Wnioski komisji badającej katastrofę smoleńską, jak stalinowskich zbrodniarzy, a brzoza, o którą uderzył polski TU-154M, jak patyk - to pytania-tezy posłanki Elżbiety Kruk, które stawiała na środowym posiedzeniu komisji obrony narodowej. Szef komisji, jak i minister SWiA jej słowami byli oburzeni.
Antoni Macierewicz na środowym posiedzeniu komisji udowodnił, że można być na niej krótko, a mimo to zabierać głos najczęściej i najdłużej. Wygłosił komentarz, zadał pytania i wyszedł nie czekając na odpowiedzi szefa polskiej komisji badającej przyczyn katastrofy smoleńskiej szefa MSWiA Jerzego Millera.
W ogniu pytań posłanki
Po wyjściu Macierewicza, jego rolę przejęła Elżbieta Kruk. Posłankę PiS najbardziej oburzyła zawarta w raporcie komisji analiza psychologiczna członków załogi. Porównała ją do tego, co robili stalinowscy zbrodniarze.
- To jest dowód, który przypomina mi niestety wnioski innej komisji - pierwszej komisji katyńskiej, zwaną komisją Burdenki (według niej zbrodni w Katyniu dokonali Niemcy - red.) - stwierdziła. - Prosiliśmy, żeby się nie obrażać wzajemnie - odparł szef komisji Stanisław Wziątek.
Kruk pytając komisję jednocześnie wyciągała także wnioski, co do przebiegu i przyczyn katastrofy.
- Jak to się stało, że 80-tonowa maszyna zaczepiła szkrzydłem o patyk. Bo patyk, ta brzoza 30-40-centymetrowa w porównaniu do konstrukcji skrzydła jest patykiem. I to spowodowało dekonstrukcję tej potężnej 80-metrowej maszyny.
Miller: zupełnie abstrakcyjne teorie
- Co do faktów, to my się prawdopodobnie nie różnimy, tylko na tych faktach budują jakieś zupełnie abstrakcyjne teorie, które nie pasują do powagi sytuacji - skomentował pytania posłanki PiS Miller.
I dodał: - Już mieliśmy przecież laser, który oślepia dowódcę, już mieliśmy hel, który który tworzy mgłę.
Przyczyny katastrofy według Millera
Komisja Millera w swoim raporcie stwierdziła, że przyczyną katastrofy było "zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg".
W dokumencie wymieniono także sześć głównych czynników mających wpływ na to, że doszło do katastrofy, a także szereg "okoliczności sprzyjających".
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24