W kieleckim sądzie apelacyjnym wraca sprawa dwóch studentów skazanych za noszenie części milicyjnych mundurów. W marcu Sąd Grodzki wymierzył im karę nagany.
Ich kolega, który miał na głowie tylko czołgowy hełmofon, został uniewinniony. Obrońca studentów, odwołał się od wyroku.
W andrzejkowy wieczór 2006 roku w Kielcach trzej studenci wygłupiając się w mieszkaniu robili sobie śmieszne zdjęcia, odziani w akcesoria zakupione na targu staroci. Potem w tych niecodziennych strojach poszli do sklepu. Dwóch chłopaków miało na sobie milicyjne kurtki, jeden z nich włożył do tego milicyjną czapkę, drugi metalowy hełm i ... gogle. Trzeci miał na głowie jedynie hełmofon czołgisty.
Zatrzymała ich policja. Jak się później okazało, ktoś telefonicznie zadenuncjował "kryminalistów". Milicjanci - przebierańcy radiowozem zostali przewiezieni na prawdziwy komisariat. Studenci zostali obwinieni z kodeksu wykroczeń o publiczne noszenie sortów mundurowych lub części mundurów, do czego nie mieli prawa.
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: odkrywca.pl