Ksiądz z zakazem opieki nad dziećmi i rekolekcje. Dochodzenie wszczęto dwa miesiące po zawiadomieniu

[object Object]
Ksiądz Dariusz został skazany, a dalej prowadził rekolekcje (Materiał "Faktów po południu)Fakty w Południe
wideo 2/27

Skazany za pedofilię Dariusz Olejniczak mimo zakazu opieki nad małoletnimi jeszcze w grudniu 2018 roku prowadził rekolekcje, między innymi dla dzieci. Warszawska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie łamania zakazu w kwietniu, choć zawiadomienie trafiło do niej dwa miesiące wcześniej – ustalił portal tvn24.pl. Rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej Łukasz Łapczyński tłumaczy, że najpierw trzeba było rozstrzygnąć, kto ma się zająć sprawą.

Sprawę księdza Dariusza Olejniczaka poruszyli bracia Sekielscy w dokumencie "Tylko nie mów nikomu", który miał swoją internetową premierę w sobotę.

"Przełożeni księdza Olejniczaka mogą odpowiadać karnie"

Według naszych informacji zawiadomienie trafiło do warszawskiej prokuratury rejonowej 11 lutego tego roku. Dochodzenie wszczęto 10 kwietnia, czyli niemal dwa miesiące później. Z dokumentu, do którego dotarł portal tvn24.pl wynika, że Olejniczak przebywający na co dzień w seminarium duchownym w Warszawie prowadził rekolekcje "dedykowane dla dzieci" w kilku miejscach, w tym w Malborku.

"Proszę o ustalenie kto zlecił względnie udzielił zgody Olejniczakowi na rekolekcje. Jak wynika z akt sprawy jego przełożony kardynał Nycz złożył za skazanego poręczenia w sprawie karnej. Przełożeni księdza mogą odpowiadać karnie jako pomocnicy, podżegacze” – czytamy w zawiadomieniu złożonym przez adwokata jednej z pokrzywdzonych dziewczynek.

Zawiadomienie przesyłane z Warszawy do Malborka i Gdańska

Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej pytany, dlaczego podjęto decyzję o wszczęciu dochodzenia dopiero po dwóch miesiącach wyjaśnił, że zawiadomienie "zostało przesłane do prokuratury w Malborku, zgodnie z właściwością miejscową".

"Ta uznała się za niewłaściwą. Kwestie właściwości na wniosek PR (prokuratury regionalnej – przyp.red.) w Malborku rozstrzygnęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wskazując PR Mokotów. Materiały otrzymaliśmy pod koniec marca 2019” – napisał Łukasz Łapczyński.

Podkreślił, że od 10 kwietnia 2019 roku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów prowadzone jest dochodzenie w sprawie niestosowania się księdza do orzeczonego zakazu, to jest o przestępstwo określone w art. 244 kodeksu karnego.

Ksiądz Olejniczak dotykał na lekcji religii

Autorzy dokumentu "Tylko nie mów nikomu" dotarli między innymi do jednej z pokrzywdzonych przez duchownego nastolatek. Gdy dochodziło do traumatycznych zdarzeń z udziałem księdza Dariusza Olejniczaka - w latach 2008 i 2009 - miała zaledwie 7 lat.

- Okazało się, że ksiądz ją dotykał. To wszystko działo się na lekcji religii - mówi pani Joanna, mama pokrzywdzonej.

- Mieliśmy kolorowanki i kolorowaliśmy Maryję czy coś takiego i ja spytałam się, czy tak mogę tych kolorów użyć. Pamiętam, że ksiądz koło mnie usiadł i mówiąc mi coś tam o tej Maryi, zaczął mnie dotykać. Nie mogłam się ruszyć, tylko słuchałam tego, co mówi - wspomina w filmie nastolatka.

Rodzice zawiadomili prokuraturę oraz władze kościelne. W czasie prowadzonego przez śledczych postępowania, za księdza Olejniczaka poręczył kardynał, arcybiskup, metropolita warszawski Kazimierz Nycz.

Poręczam, że Ks. mgr Dariusz O. będzie się stawiał na każde wezwanie prokuratury i nie będzie w sposób bezprawny utrudniał procesu prowadzonego wobec niego. Mianuję wykonawcą obowiązków poręczającego Wicekanclerza Kurii Metropolitalnej Warszawskiej Ks. dr. Janusza Bodzona. kard. Kazimierz Nycz

- Widziałem to poręczenie (...) i ja w pewnym momencie zacząłem szukać, co się z tym człowiekiem (księdzem Olejniczakiem - red.) dzieje. I okazało się, że (...) już w tym momencie oskarżony, trafił na inną parafię. W okolicach Warszawy, do pracy z ministrantami - relacjonuje w filmie pan Daniel, ojciec dziewczyny.

Rodzice po konsultacji z prawnikami zawnioskowali, aby sąd wydał zakaz pracy duchownego z dziećmi. Sąd przychylił się do tego wniosku. Wcześniej, w czasie prowadzonego przez prokuraturę postępowania, śledczy również wydali księdzu taki zakaz jako środek zapobiegawczy.

Próba obrony przed Sądem Najwyższym

9 lipca 2012 Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów skazał księdza Dariusza Olejniczaka na karę dwóch lat i dwóch miesięcy więzienia za molestowanie małoletnich poniżej 15. roku życia. Wydał również "na zawsze zakaz wykonywania zawodu nauczyciela oraz wykonywania działalności związanych z wychowaniem, edukacją oraz opieką nad małoletnimi". Zakazał również kontaktowania się z pokrzywdzonymi na okres 10 lat.

Jak ustalił portal tvn24.pl, niezadowolony z wyroku duchowny odwołał się do Sądu Okręgowego. Ten 7 marca 2013 roku podtrzymał wyrok pierwszej instancji. Wtedy ksiądz ponownie się odwołał. Tym razem do Sądu Najwyższego. Ten jednak 15 listopada 2013 roku oddalił jego kasację jako "oczywiście bezzasadną".

Jak informuje portal tvn24.pl Krzysztof Michałowski, starszy specjalista w Zespole Prasowym Sądu Najwyższego, obrońcy skazanego duchownego zarzucali wyrokowi Sądu Okręgowego "rażące naruszenie przepisów prawa materialnego oraz przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na treść orzeczenia".

Zdaniem obrony Sąd Okręgowy zaakceptował wydanie przez Sąd Rejonowy wyroku na podstawie materiału dowodowego uzyskanego i zgromadzonego w sposób niezgodny z przepisami procedury karnej.

Zdaniem obrońców, sądy w sposób rażący naruszyły przepisy postępowania, między innymi poprzez uznanie dopuszczalności dowodu z przesłuchania małoletnich pokrzywdzonych w fazie postępowania "in rem" (łac. w sprawie) bez późniejszego powiadomienia oskarżonego o tej czynności, naruszając w konsekwencji prawo oskarżonego do obrony, a także zaakceptowano możliwość oparcia się na treściach dowodów z przesłuchania pokrzywdzonych zawartych w protokołach przesłuchań, niepodpisanych przez te osoby.

Obrońcy księdza zarzucili również rażące naruszenie art. 200 kodeksu karnego poprzez błędną ich zdaniem wykładnię pojęcia "inna czynność seksualna", polegającą na interpretacji przyjmującej, iż w zakresie odpowiedzialności karnej penalizowane jest również zachowanie polegające na dotykaniu "okolic" narządów płciowych, jak i wewnętrznej części uda oraz kolan.

W odpowiedzi na kasację prokurator wniósł o oddalenie jej jako bezzasadnej. Zdaniem prokuratora, sąd odwoławczy wszechstronnie i rzetelnie rozważył wszystkie zarzuty podniesione w apelacjach stron oraz ustosunkował się do argumentów skarżących dotyczących wszystkich podniesionych kwestii.

NAJNOWSZE > Po premierze filmu ksiądz Olejniczak złożył "prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego"

Watykan księdza nie wyrzuca

Zapytaliśmy ks. Przemysława Śliwińskiego, rzecznika prasowego Archidiecezji Warszawskiej, co postanowiła Stolica Apostolska w sprawie księdza Olejniczaka po informacjach o molestowaniu, które miało miejsce w 2008 i 2009 roku.

"Procedura miała miejsce w 2016 roku. Po zakończeniu przez ks. Dariusza O. dwuletniej kary więzienia, metropolita warszawski, zgodnie z wytycznymi, wszczął wobec niego proces kanoniczny. Stolica Apostolska postanowiła o pozostawieniu go w stanie kapłańskim, z zachowaniem nałożonych przez sąd ograniczeń. Kard. Nycz ustanowił też kuratora, z którym ks. Dariusz powinien był konsultować wszystkie aktywności swojej pracy" - informuje rzecznik.

Reakcja lokalnego proboszcza

Ksiądz Olejniczak pochodzi z Tylawy. Z tamtejszym proboszczem udało się porozmawiać dziennikarzom portalu "Głos Lubawski". Jak napisali, zdarzało się, że duchowny odprawiał tam msze w parafii pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny i Świętej Anny.

- Nie mam na ten temat nic do powiedzenia - powiedział portalowi Mieczysław Rozmarynowicz, proboszcz parafii. - Ksiądz przyjeżdżał do rodziny. Kiedy mógł, to odprawiał msze - stwierdził proboszcz. Zapytany, czy nie widział problemu w tym, że ksiądz skazany za pedofilię prowadzi msze, w których uczestniczą dzieci oznajmił, że nie widział wyroku na piśmie. Po chwili lubawski proboszcz urwał rozmowę.

Prowadzi rekolekcje, mimo sądowego zakazu

Ksiądz Olejniczak karę odbył w więzieniu. Gdy wyszedł, trafił do ośrodka misyjnego "Redemptoris Mater" i jak pokazali bracia Sekielscy, pomimo ciążącego na nim dożywotniego zakazu pracy z dziećmi, prowadził w grudniu 2018 roku rekolekcje, między innymi dla dzieci.

Do tej pory informacja o rekolekcjach jest dostępna na stronie parafii świętego Józefa w Malborku.

Ksiądz prowadził rekolekcje

Tomasz Siekielski próbował ustalić w Seminarium Misyjnym "Redemptoris Mater", dlaczego ksiądz, który ma dożywotni zakaz pracy z dziećmi, prowadzi takie zajęcia. Jedna z pracujących tam osób zaprzeczyła. Stwierdziła, że ksiądz Olejniczak "na pewno nie jeździ po rekolekcjach".

"Straszne hieny jesteście"

Kilka dni później duchowny ponownie odprawiał nabożeństwo, tym razem w parafii pod wezwaniem Niepokalanego Serca Maryi w Białymstoku. Tam również pojawili się autorzy dokumentu. Nie udało im się jednak porozmawiać z księdzem. Duchowny zamknął drzwi przed jednym z nich.

Tomasz Sekielski zapytał więc właśnie przechodzącego proboszcza, dlaczego ksiądz Olejniczak ma kontakt z dziećmi mimo sądowego zakazu i wyroku. Przedstawił dokumenty.

- Co ty powiesz, człowieku? - odpowiedział zdziwiony proboszcz. W pewnym momencie odszedł. Po chwili pojawił się znowu.

- Niech pan nagrywa. Straszne hieny jesteście! - powiedział do dziennikarzy.

Sekielski zaznaczył, że przyszedł grzecznie zapytać. - Grzecznie? Czepia się pan księdza? Ponieważ siedział w więzieniu, tak? Ma zakaz głoszenia słowa do dzieci, spotykania się z dziećmi. Tutaj nie ma żadnych dzieci - proboszcz bronił księdza O. Po czym dodał: - Nie wiedziałam o tym, że ten ksiądz coś takiego.

"Proboszcz nie wiedział"

Już po internetowej premierze filmu, rzecznik Archidiecezji Białostockiej, ksiądz Andrzej Dębski, zapewnił reporterkę TVN24, że "proboszcz parafii nie wiedział o sądowym wyroku ciążącym na ks. Olejniczaku".

"Po uzyskaniu takiej informacji natychmiast zrezygnował z jego posługi, a rekolekcje poprowadził inny kapłan" - zaznaczył. Wyjaśnił, że "dobór księdza prowadzącego rekolekcje w parafii odbywa się na zasadzie wolnego wyboru proboszcza i nie wymaga delegacji kurialnej". "Ksiądz proboszcz wyraził ubolewanie, że doszło do takiej sytuacji i zapewnił, że w przyszłości będzie weryfikował niekaralność zapraszanych spoza diecezji kapłanów" - napisał rzecznik.

Z kolei ks. Śliwiński poinformował w poniedziałek, że ksiądz Olejniczak poprosił papieża Franciszka o przeniesienie do stanu świeckiego. Przekazał również, że kardynał Nycz zawiesił ks. Dariusza Olejniczaka w wykonywaniu czynności kapłańskich niezwłocznie po tym, jak organa ścigania poinformowały, że interesują się nim w związku ze złamaniem sądowego zakazu. Jak mówił, było to "w marcu 2019 roku".

"Przed świętami wielkanocnymi o sprawie również poinformowaliśmy Stolicę Apostolską. Kard. Nycz nakazał też zamieszkanie w seminarium misyjnym w Warszawie" - przekazał rzecznik. Podkreślił również, że ani kuria, ani kurator księdza Olejniczaka nie wiedzieli o prowadzeniu przez księdza rekolekcji.

Czy informacja o łamaniu zakazu dotarła do policji? Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa komendy powiatowej policji w Malborku, odsyła nas do warszawskiej prokuratury. Dopytywana, czy wcześniej policja interweniowała lub choćby wiedziała o Olejniczaku, rzeczniczka odpowiedziała, że policja nie prowadziła wcześniej czynności w sprawie łamania zakazu pracy z dziećmi przez księdza prowadzącego rekolekcje.

Autor: Grzegorz Łakomski, Jan Kunert, MP, mjz/adso, kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Sekielski Brothers

Pozostałe wiadomości

- Proces rozliczenia i zmiany kadrowej idzie stanowczo zbyt wolno - stwierdził Leszek Miller. Były premier, gość "Faktów po Faktach", taką "generalną uwagę" skierował do gabinetu Donalda Tuska. Według Millera, rząd musi się "nauczyć rządzić bez prezydenta i omijać prezydenta, nawet balansując na granicy prawa". Ocenił także, że reakcje prezydenta Andrzeja Dudy podczas wystąpienia ministra Radosława Sikorskiego w Sejmie były "głupie i żenujące".

"Do kiedy tak będzie?". Miller o recepcie dla rządu Tuska i "głupiej i żenującej" reakcji Dudy

"Do kiedy tak będzie?". Miller o recepcie dla rządu Tuska i "głupiej i żenującej" reakcji Dudy

Źródło:
TVN24

Rosjanie stracili prawie pół miliona żołnierzy na froncie w Ukrainie - szacuje brytyjskie ministerstwo obrony. Zdaniem Londynu, tylu agresorów zginęło lub zostało rannych. Dodatkowo, dziesiątki tysięcy zdezerterowały. Rosjanie stracili też tysiące czołgów.

Ogromna liczba zabitych i rannych Rosjan

Ogromna liczba zabitych i rannych Rosjan

Źródło:
PAP

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Albo zwycięska Rosja stanie na granicy z Polską, albo pokonana - opuści Ukrainę. Taki mamy wybór - powiedział szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski w rozmowie z gazetą "Bild am Sonntag".

Jaki los czeka Rosjan? Radosław Sikorski uważa, że mamy wybór

Jaki los czeka Rosjan? Radosław Sikorski uważa, że mamy wybór

Źródło:
PAP

Niemieckie służby oraz wolontariusze szukają sześcioletniego autystycznego chłopca o imieniu Arian, który zaginął 22 kwietnia w Dolnej Saksonii. Chłopiec pod nieuwagę rodziców opuścił ogród. Kamery pobliskiego monitoringu zarejestrowały jak sześciolatek ucieka do lasu - piszą media.

Ariana nie ma prawie tydzień. Wykluczają porwanie i atak wilków

Ariana nie ma prawie tydzień. Wykluczają porwanie i atak wilków

Źródło:
"Die Welt", "Bild"

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz pochwalił się narodzinami syna w mediach społecznościowych. "Witaj na świecie, synu. Mama i nasz maluch bardzo dzielni" - napisał polityk.

Wicepremier i minister obrony pochwalił się narodzinami syna

Wicepremier i minister obrony pochwalił się narodzinami syna

Źródło:
tvn24.pl

Aplikacja TikTok domaga się szerokich uprawnień dostępowych podobnie jak inne platformy społecznościowe, takie jak Facebook czy Instagram. Jednak używanie TikToka budzi większe emocje ze względu na powiązania z Chinami - uważa Szymon Palczewski z portalu CyberDefence24. Wtóruje mu Piotr Konieczny, szef zespołu bezpieczeństwa serwisu Niebezpiecznik, który zauważa, że ostatecznie to użytkownik kontroluje, jakie informacje komu udostępnia.

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

Źródło:
PAP

Zarzut fizycznego znęcania się nad dzieckiem usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Wejherowie 24-latek. W piątek do miejscowego szpitala trafiła trzyletnia dziewczynka. Jej obrażenia wzbudziły podejrzenia lekarzy, że może być ofiarą przemocy. Policja zatrzymała do sprawy matkę oraz jej partnera.

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu z "masywnym stłuczeniem głowy". Zarzut znęcania się dla partnera matki dziecka

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu z "masywnym stłuczeniem głowy". Zarzut znęcania się dla partnera matki dziecka

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Członkowie Stowarzyszenia "Wizna 1939" ekshumowali w Wylinach-Rusi (woj. podlaskie) szczątki polskiego żołnierza, który zginął podczas kampanii wrześniowej. Relacja o tych wydarzeniach przetrwała w pamięci rodziny tutejszego gajowego, który w 1939 roku zauważył ciało na polu i pochował je w pobliskim lesie.

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Źródło:
tvn24.pl

Luka VAT w zeszłym roku wzrosła do dwucyfrowego poziomu, a budżet państwa traci na tym ponad 40 miliardów złotych - poinformowało Ministerstwo Finansów. Mateusz Morawiecki jako premier przez lata chwalił się sukcesami w walce z mafiami VAT-owskimi. - To był wyłącznie PR. On po prostu podpinał się pod pewne zjawiska rynkowe - tłumaczy Kazimierz Krupa, publicysta ekonomiczny w Kancelarii Drawbridge.

Luka VAT przekroczyła 40 miliardów. Ekonomiści tłumaczą, że to żółtka karta dla poprzedniego rządu

Luka VAT przekroczyła 40 miliardów. Ekonomiści tłumaczą, że to żółtka karta dla poprzedniego rządu

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Hałas uliczny wpływa na rozwój ptaków, nawet jeśli znajdują się one w jajach - dowiódł zespół naukowców. Badacze wystawiali nienarodzone pisklęta zeberek australijskich na odgłosy ruchu miejskiego. Okazało się, że miało to długofalowy wpływ na ich zdrowie, wzrost, a nawet zdolność rozmnażania.

Wystawiali jaja ptaków na hałas uliczny. To, co ustalili, "było naprawdę uderzające"

Wystawiali jaja ptaków na hałas uliczny. To, co ustalili, "było naprawdę uderzające"

Źródło:
The Guardian, sciencenews.org, tvnmeteo.pl

Mieszkańcy Indii zmagają się z upałami. Są miejsca z temperaturą sięgającą 45 stopni. Władze ostrzegają przed wychodzeniem na zewnątrz wtedy, kiedy jest najgoręcej, i otwierają specjalne centra, w których można się schronić przed spiekotą.

Upał w Indiach jest nie do zniesienia. "Dostajemy  swędzącej wysypki, miewamy zawroty głowy"

Upał w Indiach jest nie do zniesienia. "Dostajemy swędzącej wysypki, miewamy zawroty głowy"

Źródło:
Reuters, NDTV, The New Indian Express

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24