"Chodźmy na piwo, a nie na mszę"

Władysław Frasyniuk zaprasza na piwo
Władysław Frasyniuk zaprasza na piwo
Źródło: TVN24

- Każda u nas rocznica jest powodem do rozdrapywania ran, to chyba nasza cecha narodowa - ubolewała w TVN24 dziennikarka Teresa Torańska patrząc na obchody 29. rocznicy "Porozumień Sierpniowych". Wtóruje jej Władysław Frasyniuk i apeluje: Zróbmy święto radości, zaprośmy dzisiaj na piwko wszystkich obywateli, żeby cieszyć się z tego, że żyjemy w wolnej Polsce. Na piwo się umówmy, a nie na mszę.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

W poniedziałek w Gdańsku, podczas uroczystości z okazji 29. rocznicy podpisania "Porozumień Sierpniowych" i powstania "Solidarności" obecny był Lech Kaczyński. W pierwszym szeregu zabrakło jednak założyciela "S" Lecha Wałęsy.

Ani Torańska, ani Frasynik tą sytuacją zaskoczeni jednak nie są. - W Polsce wszystkie święta są dramatyczne, pomnikowe i ponure. 30 i 31 sierpnia jakby został wymazany z pamięci. A to najważniejszy dzień, najbardziej radosny. (...) Jeśli święta nie będą radosne, to ludzie nie będą w nich uczestniczyć. Mam dość ponurych świąt. Mam wrażenie, że 4 czerwca i 31 sierpnia chce się przerobić na modłę przegranych powstań - powiedział w "Faktach po Faktach" lider "Solidarności".

Równie pesymistyczny pogląd nt. polskich świąt ma dziennikarka. - Lubimy obchodzić klęski. Za każdym razem, gdy jest rocznica Powstania Warszawskiego czy wprowdzenia Stanu Wojennego jest we mnie niepokój. Przecież jedno i drugie było wielką klęską. Przecież to była największa tragedia, jaką przeżyło społeczeństwo. I jakoś wtedy wszyscy pod tymi krzyżami się zbierają - skomentowała.

Teresa Torańska o smutnych świętach

Teresa Torańska o smutnych świętach

Potrzeba radosnych świąt

Od tej smutnej reguły jest jednak wyjątek. 4 czerwca... 2009 roku, czyli 20-lecie pierwszych wolnych wyborów. - 4 czerwca, który odbył się w Warszawie - ja pękałem z zazdrości, bardzo chciałbym być na tym koncercie - opowiadał Frasyniuk.

Rację przyznała mu Torańska: - Ta ostatnia rocznica 4 czerwca była radosna. I zaapelowała: - Za rok będzie okrągła rocznica ("Porozumień Sierpniowych"-red.). Zróbmy coś, żeby było to radosne święto.

Wtórował jej Frasyniuk: - 4 czerwca i 31 sierpnia róbmy koncerty. Niech gra Janerka, niech grają zespoły, które powtarzają piosenki w tamtych czasach zakazane, które są przerobione przez współczesnych piosenkarzy. (...) Zróbmy święto radości, zaprośmy dzisiaj wszystkich na piwko wszystkich obywateli, żeby cieszyć się z tego, że żyjemy w wolnej Polsce. Na piwo się umówmy, a nie na mszę.

Źródło: tvn24

Czytaj także: