Prokuratura nie ma taśm o korupcji ws. Ciechu, ma "tylko poszlaki". Kulisy akcji CBA

Prokuratura nie ma taśm o korupcji ws. Ciechu, ma "tylko poszlaki". Kulisy akcji CBA
Prokuratura nie ma taśm o korupcji ws. Ciechu, ma "tylko poszlaki". Kulisy akcji CBA
tvn24
Dlaczego CBA poszło do prezesa Pawła Tamborskiego, prezesa GPW? tvn24

CBA twierdzi, że do gabinetu prezesa Giełdy Papierów Wartościowych weszło "dyskretnie" a prokuratura przekonuje, że było to konieczne ze wzgledu na ustalenia śledztwa. - Gdyby nie informacja z samej giełdy, o tym, że prezes wyszedł z gmachu w towarzystwie agentów CBA, nikt o sprawie by nie wiedział - twierdzi Jacek Dobrzyński, rzecznik Biura. O co chodzi w sprawie Ciechu i czego szukali agenci? Odtwarzamy kulisy środowych działań CBA i prokuratury.

Sprawa dotyczy prywatyzacji Ciech SA. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie sprawdza, czy przy tej okazji nie doszło do korupcji.

To jeden z odprysków afery taśmowej badanych przez śledczych. Tyle że akurat w tej sprawie oskarżyciele nie mają nagrania spotkań VIP-ów w restauracjach, w których byłaby mowa o Ciech SA i jego prywatyzacji, a także ewentualnej korupcji. Dysponują jedynie poszlaką.

To treść meldunku operacyjnego sporządzonego przez agentów CBA po spotkaniu z biznesmenem Markiem Falentą, obecnie oskarżonym o zlecenia nagrywania milionerów, urzędników państwowych i polityków.

Co jest w meldunku?

Przypomnijmy: w lutym TV Republika ujawniła informacje pochodzące z wewnętrznej bazy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Według telewizji, Falenta jako OŹI, czyli "osobowe źródło informacji" o pseudonimie „Prefekt", miał informować CBA o zakulisowych negocjacjach w sprawie sprzedaży akcji Ciechu.

Telewizja podała, że z meldunku z 12 czerwca 2014 r. z rozmowy z „Prefektem" wynika, iż "wszedł on w posiadanie wiedzy, że przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa mogli przyjąć korzyść majątkową od pełnomocnika Jana Kulczyka - Piotra Wawrzynowicza w związku z korzystnym dla spółki KI CHEMISTRY z/s w Luksemburgu przeprowadzeniem transakcji zbycia 51 proc. akcji CIECH SA".

Zdaniem dziennikarzy telewizji, z meldunku wynika także, że podczas nieformalnych spotkań lobbysty z wiceministrem Skarbu Państwa Rafałem Baniakiem doszło do złożenia propozycji korupcyjnej i przekazania korzyści majątkowej. Sam Baniak zaprzeczał, jakoby wziął łapówkę i zapowiedział podjęcie kroków prawnych wobec autorów publikacji. Z kolei Kulczyk Holding zaprzeczyło, by Wawrzynowicz był pełnomocnikiem Jana Kulczyka.

Falenta miał tę wiedzę o rzekomej łapówce uzyskać z nagrań spotkań tych osób w warszawskich restauracjach. Po programie zawiadomienie o możliwej korupcji złożył Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska).

Nagrania nie ma, ale było

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. ewentualnego wątku korupcyjnego. Prowadzący sprawę - by zdobyć dowody - zwrócili się o nagrania Wawrzynowicza i Baniaka do prokuratury na warszawskiej Pradze, tej, która prowadziła śledztwo przeciwko Falencie i kelnerom, którzy nagrywali spotkania VIP-ów.

Okazało się, że takiego nagrania prokuratura nie ma. Co więcej: śledczy nie mają jakichkolwiek zarejestrowanych spotkań, podczas których rozmówcy poruszaliby kwestię korupcji przy prywatyzacji Ciechu.

Co nie znaczy, że ich nie było. Z materiałów zebranych przez praską prokuraturę wynika m.in., że 5 czerwca 2014 roku kelnerzy nagrali spotkanie lobbysty Wawrzynowicza z ówczesnym wiceministrem Baniakiem i przekazali je Falencie.

Jednak - jak się dowiadujemy - swoje operacyjne ustalenia w sprawie prywatyzacji Ciechu miało też CBA. Przekazało je prokuraturze. Paweł Wojtunik, szef Biura, zapytany przez nas o to, odmówił odpowiedzi.

Trzy spotkania z Kulczykiem

Prokuratorzy zaczęli sprawdzać, kto z ówczesnych decydentów w ministerstwie skarbu państwa w okresie finalizacji prywatyzacji Ciechu spotykał się z osobami zainteresowanymi tą transakcją. Okazało się, że obecny szef giełdy Paweł Tamborski spotkał się trzykrotnie z Janem Kulczykiem w maju 2014 roku.

Tamborski był wtedy wiceministrem skarbu (prezesem GPW został 26 czerwca 2014 r. - red.). odpowiedzialnym, m.in. za prywatyzację Ciechu. O czym rozmawiał z Kulczykiem - nie wiadomo, bowiem prokuratura nie ma nagrań z tych spotkań. Zaś sam Tamborski kategorycznie zaprzecza, by doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości przy sprzedaży akcji spółki i utrzymuje, że cała transakcja była transparentna.

Jak doszło do akcji CBA

Prokuratorzy próbując odtworzyć, kto z kim rozmawiał, spotykał się i wymieniał informacje w trakcie procesu decyzyjnego przy sprzedaży Ciechu, zwrócili się na piśmie do obecnego ministra skarbu o przekazanie m.in. dokumentów dotyczących tej spółki, autorstwa Pawła Tamborskiego oraz innych urzędników resortu.

Śledczy nie mogli zażądać tą samą drogą przekazania służbowego telefonu, iPada i innych nośników, które należały do resortu Skarbu Państwa, a które użytkował Tamborski. Dlaczego? Zgodnie z procedurami i regulaminem prokuratury sprzęt elektroniczny trzeba bezpośrednio odebrać w obecności informatyka, tak by wyeliminować ewentualne skasowanie danych.

Dlatego prokurator wydał postanowienie o żądaniu wydania rzeczy i wysłał w środę agentów CBA do siedziby MSP po telefony i nośniki danych Tamborskiego i innych urzędników.

Telefon i iPad są u Tamborskiego

W ministerstwie agenci usłyszeli, że telefon i iPad Paweł Tamborski wykupił odchodząc z resortu. Prokurator wydał zatem kolejne postanowienie o żądaniu wydania rzeczy tym razem od samego Tamborskiego.

Trzech funkcjonariuszy Biura, ubranych po cywilnemu, pojechało do siedziby GPW. Jak już wiemy z relacji samego prezesa, pojechał z agentami swoim autem do domu, gdzie miał iPada, a także nośniki pamięci, których także żądało CBA i prokuratura. Wg. naszych informacji CBA nie otrzymało jednak od prezesa telefonu. Tamborski nie odpowiedział w czwartek na nasze pytania, dlaczego tak się stało.

Prezes został zatrzymany!

W międzyczasie do dziennikarzy dotarła sensacyjna wiadomość o rzekomym zatrzymaniu Tamborskiego przez CBA. Także nasza redakcja otrzymała taką informację.

Po jej zweryfikowaniu w prokuraturze i u rzecznika Biura okazało się, że to nieprawda.

Niemal w tym samym czasie GPW wydała oświadczenie, w którym potwierdziła, że Paweł Tamborski wyszedł z gmachu wraz z agentami Biura: "Prezes udał się z funkcjonariuszami CBA do domu i wydał nośniki, po czym wrócił do siedziby Giełdy. Sprawa nie dotyczy GPW".

- Działaliśmy dyskretnie, nie rzucając się w oczy. Nikt z osób postronnych w GPW nie zorientował się, że tam byliśmy. Gdyby nie informacja GPW, o tym, że prezes wyszedł w towarzystwie agentów CBA, nikt by o tym nie wiedział - broni się Jacek Dobrzyński, rzecznik Biura.

Biuro prasowe giełdy nie chciało w czwartek odpowiedzieć na pytania o wczorajsze wydarzenia. Naszych dziennikarzy odesłano do treści środowego oświadczenia.

Po co CBA na giełdzie?

Dlaczego prokurator wysłał agentów CBA do miejsca pracy Pawła Tamborskiego w gmachu GPW, a nie np. do jego domu? Nieoficjalnie w stołecznej Prokuraturze Apelacyjnej usłyszeliśmy, że byłoby to wbrew procedurom i "taktyce procesowej".

- Po wizycie w resorcie Skarbu Państwa ktoś mógł się skontaktować z Tamborskim i mu powiedzieć, że CBA i prokuratura chcą jego tabletu i telefonu. Gdybyśmy zwlekali, a potem okazałoby się, że któreś z tych urządzeń jest zniszczone, bądź skasowano mu pamięć, to odpowiedzialność poniósłby prokurator - twierdzą nasi rozmówcy. Jednocześnie podkreślają, że obecnie w postępowaniu nie ma żadnych dowodów, które mogłyby obciążać Tamborskiego.

Czy w telefonie i iPadzie Tamborskiego były tak istotne dane, że CBA musiało pojechać od razu z MSP do pracy prezesa w gmachu GPW i odebrać te urządzenia?

- Dotychczasowe ustalenia dokonane przez prowadzącego śledztwo nakazywały takie działania - mówi tylko tvn24.pl Waldemar Tyl, wiceszef warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej.

Jakie to ustalenia? Tego prokurator Tyl nie chce zdradzić. - Nie pozwala na to obecnie dobro śledztwa - mówi.

Po środowej akcji CBA i prokuratury akcje Ciech SA na warszawskim parkiecie mocno staniały.

Spółka Ciech wydała oświadczenie. "W związku z rozpowszechnianymi w mediach informacjami na temat działań CBA i prokuratury podjętymi w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych i Ministerstwa Skarbu Państwa, w kontekście, których pojawia się nazwa CIECH SA uprzejmie informujemy, że działania te nie dotyczą samej Spółki i pozostają bez związku z jej bieżącą działalnością biznesową".

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl) Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl), dziennikarze śledczy tvn24.pl / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie, jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział. - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąc z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Jak podała w środę stacja CNN, uważa się, że na skutek mrozów zginęło co najmniej dziewięć osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Amir Tataloo, gwiazda pop i jeden z najbardziej znanych irańskich artystów, został skazany na śmierć za bluźnierstwo. Jednak jeszcze niedawno Tataloo wspierał irański reżim, występował nawet publicznie z późniejszym ultrakonserwatywnym prezydentem. Co się zmieniło? Być może zbyt mocno zaczął pokazywać, że życie Irańczyków może wyglądać inaczej.

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Źródło:
Guardian, Euronews, Voice od America, Hollywood Reporter, The New Arab, tvn24.pl

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24