Samolot, który rozbił się w Chrcynnie na Mazowszu, nie musiał być wyposażony w czarną skrzynkę - stwierdził ekspert lotnictwa Paweł Jajkowski. Wyjaśnił, że przepisy nie nakazują, by w takim modelu urządzenie było fabrycznie montowane.
- Cessna 208 to samolot, który zgodnie z przepisami nie musi być wyposażony w czarną skrzynkę, ponieważ ma niższą masę - powiedział ekspert lotnictwa Paweł Jajkowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co wiemy o katastrofie w Chrcynnie
Podkreślił, że oczywiście, jeżeli ktoś by chciał, to może w takim samolocie zainstalować czarną skrzynkę, "natomiast standardowo nie był on wyposażony w żadne urządzenie rejestrujące". - Nie znam konfiguracji tego konkretnego samolotu, mogło natomiast być w nim zamontowane inne urządzenie rejestrujące parametry silnikowe, położenie i tak dalej - zaznaczył.
Czarna skrzynka rejestruje dane związane z lotem samolotu. Zaprojektowana jest w sposób zwiększający możliwość przetrwania wypadku lotniczego. Zapis z czarnej skrzynki wykorzystywany jest w celu ustalenia przyczyn i przebiegu nienormalnego zachowania samolotu, w szczególności po wypadku do badania jego przyczyn. Nie każdy rejestrator danych znajdujący się w samolocie jest jednak czarną skrzynką. Stosowane są też na przykład rejestratory serwisowe.
Katastrofa w Chrcynnie
W poniedziałek wieczorem mały samolot pasażerski spadł na hangar na lądowisku w Chrcynnie pod Nasielskiem na Mazowszu. W hangarze byli ludzie. Zginęło pięć osób, osiem zostało rannych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl