Politycy komentują zachowanie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego z wtorkowej konferencji, kiedy to wydawało się, że prezes w niektórych momentach prawie przysypiał. - Może był zmęczony, ale zapewniam państwa, że jest w świetnej formie - powiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki. - Złośliwi mówią, że słuchając Mariusza Błaszczaka, każdy, nawet zdrowy zapadłby w drzemkę. Natomiast ja bardzo z dystansem podchodzę do tej sprawy - mówił Borys Budka z Platformy Obywatelskiej.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przedstawił we wtorek szczegóły projektu ustawy "o obronie Ojczyzny". Wcześniej o ogólnych założeniach mówił wicepremier Jarosław Kaczyński, pełniący w rządzie do dzisiaj funkcję przewodniczącego Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Podczas wystąpienia ministra wydawało się, że prezes w niektórych momentach prawie przysypiał.
Nie wiadomo, czy było to zmęczenie, czy problemy zdrowotne.
Próbowaliśmy skontaktować z rzecznikiem rządu Piotrem Muellerem, by zapytać o komentarz w tej sprawie. Oddzwoniono do nas z sekretariatu rzecznika i po zadaniu pytania o powody tej sytuacji przekazano nam, że postarają się odpowiedzieć na nie niebawem. W środę rano ponownie skontaktowaliśmy się z sekretariatem rzecznika, ale do tej pory nie uzyskaliśmy informacji.
Terlecki: prezes jest w świetnej formie
Sytuację komentowali politycy. Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, zapytany, czy prezes partii jest dobrej kondycji zdrowotnej, odparł: "Myślę, że oczywiście". - Może był zmęczony, ale zapewniam państwa, że jest w świetnej formie - powiedział.
To zapewnienie Terlecki powtórzył w kolejnej rozmowie z dziennikarzami. - Każdemu się może zdarzyć niewyspanie, natomiast prezes jest w świetnej formie zdrowotnej - podkreślił.
Dodał, że "nie ma żadnego powodu do niepokoju", a do działań opozycji, która chce raportu na temat stanu zdrowia prezesa PiS, "trzeba podchodzić spokojnie".
Kraska: nie widziałem, żeby pan prezes drzemał
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska pytany o zachowanie Kaczyńskiego, odparł: - Nie widziałem, żeby pan prezes drzemał.
- Ja też mogę zamknąć oczy, ale czy to znaczy, że ja przysypiam? - zwrócił się do dziennikarzy.
- Myślę, że robimy z jednego momentu wielki news medialny - dodał.
Budka: z dystansem podchodzę do tej sprawy
Do sprawy odniósł się Borys Budka z Platformy Obywatelskiej. Zaznaczył, że nie wie, z czego wynikało takie zachowanie wicepremiera.
- Złośliwi mówią, że słuchając Mariusza Błaszczaka, każdy, nawet zdrowy zapadłby w drzemkę. Natomiast ja bardzo z dystansem podchodzę do tej sprawy. Z jednej strony dla PiS-owskiego elektoratu pan prezes jest przedstawiany jako człowiek, który resztkami sił prowadzi tak ważny projekt ustawy, dla mnie to jest kolejna polityczna rozgrywka w dniu, w którym pan prezes przemeblował Morawieckiemu rząd, pokazał, co jest priorytetem - nie rekonstrukcja rządu, nie pan premier występujący na konferencji, ale pan Błaszczak z panem Kaczyńskim, którzy rozpoczynają kolejny element tej propagandowej gry - powiedział.
- Z wielkiego dokumentu został sen prezesa Kaczyńskiego, przynudzanie Błaszczaka, i to też pokazuje, że to nie jest jednak ważny etap polskiej polityki czy polskiej historii, a jedynie kolejny PR-owski zabieg - dodał.
Trela: obywatele powinni poznać raport o stanie zdrowia najważniejszej osoby w obozie PiS
Tomasz Trela z klubu Lewicy przypomniał, że wielokrotnie spekulowano już na temat stanu zdrowia Jarosława Kaczyńskiego.
- Jeżeli Jarosław Kaczyński odpowiada za bezpieczeństwo, a tak naprawdę odpowiada za wszystko, bo jako wicepremier rządzi premierem Morawieckim, i jest w tak słabym stanie zdrowia, to myślę, że wzorem Stanów Zjednoczonych opinia publiczna i obywatele powinni poznać raport o stanie zdrowia najważniejszej osoby w obozie Prawa i Sprawiedliwości. Nikomu nic złego by to nie przyniosło - powiedział.
Grodzki: ambarasująca sytuacja, nie powinna się zdarzyć
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki powiedział, że aby ocenić, czy na przysypianie Kaczyńskiego miał wpływ stan jego zdrowia, "trzeba zapytać tych lekarzy, którzy zajmują się zdrowiem prezesa Kaczyńskiego".
- Sytuacja była ambarasująca, nie powinna się zdarzyć. Miałbym pretensje nie do osoby, która przysypiała, tylko do tych, którzy się opiekują jej zdrowiem, bo nie powinni dopuścić do takiej sytuacji - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24