- Budżet i finanse państwa drąży choroba Rostowskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" Tadeusz Iwiński (SLD) komentując sejmową debatę nad nowelizacją budżetu. - Minister Jacek Rostowski, biorąc pod uwagę proporcje, zadłużył Polskę pięć razy więcej niż Gierek, z którego tak się śmiano - dodał. - Rostowski to minister, który potrafi tylko wychodzić na mównicę i krytykować - podkreślał Witold Waszczykowski z PiS.
W środę w Sejmie odbyła się debata nad nowelą budżetu. - Ja się zasmuciłem, gdy na pytanie o to, co jest najważniejsze dla Polski i dla Platformy, minister odpowiedział: "być" - przyznał poseł SLD Tadeusz Iwiński.
Jego zdaniem "konieczne jest zmniejszanie luki cywilizacyjnej, ale to napotyka kłopoty" ze strony ekipy rządzącej. - Ona tylko zwala winę za sytuację gospodarki na instytucje europejskie. To nietrafne, bo mamy wyjątkowy eksport i bilans handlowy - mówił Iwiński.
Zdaniem Iwińskiego, SLD nie wejdzie w koalicję z PO, gdyby ta straciła większość w Sejmie. - Platforma nie dość, że jest galaretowata, to jest partią pustych butelek. Taką, do której wlewa się zawartość przed wyborami, a po nich - wylewa - tłumaczył poseł SLD.
Pomyłka rzędu budżetu MON. "To niemało"
Rostwposkiego w "Faktach po Faktach" krytykował też Witold Waszczykowski z PiS. - Zrzucił winę na Radę Polityki Pieniężnej, ale nie wskazał błędów po swojej stronie, a te muszą być - dodał poseł PiS.
- Mówimy o prawie 30 mld zł - to prawie roczny budżet MON, to niemała pomyłka - podkreślił polityk. Jak wyliczył, to już "piąta pomyłka ministra", "który potrafi tylko wychodzić na mównicę i krytykować", zamiast "siąść do stołu z ekspertami i porozmawiać". Jego zdaniem problemy zachodnich państw UE wynikają z przyjęcia euro. Dlatego Polska nie powinna się spieszyć z jego wprowadzeniem. - Ratujmy gospodarkę, oszczędzajmy, ale nie utopijnym środkiem, jakim jest wprowadzenie euro - zaapelował.
Autor: rf//bgr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24