Mieszkańcy Suwałk i okoliczni rolnicy protestowali w czwartek przeciwko opóźnieniu budowy obwodnicy oraz przeciw opóźnieniom wyceny posesji, na których powstanie obwodnica Augustowa. Dwa protesty zablokowały krajową "8" w sumie na 7 godzin.
Od godz. 9 kilka kilometrów przed Suwałkami od strony Augustowa przez trzy godziny protestowało kilkudziesięciu właścicieli działek w miejscowościach: Podbudówek, Raczki i Janówka, zajętych przez Skarb Państwa pod budowę obwodnicy Augustowa. Domagali się przyspieszenia procedur wycen gruntów i zabudowań, a także szybszych wypłat odszkodowań za te nieruchomości. Przejazd na drodze blokowało kilka ciągników rolniczych. "Natychmiast żądamy godnych wypłat", "Łamane są prawa człowieka", "Drogi tak, lecz nie kosztem ludzi", "Dosyć czekania - pora działania", "Premierze, gdzie mieszkać, jak żyć?" - takie hasła mieli na transparentach protestujący.
Decyzje o opuszczeniu posiadłości
Prace przy budowie obwodnicy Augustowa już ruszyły. Ma być ona gotowa jesienią 2014 roku. To jedna z najbardziej i najdłużej wyczekiwanych inwestycji drogowych w regionie. Część osób, których nieruchomości zostały zajęte pod tę inwestycję narzeka jednak, że nie zostały jeszcze wypłacone odszkodowania.
Jedna z właścicielek posesji Irena Konopko z Podbudówka powiedziała dziennikarzom, że mieszkańcy protestują, bo dostali decyzje o opuszczeniu swoich domów do 15 czerwca, ale nie ma wyceny ich własności i pieniędzy, za które mogliby kupić nowe mieszkania lub domy.
- Protestujemy przeciwko takiemu bezprawiu. Zablokowaliśmy drogę, to może władze wreszcie dostrzegą nasz problem, bo do tej pory są tylko deklaracje - dodała Konopko.
Nieżyciowe przepisy
W blokadzie uczestniczył sekretarz gminy Suwałki Zbigniew Mackiewicz, który powiedział dziennikarzom, że prawo własności rolników nie zostało poszanowane.
- Mieszkańcy są postawieni w bardzo trudnej sytuacji, bo muszą opuścić swoje domy, grunty i warsztaty pracy i zostają z niczym. Obecne przepisy dotyczące wywłaszczeń są nieżyciowe, dlatego ludzie musieli wyjść na ulicę, by manifestować - powiedział Mackiewicz.
W ocenie Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku, postępowanie odszkodowawcze przy budowie obwodnicy Augustowa prowadzone jest "sprawnie, bez jakiejkolwiek zbędnej zwłoki". Jak poinformowała rzeczniczka wojewody Joanna Gaweł, przetarg na rzeczoznawcę przeprowadzony został w "rekordowym tempie", by właściciele wywłaszczanych nieruchomości jak najszybciej otrzymali pieniądze.
Jak podała, właściciele nieruchomości zabudowanych otrzymają pieniądze w połowie kwietnia. Wyceny tych nieruchomości mają zakończyć się w piątek, jeśli ich właściciele nie zgłoszą zastrzeżeń do wycen, GDDKiA w ciągu dwóch tygodni wypłaci pieniądze. Całkowita wycena wszystkich działek wywłaszczonych pod inwestycję (zdecydowana większość z nich to nieruchomości niezabudowane) ma nastąpić do 19 lipca.
Przyspieszenie budowy obwodnicy
W południe w Suwałkach rozpoczęła się kolejna akcja, tym razem osób domagających się jak najszybszej budowy obwodnicy tego miasta, przez które każdej doby, podobnie jak przez Augustów, przejeżdża po kilka tysięcy ciężarówek do i od granicy z Litwą w Budzisku. Akcja trwała 4 godziny.
W tej akcji wzięli udział mieszkańcy Suwałk, przyjechała także część uczestników porannego protestu.
"Suwałki żądają obwodnicy", "Stop tirom", "Dosyć ofiar na ósemce" - takie hasła mieli ze sobą uczestnicy protestu w Suwałkach. Tu "krajówka" blokowana była w centrum miasta, na skrzyżowaniu ulic Utrata i Przytorowa.
Przy dźwiękach disco polo
Podczs protestu można było posłuchać koncertu zespołów muzycznych z Suwałk oraz kilka znanych zespołów muzyki disco-polo.
- To czas, by pokazać rządzącym, że potrafimy nie tylko prosić o obwodnicę, ale także zablokować drogi na kilka dobrych godzin. Jeżeli trzeba będzie, zablokujemy na dłużej. Mamy dosyć tirów, mamy dosyć hałasu, chcemy obwodnicy - powiedział podczas protestu przewodniczący Społecznego Komitetu Wspierania Budowy Obwodnicy Suwałk Stanisław Kulikowski, który zorganizował protest.
Suwalczanie chcą jak najszybszej budowy obwodnicy miasta, przez które - jak wyliczyły władze miasta na podstawie natężenia ruchu - codziennie przejeżdża ok. 7 tys. ciężkich pojazdów.
Droga krajowa przebiega przez centrum miasta, które często jest blokowane przez ciężarówki; utrudnia to życie mieszkańcom. Budowa obwodnicy Suwałk miała być rozpoczęta w 2015 roku, ale pod koniec ubiegłego roku do władz miasta dotarła informacja, że termin ten będzie przesunięty. W listopadzie komitet zorganizował dwugodzinny marsz mieszkańców Suwałk, blokując drogę krajową.
Priorytetowa inwestycja
Jak poinformowała rzeczniczka wojewody podlaskiego Joanna Gaweł, w minioną środę odbyło się spotkanie wojewody podlaskiego i prezydenta Suwałk z wiceministrem transportu Tadeuszem Jarmuziewiczem i padło wówczas zapewnienie, że obwodnica Suwałk jest inwestycją priorytetową.
Kulikowski powiedział w czwartek, że "chce obwodnicy, a nie obietnicy".
Droga krajowa przebiega przez centrum miasta, które często jest blokowane przez ciężarówki, co utrudnia życie mieszkańcom.
Autor: MAC, zś/tr,ja/k / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24