Czteroosobowa rodzina spod Dębicy w woj. podkarpackim oraz 5-letni chłopiec trafili do dwóch szpitali w Krakowie. Wszyscy zjedli muchomora sromotnikowego. Wszystko wskazuje na to, że wątroby dzieci nie odniosły nieodwracalnych uszkodzeń.
Rodzina ze wsi Zawada - 7-letni chłopiec, 11-latek i 18-letnia dziewczyna oraz ich ojciec - muchomora sromotnikowego zjadła w sobotę około godz. 16.
Ojciec w poniedziałek przyjechał do szpitala w Dębicy najpierw z najmłodszym synem. Siedmiolatek był osłabiony, wymiotował, chwilę później się okazało, że grzybami zatruł się również 11-letni chłopak. On i jego brat jeszcze wczoraj zostali przewiezieni do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.
Do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu dzisiaj z kolei przewieziono także 5-letniego chłopca, która jest sąsiadem rodziny z Zawady. Z kolei na Oddział Toksykologii i Chorób Środowiskowych w Szpitalu Specjalistycznym im. Rydygiera w Krakowie trafił ojciec dzieci, a także jego najstarsze dziecko - 18-letnia córka.
Co jeść?
W Polsce występuje kilkanaście gatunków grzybów śmiertelnie lub silnie trujących, kilkadziesiąt słabiej trujących oraz podejrzewanych o własności trujące, ale tylko w pewnych okolicznościach. Wiele z tych grzybów ma wygląd podobny do jadalnych. Dlatego np. muchomor sromotnikowy bywa mylony z jadalnym gołąbkiem zielonym, zwanym też surojadką czy gąską zieloną.
Obok muchomora sromotnikowego do najbardziej niebezpiecznych dla zdrowia grzybów zaliczają się m.in. muchomor jadowity (mylony z polną pieczarką), muchomor plamisty (podobny nieco do kani) czy gąska tygrysowata. Wiele trujących grzybów ma przyjemny zapach i neutralny, nie piekący smak.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia/Stanisław Skowron