"Czuję, jakby ktoś dał mi w twarz", "Żadnej odpowiedzi"

Aktualizacja:
"Czuję, jakby ktoś dał mi w twarz"
"Czuję, jakby ktoś dał mi w twarz"
TVN24
"Czuję, jakby ktoś dał mi w twarz"TVN24

Czuję, jakby ktoś dał mi w twarz - mówił Eugeniusz Kłopotek po konferencji Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego MAK i publikacji raportu końcowego. Elżbieta Jakubiak z PJN mówi o raporcie "niewiarygodny, nierzetelny", a o samym MAK - "polityczny". Małgorzata Kidawa Błońska z PO mówi tylko: "dość rzetelny", ale "nie nowy". Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski gani jednak np. MAK za pośpiech.

Najostrzej wypowiedział się poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. Podkreślił, że zdaje sobie sprawę z tego, że "lwia" część winy za katastrofę leży po polskiej stronie, lecz - jak zaznaczył - na pewno nie jest tak, że strona rosyjska jest bez żadnej winy. Tymczasem z raportu MAK wynika, że żadne z uchybień prowadzących do katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem nie obciąża strony rosyjskiej (czytaj więcej).

- Najlepiej jakbym milczał, bo to jest najlepsza odpowiedź na to, co przedstawił dzisiaj MAK. Czuje się bardzo przybity, tak jakby ktoś po prostu dał mi w twarz - powiedział Kłopotek.

Najlepiej jakbym milczał, bo to jest najlepsza odpowiedź na to, co przedstawił dzisiaj MAK. Czuje się bardzo przybity, tak jak ktoś po prostu dałby mi w twarz. Eugeniusz Kłopotek

"Lot zlekceważony"

- Ten lot przez stronę rosyjską został kompletnie zlekceważony. Chciałbym wiedzieć, jak strona rosyjska przygotowywała się do przyjęcia tego samolotu w Smoleńsku oraz co zrobiła strona rosyjska tuż po katastrofie, tzn. jak zostało zabezpieczone miejsce katastrofy, ciała zmarłych i szczątki samolotu - powiedział poseł PSL.

W jego ocenie, obecnie potrzebna jest szczera rozmowa polsko-rosyjska na szczeblu prezydentów i premierów, aby podjąć próbę ustalenia obiektywnej prawdy o przyczynach katastrofy. - W przeciwnym wypadku będzie to nasz Katyń numer dwa. Czy takie rozmowy są możliwe - nie wiem. Brak prawdy obiektywnej o całości przyczyn tej katastrofy pod Smoleńskiem będzie nam zatruwało życie, nie tylko we wzajemnych relacjach polsko-rosyjskich, czy naszych wewnętrznych relacjach politycznych, ale także w naszych rodzinach - powiedział Kłopotek.

- Czekam na reakcję mojego rządu w tym względzie i to zdecydowaną, podyktowaną cały czas dążeniem do obiektywizmu w całej tej historii. Ja nie mogę się pogodzić z tym co się stało 10 kwietnia 2010 i myślę, że wielu moich rodaków także - podkreślił poseł ludowców.

"Niewiarygodny, nierzetelny"

Cały raport uważam za niewiarygodny, nierzetelny, (...) szkodzący Polsce i dobremu imieniu państwa. Elżbieta Jakubiak

Jakubiak: Chcę komisji (TVN24)
Jakubiak: Chcę komisji (TVN24)

Swojego niezadowolenie z raportu i postawy polskiego rządu w miesiącach po katastrofie smoleńskiej nie kryła Elżbieta Jakubiak (PJN). - Cały raport uważam za niewiarygodny, nierzetelny, (...) szkodzący Polsce i dobremu imieniu państwa - oceniła.

Jej zdaniem, raport MAK jest "ewidentnie polityczny" i nie ma żadnego związku z odpowiedzią na pytania o techniczne przyczyny katastrofy z 10 kwietnia. - Chcę komisji nadzwyczajnej do wyjaśnienia wszystkich zachowań rządu, polskiego państwa o okresie przed katastrofą, w czasie katastrofy i po katastrofie - powiedziała dziennikarzom w Sejmie. Zaznaczyła, że "dzisiaj żadna z tych stron, ani rosyjska, ani polski rząd, nie są dla mnie jako parlamentarzysty wiarygodna".

Pełen "buty i pychy"

Jakubiak odniosła się także do słów szefowej MAK Tatiany Anodiny, która powiedziała podczas konferencji z Moskwie m.in., że we krwi dowódcy Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika stwierdzono obecność alkoholu. Błasik był w kokpicie samolotu, co według MAK stanowiło pośrednią presję na załogę.

Sposób, w jaki MAK przedstawił dokument, Jakubiak oceniła jako pełen "buty i pychy". - Ta bezczelność w jego prezentacji, w tych aspektach dotyczących stanu pana gen. Błasika. Nie dopuszczam, że polski rząd w tej sprawie nie będzie protestował - mówiła.

- Przejrzałam ten polski raport, który jest, jako załącznik publikowany, to jest wstrząsające. Żadnej odpowiedzi na żadne pytanie rządu polskiego - oceniła posłanka.

Nic nowego?

Kidawa: Nic nowego (TVN24)
Kidawa: Nic nowego (TVN24)

- Ten raport potwierdził te wszystkie przypuszczenia, o których mówiliśmy - skomentowała treść raportu MAK Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). - Nie było w nim ani jednej rzeczy, o której by tutaj, nawet na korytarzach sejmowych, nie mówiono - dodała.

Jej zdaniem ponad 150-stronicowy raport jest "dość rzetelny".

Wiarygodny - "od strony faktograficznej"

Zdaniem Andrzeja Halickiego (PO), przedstawiony w środę końcowy raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) o przyczynach katastrofy smoleńskiej "to ważne źródło wiedzy dla polskich prokuratorów". W jego ocenie, raport jest wiarygodny od strony faktograficznej.

Halicki, szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, pytany przez dziennikarzy, czy raport MAK jest wiarygodny, odparł: "od strony faktograficznej". Według niego, próba TU-154M podejścia do lądowania bez zgody lotniska "wbrew wszelkim zasadom, była pochodną wcześniejszych decyzji oraz presji i wszystkiego co wiąże się z procesem podejmowania decyzji".

Ważne źródło wiedzy

Zdaniem Halickiego, raport MAK powinien być ważnym dokumentem "dla ustaleń polskiej prokuratury, bo to jest najważniejsze śledztwo". - Raport jest ważnym źródłem wiedzy dla polskich prokuratorów. Ważne jest zdanie polskich ekspertów - podkreślił poseł PO.

W opinii Halickiego informacja o uwzględnieniu polskich uwag o technicznych aspektach przebiegu lotu świadczy o tym, że współpraca między stroną polską i rosyjską "była dobra i pełna".

W jego ocenie polskie ustalenia co do katastrofy nie będą rozbieżne z rosyjskimi "co do faktów". - Ustalenia inne należą do polskiej prokuratury i pewnie będziemy jeszcze oczekiwać na nie - dodał.

"Trochę za szybko"

Trochę za szybko MAK opublikował ten raport. Rozumiem nacisk opinii publicznej, ale boję się, że mogło się to odbyć kosztem precyzji. Oficjalny raport z katastrofy samolotu Concorde na lotnisku Charles'a de Gaulle'a w Paryżu opublikowano dopiero po 7 latach, dlatego trochę mnie dziwi, że MAK aż tak się pośpieszył. Zbigniew Ćwiąkalski

- Trochę za szybko MAK opublikował ten raport. Rozumiem nacisk opinii publicznej, ale boję się, że mogło się to odbyć kosztem precyzji. Oficjalny raport z katastrofy samolotu Concorde na lotnisku Charles'a de Gaulle'a w Paryżu opublikowano dopiero po 7 latach, dlatego trochę mnie dziwi, że MAK aż tak się pośpieszył - skomentował raport prof. Zbigniew Ćwiąkalski, b. minister sprawiedliwości.

- Raport MAK na pewno ma istotne znaczenie w wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej, ale pamiętajmy, że w nim nie wskazuje się winnych, lecz przyczyny wypadku. Niezależna od raportu MAK jest praca polskiej komisji badania wypadków lotniczych (także nastawionej na wykrycie przyczyn katastrofy), a odrębne są działania polskiej i rosyjskiej prokuratury - które także niezależnie od siebie ustalają odpowiedzialność karną poszczególnych osób.

Ujawnić całą prawdę

- W raporcie bardzo plastycznie przedstawiono końcową fazę lotu z 10 kwietnia. Pozostaje pytanie o przebieg rozmów załogi i wieży czy samych kontrolerów z wieży. Pamiętajmy, że konwencja chicagowska formalnie zakazuje ujawniania dokumentów o przebiegu lotu - powiedział Ćwiąkalski.

Zaznaczył, że te dane mogą wykorzystać tylko komisje badające i organa ścigania. - Ale o to nie powinniśmy mieć pretensji do MAK, bo pamiętamy, że to polska strona zdecydowała się ujawnić stenogramy z "czarnych skrzynek". Zrobiono to, bo przecież co miesiąc są u nas spotkania i wiece, na których żąda się "ujawnienia całej prawdy" - dodał.

Niewiele się różni od pierwszej wersji

Po pobieżnym zapoznaniu się z raportem odnoszę wrażenie, że co do zasadniczych tez niewiele różni się on od wersji wstępnej przygotowanej przez MAK jeszcze w maju. W tym sensie jest to potwierdzenie stanowiska zajętego już wcześniej przez MAK i widzimy, że ono nie uległo zmianie, bądź uległo w nieznacznym stopniu. prof. Włodzimierz Marciniak

Raport MAK komentowali też członkowie Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych. - Po pobieżnym zapoznaniu się z raportem odnoszę wrażenie, że co do zasadniczych tez niewiele różni się on od wersji wstępnej przygotowanej przez MAK jeszcze w maju. W tym sensie jest to potwierdzenie stanowiska zajętego już wcześniej przez MAK i widzimy, że ono nie uległo zmianie, bądź uległo w nieznacznym stopniu - mówił prof. Włodzimierz Marciniak.

- O tym, że taki będzie wynik dochodzenia, czy badania przeprowadzonego przez MAK mówiło wielu ekspertów, w tym także rosyjskich. To wynika po prostu z przyjętej praktyki działania MAK, tego, że on na ogół w ten sposób orzeka w przypadku badania katastrof - dodał. - Teraz pytanie jest takie, ja na nie nie znam odpowiedzi, czym kierował się premier Donald Tusk podejmując decyzję o skierowaniu wyjaśnienia przyczyn katastrofy na tory, które zostały przyjęte. Efekt był z góry do przewidzenia. Nie wiem, czy to był błąd, czy to była świadoma decyzja po to, żeby na stronę rosyjską przerzucić całą odpowiedzialność za niewyjaśnienie przyczyn katastrofy - skomentował profesor.

Temat dla Grupy ds. Trudnych na lata?

Jego zdaniem "Grupa ds. Trudnych przez najbliższe 70 lat będzie się tą sprawą zajmowała".

W moim przekonaniu raport nie będzie kolejną sprawą dla Grupy ds. Trudnych, bowiem dotyczy on spraw technicznych, organizacyjnych, a my przecież jesteśmy historykami. prof. Władysław Stępniak

- Zajmowanie się tą sprawą wymaga specjalistycznej wiedzy technicznej, dotyczącej organizacji lotów. Na tym etapie, gdyby to miało przejść na poziom Grupy do spraw Trudnych, to moim zdaniem byłoby jedno wielkie nieszczęście, ponieważ w relacjach polsko-rosyjskich pojawiłby się kolejny bardzo bolesny problem - ocenił. - Mam nadzieję, takie jest moje osobiste przekonanie, że przyczyna katastrofy leży po stronie spraw organizacyjno-technicznych, niezamierzonego działania ludzkiego. Wykluczam możliwość zamachu, to moim zdaniem nie wchodzi w rachubę, czyli mamy do czynienia z katastrofą i jej przyczynę powinni badać specjaliści - zaznaczył.

- Wyciąganie analogii w stosunku do wydarzeń z przeszłości nie powinno mieć zastosowania i raczej miejsca mieć nie będzie. Sądzę, że po jakimś okresie wzajemnych dyskusji, być może utarczek, strony dojdą do porozumienia na temat przyczyn katastrofy - wyraził nadzieję Stępniak.

Raport MAK

Wśród przyczyn katastrofy smoleńskiej wymienionych w raporcie MAK są: błędy w pilotażu, zły dobór załogi, złamanie przepisów, obecność osób postronnych w kabinie pilotów, zlekceważenie ostrzeżeń, braki w wyszkoleniu załogi, brak zgrania jej członków i złą organizację lotu.

Na konferencji prasowej - podczas której zaprezentowano raport - przedstawiciele MAK podali, że bezpośrednimi przyczynami katastrofy było: nieodejście od lądowania na lotnisku w Smoleńsku mimo złych warunków, nieuwzględnienie komunikatów TAWS, presja na załogę.

MAK uwzględnił ok. 20-25 polskich uwag do projektu raportu nt. katastrofy smoleńskiej odnoszących się do aspektów technicznych. Polska strona przekazała uwagi do projektu raportu MAK 16 grudnia - w sumie było to ok. 150 stron.

BEZPOŚREDNIE PRZYCZYNY KATASTROFY WEDŁUG MAK - PRZECZYTAJ

RAPORT MAK PO POLSKU - tvn24.pl/dokumenty

TAK ROZBIŁ SIĘ PREZYDENCKI SAMOLOT

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Przed południem w środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,24 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

Euro najtańsze od pięciu lat

Euro najtańsze od pięciu lat

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Po największej w historii kraju katastrofie samolotu, południowokoreańskie ministerstwo transportu zapowiedziało przebudowę obiektów w okolicach pasów startowych na lotniskach, które stanowią potencjalne zagrożenie w przypadku awaryjnego lądowania. Do katastrofy Boeinga 737-800 linii Jeju Air doszło w grudniu zeszłego roku. Maszyna lądowała bez wysuniętego podwozia, uderzyła w betonową konstrukcję na końcu pasa startowego, gdzie zainstalowano lokalizatory. Zginęło 179 osób.

Po katastrofie samolotu będą przebudowywać lotniska

Po katastrofie samolotu będą przebudowywać lotniska

Źródło:
PAP

Czołgi, które dotarły do Polski w styczniu, rzekomo są stare i mają pochodzić z amerykańskiego demobilu - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Wyjaśniamy, jakie abramsy trafiły do Wojska Polskiego.

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

Turystka doznała poważnych obrażeń w wyniku potrącenia przez pociąg na Tajwanie. Kobieta stanęła zbyt blisko torów, pozując do zdjęcia, i uderzył w nią nadjeżdżający skład. Kobieta cudem przeżyła, a teraz za swoje zachowanie może także spodziewać się grzywny.

Cudem przeżyła uderzenie pociągu, teraz ma dostać grzywnę. Dramatyczne nagranie

Cudem przeżyła uderzenie pociągu, teraz ma dostać grzywnę. Dramatyczne nagranie

Źródło:
Straits Times

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kierowca samochodu osobowego potrącił przechodząca przez jezdnię 78-latkę i odjechał, nie zatrzymując się. Kobieta zmarła w szpitalu, a kierowcę udało się odnaleźć dzięki pozostawionym na miejscu śladom.

Śmiertelnie potrącił 78-latkę. Znaleźli go dzięki kawałkom karoserii

Śmiertelnie potrącił 78-latkę. Znaleźli go dzięki kawałkom karoserii

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump ułaskawił Rossa Ulbrichta, twórcę serwisu Silk Road (Jedwabny Szlak), którego użytkownicy mogli anonimowo handlować nielegalnymi produktami, w tym narkotykami czy pirackim oprogramowaniem. Skazanie Ulbrichta przez amerykański sąd na dożywocie prezydent USA nazwał "niedorzecznością".

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Źródło:
CNN, "Guardian", CBS News TVN24

Sąd w Kijowie podjął decyzję w sprawie aresztowania trzech ukraińskich dowódców zatrzymanych przez służby i oskarżonych o "podejmowanie niewłaściwych decyzji", które miały doprowadzić do zajęcia części obwodu charkowskiego przez rosyjską armię w maju 2024 roku. Żołnierze i eksperci apelują o sprawiedliwy proces. Według znanego analityka Jurija Butusowa, wydarzenia wokół tej sprawy, to "popis" i chęć "upokorzenia" wojskowych.

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

Źródło:
RBK-Ukraina, NV, Glavred, PAP, tvn24.pl

Turystka doznała poważnych obrażeń w wyniku potrącenia przez pociąg na Tajwanie. Kobieta stanęła zbyt blisko torów, pozując do zdjęcia, i uderzył w nią nadjeżdżający skład. Kobieta cudem przeżyła, a teraz za swoje zachowanie może także spodziewać się grzywny.

Cudem przeżyła uderzenie pociągu, teraz ma dostać grzywnę. Dramatyczne nagranie

Cudem przeżyła uderzenie pociągu, teraz ma dostać grzywnę. Dramatyczne nagranie

Źródło:
Straits Times

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Książę Harry zawarł ugodę z gazetami należącymi do potentata medialnego Ruperta Murdocha. Porozumienie dotyczy nielegalnego gromadzenia informacji przez należące do Murdocha tytuły prasowe. Te w ramach umowy wystosowały już oficjalne przeprosiny, Harry ma też otrzymać od nich ogromne odszkodowanie. "Monumentalne zwycięstwo, kłamstwa zostały obnażone", stwierdził książę w wydanym oświadczeniu.

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

Źródło:
Reuters, NBC News, tvn24.pl

W szkole podstawowej w Żyrardowie doszło do rozpylenia nieznanej substancji. Ewakuowano łącznie 368 osób. Jedno dziecko trafiło do szpitala. Na miejscu pracują służby.

Nieznana substancja rozpylona w podstawówce, ponad 300 osób ewakuowanych

Nieznana substancja rozpylona w podstawówce, ponad 300 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Śródmieście Piotr Salach postanowił zaprosić Elona Muska do wspólnego zwiedzania centrum Warszawy. To reakcja na informacje o tym, że amerykański miliarder może stać się właścicielem apartamentu w Warszawie.

Śródmiejski radny zaprasza Elona Muska do Warszawy, ma  nietypową propozycję

Śródmiejski radny zaprasza Elona Muska do Warszawy, ma nietypową propozycję

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Wyborcza.biz

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Rosyjskie media poinformowały o nagłej śmierci 59-letniego dziennikarza propagandowej agencji RIA Nowosti Leonida Swiridowa. Przyczyn zgonu nie podano. Swiridow był korespondentem w Polsce, z której został wydalony w 2015 roku pod zarzutem szpiegostwa. Kondolencje rodzinie zmarłego złożyła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Źródło:
RBK, RIA Nowosti, tvn24.pl

Jednoczesne utrzymanie prawidłowego obwodu talii i regularne ćwiczenia są bardziej skuteczne w zmniejszaniu ryzyka zachorowania na raka niż każdy z tych czynników z osobna - wynika z badania opublikowanego w "British Journal of Sports Medicine". Udział wzięło w nim ponad 300 tys. osób. Badacze są "podekscytowani" ustaleniami.

To zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Dwa połączone czynniki

To zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Dwa połączone czynniki

Źródło:
World Cancer Research Fund, The Independent, tvn24.pl

W środę rano w kopalni Szczygłowice doszło do zapalenia metanu. W rejonie zagrożenia było 44 górników. Nie ma ofiar śmiertelnych, 16 osób jest rannych, mają rozległe poparzenia oraz urazy nóg i rąk.

Pożar w kopalni. Rannych 16 górników

Pożar w kopalni. Rannych 16 górników

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie nie przychylił się do wniosku o przyznanie listu żelaznego Michałowi K. Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest podejrzany w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w tej instytucji. - Będziemy tę decyzję skarżyć - zapowiedział obrońca Michała K. mecenas Luka Szaranowicz.

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Dwukrotnie odbyłem 10-dniową kwarantannę w jednym z pokoi i przez moment w apartamencie. Nie naraziłem Skarbu Państwa ani Muzeum II Wojny Światowej na żadne koszty - mówił w środę Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Dodał też, że prowadził "bardzo dynamiczną politykę międzynarodową" i apartamenty były do tego przez niego wykorzystywane. Odniósł się w ten sposób do ustaleń "Gazety Wyborczej", która napisała, że jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej przez ponad pół roku miał zarezerwowany luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym.

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Źródło:
TVN24, Gazeta Wyborcza

Biskup Kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump tuż po nim, a w środę nad ranem w mediach społecznościowych ocenił biskup jako "lewicową", "nudną" i zawyrokował, że powinna przeprosić Amerykanów za to, że "nie jest zbyt dobra w swojej pracy".

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Czy polskie babcie korzystają z "babciowego"? Według danych na dodatek dla opiekunek i opiekunów małych dzieci, zostających z nimi w domu, wydano z budżetu już ponad 200 mln zł. Ale eksperci ostrzegają, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Nie każda babcia będzie chciała zostać z wnukiem. - Kobieta ma prawo do swojej aktywności, wolnego czasu, że już nie wspomnę, jak takie wcześniejsze przejście na emeryturę wpłynie na wysokość świadczeń - podkreśla psycholożka Aleksandra Piotrowska. O ocenę programu pytamy też wiceministrę Aleksandrę Gajewską.

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Kapsztad zajął pierwsze miejsce w przygotowanym przez magazyn Time Out zestawieniu 50 najlepszych miast na 2025 rok. W rankingu znalazły się metropolie z różnych kontynentów, ale najwięcej wyróżnień trafiło do Europy. Jedno także do Polski.  

Polska metropolia wśród najlepszych miast 2025 roku

Polska metropolia wśród najlepszych miast 2025 roku

Źródło:
tvn24.pl

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

W 2024 roku artykuły codziennego użytku podrożały średnio o 4,3 procent rok do roku - wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. Najbardziej wzrosły ceny słodyczy i deserów, napojów bezalkoholowych i warzyw.

Te produkty zdrożały najbardziej

Te produkty zdrożały najbardziej

Źródło:
PAP