W niedzielę w Braniewie doszło do wycieku gazu z cysterny, która wjechała do Polski z obwodu królewieckiego, dawniej kaliningradzkiego. Prawdopodobną przyczyną było przeładowanie cysterny. Na miejscu pracowali strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie, strażacy ochotnicy z OSP Braniewo oraz grupa specjalistyczna ratownictwa chemiczno-ekologicznego z KM PSP w Elblągu.
W niedzielę kilka minut po godzinie 17 braniewscy strażacy otrzymali zgłoszenie o emisji gazu z jednej z cystern kolejowych. Do zdarzenia doszło w Braniewie na rampie kolejowej przy ulicy Błotnej.
W jednej z cystern kolejowych, które wjechały kilkadziesiąt minut wcześniej na bocznicę z obwodu królewieckiego (dawniej kaliningradzkiego) doszło do wypływu gazu poprzez zawór bezpieczeństwa. Prawdopodobnie cysterna mogła być przeładowana, a w wyniku ogrzania płaszcza cysterny doszło do zwiększenia objętości medium niebezpiecznego.
Teren zabezpieczony przez służby
Na miejscu zdarzenia pracowali strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie, strażacy ochotnicy z OSP Braniewo oraz grupa specjalistyczna ratownictwa chemiczno-ekologicznego z KM PSP w Elblągu. Strażacy sprawdzili przyrządami pomiarowymi cysternę oraz teren wokół, wstrzymano ruch na bocznicy kolejowej, a następnie cysterna została schłodzona z wykorzystaniem wody. Po obniżeniu temperatury podjęto decyzję o przemieszczaniu kłopotliwej cysterny na jeden z braniewskich terminali gazowych i rozładowaniu.
Po godzinie 19 działania strażaków zostały zakończone. Teren działań zabezpieczali funkcjonariusze policji oraz straży granicznej placówki w Braniewie. W działaniach strażaków wspierali kolejarze oraz pracownicy izby celno-skarbowej. Zawór bezpieczeństwa, w który wyposażona była cysterna zadziałał prawidłowo i dokonywał upuszczenia nadmiaru gazu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PSP Braniewo