Do czasu środowego głosowania nad wotum zaufania wobec rządu złoty może być pod presją. Możliwy jest test poziomu 4,30-4,31 złotego za euro - oceniają ekonomiści.
W poniedziałek około godz. 12.00 euro kosztowało 4,27 zł, dolar - 3,73 zł, a frank - 4,55 zł.
"Do czasu środowego głosowania nad wotum zaufania wobec rządu D. Tuska złoty może pozostawać pod presją szczególnie względem euro, a test strefy 4,30-4,31 EUR/PLN jest możliwy" - napisano w porannym raporcie PKO BP.
Brak argumentów za dalszą deprecjacją
"Poza czynnikami technicznymi nie widzimy jednak silnych argumentów przemawiających za dalszą deprecjacją złotego, wobec czego przy założeniu otrzymania przez obecny polski rząd wotum zaufania (co jest naszym scenariuszem bazowym) zakładamy, że przy braku istotnych negatywnych impulsów z otoczenia globalnego w drugiej części tygodnia kurs EUR/PLN powróci do strefy 4,25-4,27, czyli środka przedziału zmienności, w którym pozostaje od ok. 7 kwietnia br" - dodano. Po wygranej Karola Nawrockiego w drugiej turze wyborów prezydenckich premier Donald Tusk złożył w Sejmie wniosek o wyrażenie wotum zaufania dla swojego rządu. Expose premiera zaplanowano na środę 11 czerwca ok. godz. 10.00, a głosowanie ws. wotum ok. godz. 14.00.
"W tym tygodniu powinniśmy obserwować kontynuację ucieczki od ryzyka i dalszą deprecjację złotego – EUR/PLN będzie zapewne testował opór na 4,30" - prognozują ekonomiści Banku Pekao.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock