Prezydent Lech Kaczyński za złe stosunki PiS z PO oskarża media. Według niego gdyby była "równowaga w przekazie medialnym" możliwa byłaby nawet wielka koalicja. Jak podkreśla obecne napięcie pomiędzy dwoma największymi partiami jest "absolutnie nadmierne".
- Sądzę, że napięcie jest absolutnie nadmierne. Myślę, że gdyby była równowaga w przekazie medialnym, to problemy byłyby nieporównanie mniejsze, być może nawet Polską by rządziła wielka koalicja - mówił prezydent podczas spotkania z przedstawicielami lokalnych mediów w Nowym Sączu (woj. małopolskie).
"Koncepcja dwóch partii postsolidarnościowych"
Sądzę, że napięcie jest absolutnie nadmierne. Myślę, że gdyby była równowaga w przekazie medialnym, to problemy byłyby nieporównanie mniejsze, być może nawet Polską by rządziła wielka koalicja lk
- Dziś w jakimś sensie dwie takie partie są: PO i PiS. Biorąc pod uwagę życiorysy przywódców, to PiS jest bardziej związany z Solidarnością, równocześnie PO jest też związana z opozycją - mówił prezydent.
Lech Kaczyński dodał, że premier Donald Tusk był "człowiekiem opozycji, chociaż później stworzył grupę liberałów".
Źródło: PAP