Członkowie KRS zaproszeni na spotkanie. "Bez żadnego trybu"

Borys Budka na antenie TVN24 komentował zaproszenie członków KRS na spotkanie
"Bez żadnego trybu". Członkowie KRS zaproszeni na spotkanie
Źródło: tvn24

"Właśnie dostałem informację z biura KRS, że na polecenie członka rady Wiesława Johanna w siedzibie Rady odbędzie się spotkanie członków KRS" - napisał na Twitterze Borys Budka (PO). "Rzecz jasna bez żadnego trybu" - dodał.

Spotkanie Krajowej Rady Sądownictwa ma się odbyć 4 kwietnia 2018 roku o godzinie 11. O zaproszeniu poinformował na Twitterze Borys Budka, były minister sprawiedliwości i członek KRS.

"Zaproszenie na towarzyskie spotkanie"

W rozmowie z TVN24 Borys Budka powiedział, że "traktuje to zawiadomienie jako zaproszenie na towarzyskie spotkanie".

- PiS przyzwyczaiło nas do tego, że Polska działa bez trybu - ocenił. Jak dodał, "nie można tego spotkania traktować w kategoriach posiedzenia Krajowej Rady".

Przypomniał, że posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa może zwołać przewodniczący KRS, a ponieważ nie ma przewodniczącego wyłączną kompetencję do tego posiada I prezes Sądu Najwyższego.

- Dziwne, że jeden z członków Rady, którego ja bardzo szanuję - pan były sędzia Johann - poleca pracownikom KRS-u zorganizować nieformalne spotkanie w siedzibie Rady - ocenił.

- To dokładnie tak, jak ja bym udał się teraz do kancelarii Sejmu i wydał polecenie pracownikom, by rozesłali do wszystkich posłów maile z zaproszeniem na spotkanie w gmachu Sejmu, którego ja będę gospodarzem. Niestety, ale tak nie można działać. Dziwię się, że w ten sposób traktuje się Krajową Radę Sądownictwa - mówił Borys Budka.

Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej zwrócił także uwagę, że spotkanie będzie odbywać się w "gmachu publicznym, za publiczne pieniądze".

W informacji zamieszczonej przez Budkę znajduje się prośba "o zgłaszanie zapotrzebowania na rezerwację hotelu, jeżeli zajdzie taka potrzeba".

- Nieco dziwny system, bo niespotykany wcześniej, ale jak widać PiS jest w stanie wszystkich nas zadziwić funkcjonowaniem bez żadnego trybu - ocenił.

"Niezwłoczne" zwołanie pierwszego posiedzenia KRS

Na początku marca Małgorzata Gersdorf złożyła rezygnację z funkcji przewodniczącej Krajowej Rady Sądownictwa. Zgodnie z obecnym przepisem ustawy o KRS to do niej jako I prezes Sądu Najwyższego należy teraz zwołanie pierwszego posiedzenia Rady po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego.

W ubiegłym tygodniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zwrócił się do I prezes Sądu Najwyższego o "niezwłoczne" zwołanie pierwszego posiedzenia KRS z udziałem sędziów wybranych na członków Rady uchwałą Sejmu z 6 marca. W odpowiedzi Gersdorf napisała, że zobowiązanie "do zwołania posiedzenia instytucji mającej pełnić funkcję Krajowej Rady Sądownictwa" jest jej znane i zostanie zrealizowane zgodnie z prawem.

Gersdorf pisze, Kuchciński odpowiada

Prezes Gersdorf zwróciła się również w ubiegłym tygodniu do marszałka Sejmu z wnioskiem o udostępnienie w formie informacji publicznej dokumentów, na podstawie których wskazano kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.

W skierowanym do marszałka Sejmu piśmie zaznaczyła, że zgodnie z ustawą o KRS kandydatów do Rady może wskazywać wyłącznie klub poselski. Podkreśliła, że - jak wynika z treści druku sejmowego - kandydaci do KRS zostali wskazani przez posłów Klubu Parlamentarnego PiS i posłów Klubu Poselskiego Kukiz'15.

W odpowiedzi marszałek Kuchciński pouczył prof. Gersdorf, że prawo dostępu do informacji publicznej mają obywatele, a nie organy państwa. "Mimo wątpliwości" postanowił ustosunkować się do uwag zawartych w piśmie pierwszej prezes "w duchu wzajemnego szacunku i współpracy".

Sejm wybrał na początku marca 15 sędziów na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Dziewięć kandydatur wskazał klub PiS, sześć - klub Kukiz'15. Pozostałe kluby nie skorzystały z prawa wskazania kandydatur.

Autor: kb//kg / Źródło: tvn24

Czytaj także: