Policjanci z Ząbkowic Śląskich (Dolnośląskie) interweniowali w jednej z pobliskich miejscowości w związku z włamaniem do budynku. Jak relacjonują, pobudzony mężczyzna zabarykadował się w jednym z mieszkań i zachowywał się w sposób irracjonalny. Kiedy funkcjonariusze siłowo weszli do środka, włamywacz oddał w ich kierunku kilka strzałów z broni pneumatycznej. Jeden z nich trafił policjanta w głowę.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 19 w Czerńczycach (powiat ząbkowicki). Dyżurny przyjął zgłoszenie o włamaniu, z którego wynikało, że sprawca jest pobudzony i zachowuje się w sposób irracjonalny, a chwilę wcześniej siłowo wyłamał drzwi.
- Po dojeździe na miejsce funkcjonariusze ustalili, że włamywacz zabarykadował się w jednym z mieszkań. Od mieszkanki uzyskali informację, że posiada on przedmiot przypominający broń. Policjanci próbowali pertraktować z mężczyzną, jednak jego mowa była nieskładna. Wobec tego zdecydowano się podjąć kroki i wyważyć drzwi - mówi Katarzyna Mazurek, rzeczniczka ząbkowickiej policji.
Policjant postrzelony w głowę, 31-latek został zatrzymany
Kiedy policjanci weszli do korytarza prowadzącego do lokalu, w którym ukrył się 31-latek, ten oddał kilka strzałów z wiatrówki. Śrut trafił w czoło jednego z policjantów. Wezwano posiłki. Po przyjeździe drugiego radiowozu udało się obezwładnić mężczyznę.
- Policjant przebywa obecnie w szpitalu. Odniósł powierzchowne obrażenia, jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zatrzymany 31-latek prawdopodobnie znajdował się pod wypływem środków odurzających, pobrano mu krew do badań. Był już w przeszłości karany. Teraz odpowie przed sądem za czynną napaść na funkcjonariusza - zaznacza Łukasz Dutkowiak, rzecznik dolnośląskiej policji.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Policja Ząbkowice Śląskie