"Czuję, jakby ktoś dał mi w twarz", "Żadnej odpowiedzi"

Aktualizacja:
"Czuję, jakby ktoś dał mi w twarz"
"Czuję, jakby ktoś dał mi w twarz"
TVN24
"Czuję, jakby ktoś dał mi w twarz"TVN24

Czuję, jakby ktoś dał mi w twarz - mówił Eugeniusz Kłopotek po konferencji Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego MAK i publikacji raportu końcowego. Elżbieta Jakubiak z PJN mówi o raporcie "niewiarygodny, nierzetelny", a o samym MAK - "polityczny". Małgorzata Kidawa Błońska z PO mówi tylko: "dość rzetelny", ale "nie nowy". Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski gani jednak np. MAK za pośpiech.

Najostrzej wypowiedział się poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. Podkreślił, że zdaje sobie sprawę z tego, że "lwia" część winy za katastrofę leży po polskiej stronie, lecz - jak zaznaczył - na pewno nie jest tak, że strona rosyjska jest bez żadnej winy. Tymczasem z raportu MAK wynika, że żadne z uchybień prowadzących do katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem nie obciąża strony rosyjskiej (czytaj więcej).

- Najlepiej jakbym milczał, bo to jest najlepsza odpowiedź na to, co przedstawił dzisiaj MAK. Czuje się bardzo przybity, tak jakby ktoś po prostu dał mi w twarz - powiedział Kłopotek.

Najlepiej jakbym milczał, bo to jest najlepsza odpowiedź na to, co przedstawił dzisiaj MAK. Czuje się bardzo przybity, tak jak ktoś po prostu dałby mi w twarz. Eugeniusz Kłopotek

"Lot zlekceważony"

- Ten lot przez stronę rosyjską został kompletnie zlekceważony. Chciałbym wiedzieć, jak strona rosyjska przygotowywała się do przyjęcia tego samolotu w Smoleńsku oraz co zrobiła strona rosyjska tuż po katastrofie, tzn. jak zostało zabezpieczone miejsce katastrofy, ciała zmarłych i szczątki samolotu - powiedział poseł PSL.

W jego ocenie, obecnie potrzebna jest szczera rozmowa polsko-rosyjska na szczeblu prezydentów i premierów, aby podjąć próbę ustalenia obiektywnej prawdy o przyczynach katastrofy. - W przeciwnym wypadku będzie to nasz Katyń numer dwa. Czy takie rozmowy są możliwe - nie wiem. Brak prawdy obiektywnej o całości przyczyn tej katastrofy pod Smoleńskiem będzie nam zatruwało życie, nie tylko we wzajemnych relacjach polsko-rosyjskich, czy naszych wewnętrznych relacjach politycznych, ale także w naszych rodzinach - powiedział Kłopotek.

- Czekam na reakcję mojego rządu w tym względzie i to zdecydowaną, podyktowaną cały czas dążeniem do obiektywizmu w całej tej historii. Ja nie mogę się pogodzić z tym co się stało 10 kwietnia 2010 i myślę, że wielu moich rodaków także - podkreślił poseł ludowców.

"Niewiarygodny, nierzetelny"

Cały raport uważam za niewiarygodny, nierzetelny, (...) szkodzący Polsce i dobremu imieniu państwa. Elżbieta Jakubiak

Jakubiak: Chcę komisji (TVN24)
Jakubiak: Chcę komisji (TVN24)

Swojego niezadowolenie z raportu i postawy polskiego rządu w miesiącach po katastrofie smoleńskiej nie kryła Elżbieta Jakubiak (PJN). - Cały raport uważam za niewiarygodny, nierzetelny, (...) szkodzący Polsce i dobremu imieniu państwa - oceniła.

Jej zdaniem, raport MAK jest "ewidentnie polityczny" i nie ma żadnego związku z odpowiedzią na pytania o techniczne przyczyny katastrofy z 10 kwietnia. - Chcę komisji nadzwyczajnej do wyjaśnienia wszystkich zachowań rządu, polskiego państwa o okresie przed katastrofą, w czasie katastrofy i po katastrofie - powiedziała dziennikarzom w Sejmie. Zaznaczyła, że "dzisiaj żadna z tych stron, ani rosyjska, ani polski rząd, nie są dla mnie jako parlamentarzysty wiarygodna".

Pełen "buty i pychy"

Jakubiak odniosła się także do słów szefowej MAK Tatiany Anodiny, która powiedziała podczas konferencji z Moskwie m.in., że we krwi dowódcy Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika stwierdzono obecność alkoholu. Błasik był w kokpicie samolotu, co według MAK stanowiło pośrednią presję na załogę.

Sposób, w jaki MAK przedstawił dokument, Jakubiak oceniła jako pełen "buty i pychy". - Ta bezczelność w jego prezentacji, w tych aspektach dotyczących stanu pana gen. Błasika. Nie dopuszczam, że polski rząd w tej sprawie nie będzie protestował - mówiła.

- Przejrzałam ten polski raport, który jest, jako załącznik publikowany, to jest wstrząsające. Żadnej odpowiedzi na żadne pytanie rządu polskiego - oceniła posłanka.

Nic nowego?

Kidawa: Nic nowego (TVN24)
Kidawa: Nic nowego (TVN24)

- Ten raport potwierdził te wszystkie przypuszczenia, o których mówiliśmy - skomentowała treść raportu MAK Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). - Nie było w nim ani jednej rzeczy, o której by tutaj, nawet na korytarzach sejmowych, nie mówiono - dodała.

Jej zdaniem ponad 150-stronicowy raport jest "dość rzetelny".

Wiarygodny - "od strony faktograficznej"

Zdaniem Andrzeja Halickiego (PO), przedstawiony w środę końcowy raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) o przyczynach katastrofy smoleńskiej "to ważne źródło wiedzy dla polskich prokuratorów". W jego ocenie, raport jest wiarygodny od strony faktograficznej.

Halicki, szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, pytany przez dziennikarzy, czy raport MAK jest wiarygodny, odparł: "od strony faktograficznej". Według niego, próba TU-154M podejścia do lądowania bez zgody lotniska "wbrew wszelkim zasadom, była pochodną wcześniejszych decyzji oraz presji i wszystkiego co wiąże się z procesem podejmowania decyzji".

Ważne źródło wiedzy

Zdaniem Halickiego, raport MAK powinien być ważnym dokumentem "dla ustaleń polskiej prokuratury, bo to jest najważniejsze śledztwo". - Raport jest ważnym źródłem wiedzy dla polskich prokuratorów. Ważne jest zdanie polskich ekspertów - podkreślił poseł PO.

W opinii Halickiego informacja o uwzględnieniu polskich uwag o technicznych aspektach przebiegu lotu świadczy o tym, że współpraca między stroną polską i rosyjską "była dobra i pełna".

W jego ocenie polskie ustalenia co do katastrofy nie będą rozbieżne z rosyjskimi "co do faktów". - Ustalenia inne należą do polskiej prokuratury i pewnie będziemy jeszcze oczekiwać na nie - dodał.

"Trochę za szybko"

Trochę za szybko MAK opublikował ten raport. Rozumiem nacisk opinii publicznej, ale boję się, że mogło się to odbyć kosztem precyzji. Oficjalny raport z katastrofy samolotu Concorde na lotnisku Charles'a de Gaulle'a w Paryżu opublikowano dopiero po 7 latach, dlatego trochę mnie dziwi, że MAK aż tak się pośpieszył. Zbigniew Ćwiąkalski

- Trochę za szybko MAK opublikował ten raport. Rozumiem nacisk opinii publicznej, ale boję się, że mogło się to odbyć kosztem precyzji. Oficjalny raport z katastrofy samolotu Concorde na lotnisku Charles'a de Gaulle'a w Paryżu opublikowano dopiero po 7 latach, dlatego trochę mnie dziwi, że MAK aż tak się pośpieszył - skomentował raport prof. Zbigniew Ćwiąkalski, b. minister sprawiedliwości.

- Raport MAK na pewno ma istotne znaczenie w wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej, ale pamiętajmy, że w nim nie wskazuje się winnych, lecz przyczyny wypadku. Niezależna od raportu MAK jest praca polskiej komisji badania wypadków lotniczych (także nastawionej na wykrycie przyczyn katastrofy), a odrębne są działania polskiej i rosyjskiej prokuratury - które także niezależnie od siebie ustalają odpowiedzialność karną poszczególnych osób.

Ujawnić całą prawdę

- W raporcie bardzo plastycznie przedstawiono końcową fazę lotu z 10 kwietnia. Pozostaje pytanie o przebieg rozmów załogi i wieży czy samych kontrolerów z wieży. Pamiętajmy, że konwencja chicagowska formalnie zakazuje ujawniania dokumentów o przebiegu lotu - powiedział Ćwiąkalski.

Zaznaczył, że te dane mogą wykorzystać tylko komisje badające i organa ścigania. - Ale o to nie powinniśmy mieć pretensji do MAK, bo pamiętamy, że to polska strona zdecydowała się ujawnić stenogramy z "czarnych skrzynek". Zrobiono to, bo przecież co miesiąc są u nas spotkania i wiece, na których żąda się "ujawnienia całej prawdy" - dodał.

Niewiele się różni od pierwszej wersji

Po pobieżnym zapoznaniu się z raportem odnoszę wrażenie, że co do zasadniczych tez niewiele różni się on od wersji wstępnej przygotowanej przez MAK jeszcze w maju. W tym sensie jest to potwierdzenie stanowiska zajętego już wcześniej przez MAK i widzimy, że ono nie uległo zmianie, bądź uległo w nieznacznym stopniu. prof. Włodzimierz Marciniak

Raport MAK komentowali też członkowie Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych. - Po pobieżnym zapoznaniu się z raportem odnoszę wrażenie, że co do zasadniczych tez niewiele różni się on od wersji wstępnej przygotowanej przez MAK jeszcze w maju. W tym sensie jest to potwierdzenie stanowiska zajętego już wcześniej przez MAK i widzimy, że ono nie uległo zmianie, bądź uległo w nieznacznym stopniu - mówił prof. Włodzimierz Marciniak.

- O tym, że taki będzie wynik dochodzenia, czy badania przeprowadzonego przez MAK mówiło wielu ekspertów, w tym także rosyjskich. To wynika po prostu z przyjętej praktyki działania MAK, tego, że on na ogół w ten sposób orzeka w przypadku badania katastrof - dodał. - Teraz pytanie jest takie, ja na nie nie znam odpowiedzi, czym kierował się premier Donald Tusk podejmując decyzję o skierowaniu wyjaśnienia przyczyn katastrofy na tory, które zostały przyjęte. Efekt był z góry do przewidzenia. Nie wiem, czy to był błąd, czy to była świadoma decyzja po to, żeby na stronę rosyjską przerzucić całą odpowiedzialność za niewyjaśnienie przyczyn katastrofy - skomentował profesor.

Temat dla Grupy ds. Trudnych na lata?

Jego zdaniem "Grupa ds. Trudnych przez najbliższe 70 lat będzie się tą sprawą zajmowała".

W moim przekonaniu raport nie będzie kolejną sprawą dla Grupy ds. Trudnych, bowiem dotyczy on spraw technicznych, organizacyjnych, a my przecież jesteśmy historykami. prof. Władysław Stępniak

- Zajmowanie się tą sprawą wymaga specjalistycznej wiedzy technicznej, dotyczącej organizacji lotów. Na tym etapie, gdyby to miało przejść na poziom Grupy do spraw Trudnych, to moim zdaniem byłoby jedno wielkie nieszczęście, ponieważ w relacjach polsko-rosyjskich pojawiłby się kolejny bardzo bolesny problem - ocenił. - Mam nadzieję, takie jest moje osobiste przekonanie, że przyczyna katastrofy leży po stronie spraw organizacyjno-technicznych, niezamierzonego działania ludzkiego. Wykluczam możliwość zamachu, to moim zdaniem nie wchodzi w rachubę, czyli mamy do czynienia z katastrofą i jej przyczynę powinni badać specjaliści - zaznaczył.

- Wyciąganie analogii w stosunku do wydarzeń z przeszłości nie powinno mieć zastosowania i raczej miejsca mieć nie będzie. Sądzę, że po jakimś okresie wzajemnych dyskusji, być może utarczek, strony dojdą do porozumienia na temat przyczyn katastrofy - wyraził nadzieję Stępniak.

Raport MAK

Wśród przyczyn katastrofy smoleńskiej wymienionych w raporcie MAK są: błędy w pilotażu, zły dobór załogi, złamanie przepisów, obecność osób postronnych w kabinie pilotów, zlekceważenie ostrzeżeń, braki w wyszkoleniu załogi, brak zgrania jej członków i złą organizację lotu.

Na konferencji prasowej - podczas której zaprezentowano raport - przedstawiciele MAK podali, że bezpośrednimi przyczynami katastrofy było: nieodejście od lądowania na lotnisku w Smoleńsku mimo złych warunków, nieuwzględnienie komunikatów TAWS, presja na załogę.

MAK uwzględnił ok. 20-25 polskich uwag do projektu raportu nt. katastrofy smoleńskiej odnoszących się do aspektów technicznych. Polska strona przekazała uwagi do projektu raportu MAK 16 grudnia - w sumie było to ok. 150 stron.

BEZPOŚREDNIE PRZYCZYNY KATASTROFY WEDŁUG MAK - PRZECZYTAJ

RAPORT MAK PO POLSKU - tvn24.pl/dokumenty

TAK ROZBIŁ SIĘ PREZYDENCKI SAMOLOT

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

W Kraju Zabajkalskim w Rosji w niedzielę zderzyły się dwa pociągi towarowe. Wykoleiły się 42 wagony z węglem - podała Prokuratura do spraw Transportu Wschodniosyberyjskiego. Przyczyny zdarzenia są wyjaśniane.

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Źródło:
Interfax, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl