jest brat i żona ministra Szumowskiego - projekt medyczny dotyczący COVID-19 - to jest konflikt interesów. Po naszej kontroli, posłów (Dariusza - red.) Jońskiego i (Michała - red.) Szczerby, pieniądze nie zostały wypłacone, ale 200 milionów złotych w latach 2015-2020 poszło na spółki związane z panem ministrem Szumowskim - powiedziała Nowacka.
- Jakie są tego efekty? W jednym z wniosków czytamy "wdrożenie wyników projektu nastąpi poprzez sprzedaż licencji globalnej firmie farmaceutycznej". Tak wstajecie z kolan pseudopatrioci? - dodała.
Zdaniem posłanki KO na pandemii "zarabiali znajomi ministra". - Mówimy: mamy dość. I Polacy i Polki mają dość tego, co uprawiacie, tych konfliktów interesów, które kryjecie i które będziecie firmować - korupcji, nepotyzmu, tej waszej dojnej zmiany. Ja wiem, że dzisiaj obronicie ministra Szumowskiego, ale jego grzechy spadają na was, jego niedopatrzenia, konflikty interesów. Ludzie widzą, że go kryjecie i ludzie was rozliczą szybciej, niż wam się wydaje, a ministra czeka i prokurator, i komisja śledcza i to jest twarde zobowiązanie Koalicji Obywatelskiej - powiedziała Nowacka.
- Arogancja to było wasze imię przez lata, to się kończy - dodała pod adresem polityków PiS.
Źródło: PAP