Były rzecznik praw ofiar pozostanie w szwedzkim areszcie. Oskarżony o sutenerstwo

Aktualizacja:
Krzysztof O. i jego partnerka Weronika I. od września ubiegłego roku przebywają w areszcie w Szwecji pod zarzutem stręczycielstwaUwaga TVN

Sąd Rejonowy w Södertörn koło Sztokholmu po raz kolejny zdecydował o przedłużeniu aresztu Krzysztofowi O. i jego wspólniczce Weronice I. Prezes Stowarzyszenia Przeciwko Zbrodni im. Jolanty Brzozowskiej, były doradca ministra w MSWiA i były rzecznik praw ofiar wraz z partnerką Weroniką I. są tam podejrzani o sutenerstwo. Jak ustalił "Superwizjer" TVN, w związku z tym nie może się pojawić na rozprawie w Polsce, gdzie jest oskarżony o pośrednictwo w nielegalnych adopcjach.

Polacy, aresztowani pod zarzutem sutenerstwa, pozostaną w areszcie do 1 lutego. Na wniosek szwedzkiej prokuratury sprawa odbyła się z wyłączeniem jawności.

- Na tę chwilę mogę jedynie potwierdzić, że mój klient nie wyjdzie na wolność - powiedział dziennikarzom "Superwizjera" TVN Miriam Engström, obrońca Krzysztofa O. - Za wcześnie, żeby komentować zarzuty - dodał.

W areszcie od zeszłego roku

Jak dowiedzieli się dziennikarze "Superwizjera" TVN, Krzysztof O. i jego partnerka Weronika I. od września ubiegłego roku przebywają w areszcie w Szwecji.

- Sprawa wyszła na jaw, gdy zainteresowaliśmy się, dlaczego para nie pojawia się na sprawie w Polsce - mówił na antenie TVN24 Daniel Liszkiewicz z "Superwizjera".

Dodał, że nieznane są jeszcze szczegóły sprawy. Wiadomo, że zatrzymanych podejrzewa się o organizowanie prostytucji. - Podejrzani mieli trudnić się tym procederem w okresie od stycznia do końca sierpnia 2014 roku. Do momentu wniesienia aktu oskarżenia do sądu prokuratura nie ujawnia szczegółów postępowania - powiedział reporterom "Superwizjera" przedstawiciel szwedzkiej prokuratury Lars Ågren.

Szwedzki kodeks karny za tego rodzaju przestępstwa przewiduje karę co najmniej dwóch lat pozbawienia wolności.

Sąd sam chce wymierzyć sprawiedliwość

W Polsce Krzysztof O. i Weronika I. są oskarżeni o pośrednictwo w przeprowadzaniu nielegalnych adopcji oraz czerpanie z tego korzyści finansowych. Były Rzecznik Praw Ofiar przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze - zaproponował dla siebie dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat oraz przepadek korzyści majątkowej w wysokości ponad 68 tys. zł.

Jego wspólniczka Weronika I. proponowała dla siebie karę roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz zwrot uzyskanych pieniędzy w wysokości ponad 57 tys. zł. Sąd nie zgodził się na to, sprawa miała toczyć się w normalnym trybie. Jednak oskarżeni nie stawili się na pierwszą rozprawę, której termin wyznaczono na 27 października 2014 roku. W tym czasie przebywali już w szwedzkim areszcie.

Bardzo dochodowy interes

O nielegalnych adopcjach pierwsi poinformowali dziennikarze "Uwagi!" i "Superwizjera" TVN w maju 2013 roku.

Według ich ustaleń Krzysztof O. i Weronika I. organizowali nielegalne adopcje od końca 2011 do sierpnia 2012 roku. Przez Internet wyszukiwali kobiety w ciąży, które chciały oddać swoje dziecko do adopcji i oferowali im pomoc w znalezieniu odpowiedniej rodziny. Za pośrednictwo otrzymywali po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Honoraria trafiały na konta kancelarii Weroniki I. i na konto niepełnoletniego wówczas syna Krzysztofa O. Poza opłatą dla kancelarii pary, które chciały adoptować dziecko, płaciły także za badania ciężarnych kobiet i opiekę nad nimi do czasu porodu. W ciągu ostatnich tygodni ciąży kobiety mieszkały w podwarszawskim domu oskarżonego, miały także zapewnioną opiekę lekarską. Krótko przed porodem w urzędzie stanu cywilnego składały fałszywe oświadczenia, że ojcem biologicznym dziecka jest wskazany mężczyzna. Dzięki temu od razu po porodzie fikcyjny ojciec mógł legalnie odebrać dziecko ze szpitala. Po sześciu tygodniach matki w sądzie zrzekały się praw rodzicielskich.

Autor: eos,js//rzw / Źródło: Superwizejr TVN, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24