Polska Razem Jarosława Gowina opublikowała na swojej stronie listę 136 sędziów, którzy odmówili wykonywania czynności orzeczniczych w związku z tzw. reformą Gowina. Szef partii na blogu wezwał ich, by - skoro uchylali się przed wypełnianiem obowiązków służbowych - oddali wynagrodzenia.
Apel Gowina to pokłosie wtorkowego orzeczenia Sądu Najwyższego ws. zasad przenoszenia sędziów. SN orzekł, że wiceminister sprawiedliwości nie ma prawa, w zastępstwie ministra, podpisywać decyzji o przenoszeniu sędziów sądów rejonowych do innych jednostek (a tak się stało). SN jednocześnie orzekł, że wydane przez tak przeniesionych sędziów wyroki pozostają w mocy.
Miało to związek z reformą Gowina, czyli reorganizacją sądów rejonowych. Od początku tego roku 79 najmniejszych sądów rejonowych w kraju stało się wydziałami zamiejscowymi sądów sąsiednich. Tę tezę w październiku zeszłego roku kwestionował trzyosobowy skład SN w innej sprawie. Kontrowersje spowodowały, że pojawił się problem przeniesionych sędziów - niektórzy z nich powstrzymywali się od orzekania, nie będąc pewnymi swego statusu.
"Sędziowie, oddajcie pieniądze"
Tymczasem były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin oświadczył w środę, iż uchwała SN - dotycząca zresztą nie tylko czasów jego urzędowania w resorcie sprawiedliwości, ale też wcześniejszej praktyki - "potwierdziła, że nie było żadnego uzasadnienia dla niewypełniania przez sędziów ich obowiązków".
Ugrupowanie Gowina opublikowało listę 136 sędziów czekających na uchwałę SN ("Czarna lista sędziów") i wezwało ich, by zwrócili wynagrodzenie za ten okres. "Żadne wątpliwości nie usprawiedliwiają uchylania się sędziów przed wypełnianiem obowiązków wobec obywateli. (...) Sędziowie nie są świętymi krowami" - napisał Gowin w oświadczeniu.
Autor: pk//kdj/kwoj / Źródło: tvn24.pl,PAP