Komisja Europejska ingeruje tam, gdzie nie ma kompetencji - przekonywał w Sejmie europoseł Krzysztof Jurgiel z Prawa i Sprawiedliwości. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie, który przedstawiciel organu Unii Europejskiej jest twarzą tych ingerencji.
Państwa członkowskie nie osiągnęły w poniedziałek jednomyślności w sprawie wieloletniego unijnego budżetu i decyzji w sprawie funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.
W poniedziałek minister sprawiedliwości, prokurator generalny i szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro ocenił, że brak weta Polski w sprawie unijnego budżetu oznaczałby "całkowitą utratę zaufania do premiera z wszelkimi tego konsekwencjami".
Następnego dnia szef KPRM Michał Dworczyk, wyraził nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, kiedy trzeba będzie zastosować weto. Natomiast zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha na antenie Polskiego Radia powiedział, że Andrzej Duda popiera działania rządu w sprawie budżetu unijnego.
Czym właściwie jest praworządność? Odpowiada europoseł Krzysztof Jurgiel
Były minister rolnictwa, a obecnie europoseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Jurgiel pytany był na sejmowym korytarzu przez reportera TVN24 Radomira Wita o to, czym jest praworządność. - To przestrzeganie praw zapisanych w odpowiednich dokumentach - odparł.
Na uwagę reportera, że o zasadach praworządności mówi w związku z tym m.in. obowiązujący w naszym kraju Traktat o Unii Europejskiej, Jurgiel odparł, że w Polsce "mamy demokratycznie wybrany Sejm, (który - red.) przyjmuje ustawy". Przekonywał potem, że Komisja Europejska ingeruje tam, gdzie nie ma kompetencji.
Na pytanie, kto konkretnie ingeruje w polską praworządność, stwierdził, że "oni, członkowie Komisji Europejskiej". Dopytywany o nazwiska wymienił byłego już komisarza do spraw praworządności Fransa Timmermansa i "panią wiceprzewodniczącą". - Nazwiska nie pamiętam. Ta, która została ostatnio wybrana - powiedział.
- To wiceprzewodnicząca Parlamentu (Europejskiego - red.) - dodał po chwili. Na kolejne pytanie, czy chodzi mu o wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego (wiceprzewodniczących w tej instytucji jest siedmioro), czy wiceszefową Komisji Europejskiej (oprócz Very Jourovej funkcję wiceprzewodniczących pełnią dwie kobiety) europoseł odpowiedział: - Parlamentu. Komisji też.
ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW PO POŁUDNIU" - Zjednoczona Prawica ostro o mechanizmie praworządności:
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24