Dziesięcioro obywateli Wietnamu próbowało nielegalnie dostać się do Polski w ciężarówce przewożącej ładunek sklejki. Samochód zatrzymali do kontroli funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej w Budzisku (Podlaskie). Imigrantów przekazali Straży Granicznej, a ta - stronie litewskiej.
Wietnamczycy zostali przekazani w ramach readmisji. 44-letni polski kierowca ciężarówki został zatrzymany za zorganizowanie nielegalnego przekroczenia granicy; grozi za to do ośmiu lat więzienia - poinformował w piątek asp. Maciej Czarnecki z zespołu prasowego Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku.
Ukryci w ciężarówce
Imigranci byli ukryci w polskiej ciężarówce przewożącej sklejkę. Podczas szczegółowej kontroli przeprowadzonej przez KAS okazało się, że w naczepie jest też dziesięć osób o azjatyckich rysach twarzy. W tej sytuacji powiadomiona została Straż Graniczna, która przejęła sprawę. Okazało się, że imigranci to obywatele Wietnamu, kobieta i dziewięciu mężczyzn w wieku 21-41 lat. Nikt z nich nie posiadał dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu w Polsce.
W bagażniku
Dwa miesiące temu funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG zatrzymali w Ogrodnikach, również w pobliżu granicy z Litwą, osobowego mercedesa, w którym do Polski wwieziono ośmioro Wietnamczyków, z czego dwie osoby w bagażniku. Litewski kierowca nie chciał się zatrzymać do kontroli, zawrócił i próbował uciekać, po kilku kilometrach porzucił samochód, ale szybko został ujęty. Również ta grupa nielegalnych imigrantów została przekazana stronie litewskiej w ramach readmisji.
Duża grupa
Białostocki wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej nadzoruje śledztwo SG i CBŚP dotyczące dużej zorganizowanej grupy przestępczej przemycającej cudzoziemców. Jak informowała prokuratura kilka miesięcy temu, grupa może mieć na koncie przerzut w sumie prawie pół tysiąca osób, przede wszystkim z Azji i Afryki, na czym jej członkowie mieli zarobić 920 tys. euro.
Dotąd w tej sprawie zarzuty usłyszało ponad dwadzieścia osób.
Autor: gp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KAS