Polityk PiS miał zaręczyć się w kopalni. "Zjechał na dół w asyście wiceprezesa"

Źródło:
tvn24.pl
Rzecznik PiS o zaręczynach Michała Moskala w kopalni Bogdanka
Rzecznik PiS o zaręczynach Michała Moskala w kopalni BogdankaTVN24
wideo 2/7
Rzecznik PiS o zaręczynach Michała Moskala w kopalni BogdankaTVN24

Według górników kopalni Bogdanka w grudniu pod ziemią odbyły się zaręczyny. Narzeczonym miał być Michał Moskal, młody polityk Prawa i Sprawiedliwości, jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego. Moskal i kopalnia nie zaprzeczyli tej informacji. Związkowcy otrzymali zapewnienia od zarządu, że na czas wydarzenia wydobycie nie było wstrzymane i zachowano procedury bezpieczeństwa. Pierwszą informację o sprawie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

- Doszły nas słuchy, że 30 grudnia zaręczył się pan pod ziemią w kopalni Bogdanka. To prawda? - zapytaliśmy telefonicznie Michała Moskala, szefa gabinetu Jarosława Kaczyńskiego.

- Ja swoich prywatnych spraw nie będę komentować - odpowiedział Moskal.

Próbowaliśmy wyjaśnić politykowi, że naszym zdaniem nie do końca była to sprawa prywatna, ponieważ Bogdanka niezupełnie jest prywatna. Ponad 50 procent akcji należy do Grupy Enea, której większościowym udziałowcem jest Skarb Państwa. W dodatku trwa proces ponownej deprywatyzacji kopalni, w którym zresztą Moskal od początku uczestniczy, chwaląc się w mediach społecznościowych swoim zaangażowaniem.

Chcieliśmy się dowiedzieć, czy na czas jego wizyty wstrzymana została eksploatacja węgla. Jeśli tak, to jego zaręczyny mogły sporo kosztować. Według naszych informatorów - nawet kilka milionów złotych. Jako polityk mógł więc narazić na duże straty zakład, który nazywa "silnikiem gospodarczym" swojego rodzinnego regionu, który - tak twierdzi - może być "krajowym gigantem" i który, jak często deklaruje, wspiera.

Chyba że 28-letni polityk zapłacił za oświadczyny z własnej kieszeni.

Nie zdążyliśmy zadać tych pytań, Moskal zakończył połączenie.

Michał Moskal (w garniturze z lewej) na Barbórce w kopalni Bogdanka w 2022 rokuUrząd Wojewódzki w Lublinie

Związkowcy: zapewniono nas, że grupa skorzystała z przerwy technologicznej

O zaręczyny pod ziemią pytaliśmy w czwartek związki zawodowe, działające w Bogdance. Artur Brzozowski, przewodniczący ZZ Kadra przyznał, że słyszał o "jakichś zaręczynach", obiecał sprawdzić szczegóły. Gdy w piątek rano zadzwoniliśmy do Brzozowskiego, akurat był na spotkaniu z przedstawicielami innych związków, którzy słuchali naszej rozmowy.

- Zapytaliśmy zarząd, czy w związku z tym nie było żadnych uchybień w bezpieczeństwie pracy górników Zapewniono nas, że zachowano wszystkie procedury bezpieczeństwa - mówi Brzozowski.

Związkowcy pytali też o przerwę w wydobyciu na czas wydarzenia. - Praca na dole polega też na tym, że w ciągu doby często są przerwy technologiczne. Zapewniono nas, że grupa skorzystała z tej przerwy. Zjechali na dół w przerwie technologicznej. Nie było dla nich specjalnej przerwy - dodał związkowiec.

Przedstawiciele podkreślają, że nikt z zarządu nie powiedział im wprost, że do jakichkolwiek zaręczyn doszło. Zapewnienia o zachowaniu bezpieczeństwa i braku przerwy w eksploatacji uspokoiły ich, nie drążą już tematu.

Górnik: gdybym ja miał taki kaprys, nikt by mi na to nie pozwolił

Pierwszą informację o nietypowych zaręczynach otrzymaliśmy na Kontakt 24. W czwartek o sprawie napisał też Onet.

Nasz rozmówca, pracownik kopalni Bogdanka, chciał pozostać anonimowy.

- Gdyby to było w rejonie, gdzie nie było wydobycia, to okej, nie byłoby to takie kontrowersyjne. Ale tutaj na pół godziny wstrzymano ruch dla jakiejś pary zakochanej. Górnicy zostali wyproszeni z rejonu, żeby się nie kręcili, wyłączono maszyny. Pan Moskal zjechał na dół w asyście wiceprezesa kopalni Kasjana Wyligały i w sercu wydobycia założył kobiecie pierścionek. Gdybym ja miał taki kaprys, nikt by mi na to nie pozwolił. Żadnemu pracownikowi kopalni, choćby przepracował na dole 20 lat. My jesteśmy rozliczani z każdej minuty postoju, bada się dogłębnie przyczyny każdej awarii i próbuje się karać ludzi za jej nieumyślne spowodowanie - mówi górnik z Bogdanki.

Czytaj też: Huczne wesele i imponujący prezent dla wiceministra. "Część klasy politycznej odjechała od tego, w jaki sposób żyjemy"

Drugi anonimowy informator, były górnik z Bogdanki, dodał, że prócz Wyligały narzeczonemu towarzyszyli dyrektor techniczny kopalni, nadsztygar, kierownik oddziału i prawdopodobnie więcej obecnych wtedy pracowników, którzy w tym czasie powinni dbać o bezpieczeństwo górników.

Obaj informatorzy nie widzieli wydarzenia, ale zapewniają, że rozmawiali ze świadkami, których było dużo. - Cała kopalnia o tym huczy - mówią.

Były górnik ustalił dokładnie miejsce zaręczyn: oddział G5, sekcja 80, ściana 9/1 w pokładzie 385, zjazd szybem s1.2. 960 metrów pod ziemią.

Przebieg zaręczyn polityka - zdaniem naszych informatorów - powinien być odzwierciedlony w systemie pracy szybów, a Moskal i jego towarzysze, jeśli tam byli, muszą być odnotowani w książce zjazdów gości. - Do książki wpisywane są nazwiska gości i cel wizyty - mówi były górnik. I dodaje: - Wizyta pana Moskala odbyła się między godziną 11 a 14. W systemie powinno być zapisane, jakie maszyny wtedy pracowały, jakie nie, czy był postój ściany. Z mojej wiedzy wynika, że postój był.

Górnicy wyliczyli koszt zaręczyn polityka na podstawie efektywności wydobycia i cen węgla. - W ciągu godziny wydobywamy dwa tysiące ton węgla. Jeśli zaręczyny trwały pół godziny, łatwo policzyć, ile kosztowały, biorąc pod uwagę dzisiejsze ceny węgla. Parę milionów złotych - mówi górnik. I ubolewa: - Jesteśmy w trakcie rozmów o podwyżkach i nam się mówi, że nie ma pieniędzy.

Kopalnia: zakres pytań złożony, wymaga dokładnego sprawdzenia

O zaręczyny w Bogdance zapytaliśmy rzecznika kopalni Marcina Kujawiaka. Czy doszło do takiego zdarzenia, na jakiej głębokości, czy w rejonie eksploatacji węgla, czy trzeba było wstrzymać wydobycie, a jeśli, to na jak długo i jakie to przyniosło straty? Kim są narzeczeni? Czy każdy może się oświadczyć pod ziemią? I kto za to płaci? Czy uroczystość została udokumentowana?

Pytania wysyłamy mailem w środę rano, a gdy dowiadujemy się, że narzeczonym miał być Michał Moskal, przed południem dopytujemy telefonicznie o to konkretne nazwisko.

Kujawiak odpisuje dopiero po 15, bo - jak wyjaśnia - "zakres pytań złożony, wymaga dokładnego sprawdzenia".

"Każdy zjazd pod ziemię do wyrobisk dołowych Lubelskiego Węgla Bogdanka S.A., odbywa się według ściśle określonych procedur przewidzianych prawem oraz przepisów wewnętrznych spółki w tym zasad BHP. Goście wypełniają najpierw ankietę zdrowotną i przechodzą badanie lekarskie. Kolejnym etapem jest specjalistyczne szkolenie przeprowadzone przez wykwalikowanego pracownika (najczęściej jest to ratownik górniczy) z obsługi aparatów ucieczkowych oraz zachowania podczas poruszania się w chodnikach. Spełnienie tych procedur jest zawsze potwierdzone stosownym wpisem w dokumentacji” - informuje rzecznik Bogdanki.

W odpowiedzi nic o Moskalu, czy zaręczył się pod ziemią, czy w ogóle doszło do jakichś oświadczyn ani czy 30 grudnia w kopalni byli jacyś goście.

Gdyby byli, to - jak dowiadujemy się z maila - poruszaliby się pod ziemią "w obecności dozoru wyższego Spółki w ściśle wyznaczonych miejscach i precyzyjnie określonych wcześniej we wniosku do Kierownika Ruchu Zakładu Górniczego z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa".

Kujawiak wyjaśnia, że "każdorazowo to wyłącznie Kierownik Ruchu Zakładu Górniczego udziela zgody na zjazd pod ziemię". Wymienia, kto odwiedza Bogdankę: międzynarodowi eksperci, rektorzy wyższych uczelni, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, dziennikarze, przedstawiciele klubów sportowych, rodziny górników.

"W każdym ze wspomnianych powyżej przypadków ciągłość pracy ruchu zakładu górniczego jest zachowana, restrykcyjne zasady bezpieczeństwa oraz utrzymania wydobycia nie miały wyjątków i obowiązują niezmiennie do dziś" - podkreśla.

W kolejnym mailu poprosiliśmy o kopię strony z książki zjazdów gości z dnia 30 grudnia. W piątek Kujawiak powiedział nam, że nie dostaniemy więcej informacji.

Od środy próbujemy skontaktować się bezpośrednio z Kasjanem Wyligałą. Jak słyszeliśmy w jego sekretariacie w środę, czwartek i piątek, wiceprezes nie ma czasu z nami rozmawiać.

Posłanka pyta ministra: kto wydał zgodę na zaręczyny Moskala na głębokości 960 metrów pod ziemią?

O oświadczyny w Bogdance wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina zapytała Marta Wcisło, posłanka KO z Lublina. W swojej interpelacji pyta także o warunki pracy w kopalni, o dwa ostatnie wypadki śmiertelne.

Czytaj też: Politycy o zaręczynach w kopalni. "Kim jest pan Moskal, że zjeżdża 960 metrów i może się tam zaręczać?"

"Kto wydał zgodę, aby 30 grudnia doszło do wykorzystania majątku spółki na cele prywatne, tj. zaręczyn Michała Moskala na głębokości 960 metrów w asyście dwóch wiceprezesów i dyrektora? jaki charakter miał ich udział?" - pyta posłanka

Wcisło o zaręczynach Michała Moskala w kopalni Bogdanka: kieruję pismo do ministra Sasina
Wcisło o zaręczynach Michała Moskala w kopalni Bogdanka: kieruję pismo do ministra SasinaTVN24

Kim jest Michał Moskal?

Rocznik 1994. Media nazywają go "młodą gwiazdą PiS". Zrobiło się o nim głośno, gdy w październiku 2020 roku Jarosław Kaczyński, ówczesny wicepremier, mianował go szefem swojego gabinetu. Nie był to pierwszy raz, kiedy prezes PiS docenił młodego polityka.

"Szanowni Państwo, w ostatnich dniach widzę zainteresowanie ze strony niektórych redakcji, dlatego chciałbym się przedstawić" - pisał Moskal 10 maja 2020 na swoim profilu facebookowym.

Urodził się i wychował w Janowie Lubelskim. Kopalnia Bogdanka zatem mogłaby mu być bliska - znajduje się we wsi o takiej samej nazwie na Lubelszczyźnie.

Wyjechał do stolicy, tam ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. "Specjalizuję się w prawnych aspektach cyberbezpieczeństwa" - pisał na Facebooku. - Ukończyłem m.in. "International Law of Cyber Operations" w ośrodku NATO w Estonii (to kilkudniowe kursy - red.).

W czasie studiów związany był z Niezależnym Zrzeszeniem Studentów, przez dwie kadencje w latach 2015 - 2018 był przewodniczącym zarządu krajowego tej organizacji.

Pod koniec studiów zaangażował się w działalność Prawa i Sprawiedliwości. W 2018 roku, z ramienia tej partii został radnym dzielnicy Żoliborz w Warszawie.

"W tym roku (2020 – red.) Pan Prezes Jarosław Kaczyński postanowił powołać mnie na funkcję Dyrektora Biura Prezydialnego PiS. Jest to dla mnie olbrzymi zaszczyt i zobowiązanie" - opisywał.

Zastąpił słynną "panią Basię", czyli Barbarę Skrzypek, jedną z najbliższych osób z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego.

Przynajmniej dwa razy wystąpił na konferencjach prasowych w 2020 roku u boku prezesa PiS. W lipcu prezentował projekt ustawy, dotyczącej jednakowego wynagrodzenia na tym samym stanowisku bez względu na płeć, we wrześniu - projekt ustawy Piątka dla zwierząt.

Od 2021 roku jest prezesem Forum Młodych PiS. Pracował w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz w Ministerstwie Obrony Narodowej.

W październiku 2022 roku złożył rezygnację z funkcji radnego Żoliborza. - Jako powód podał sprawy osobiste - usłyszeliśmy w biurze rady dzielnicy.

- Miły, uprzejmy, inteligentny, nie angażował się na rzecz dzielnicy, nie pracował w żadnej komisji - mówi żoliborska radna opozycji.

- Nie rodził konfliktów - przyznaje radny PiS z Żoliborza. I dodaje: - Należał do radnych milczących, jak większość radnych dzielnicy, niestety. Niczym się nie wyróżniał ani na plus, ani na minus.

Drugi radny PiS z dzielnicy: - Kolega Moskal wykazywał się dużą wiedzą prawniczą. Było z jego strony kilka inicjatyw związanych z parkiem Żeromskiego - to temat który łączy radnych wszystkich nurtów politycznych uważamy że to nie najlepsze rozwiązanie, że park został wyjęty spod jurysdykcji dzielnicy i przeszedł pod zarząd zieleni Warszawy. W pewnym momencie jasno i wyraźnie dał do zrozumienia - i uważam to za uczciwe - że przeprowadził się do innej dzielnicy i zaangażował się w działalność polityczną, dlatego złożył mandat radnego. Pochłonęła go funkcja szefa gabinetu prezesa PiS.

Moskal i Bogdanka

Przeglądając profil facebookowy Moskala, można odnieść wrażenie, że myślami zawsze był w rodzinnym Janowie Lubelskim. Ani razu nie wspomina o Żoliborzu. Za to występuje często w TVP Lublin i innych mediach związanych z regionem. Zaprasza do Sejmu janowiaków, ściąga ministrów do Janowa. Bywa w rodzinnym mieście na meczach, dożynkach, winobraniu. Chwali się, że walczy o przywrócenie linii kolejowej do Janowa, pojawia się na budowie obwodnicy, a na jej otwarcie w grudniu 2021 przyjeżdża z Jarosławem Kaczyńskim. Pokazuje, ile pieniędzy rząd daje Lubelszczyźnie na budowę dróg, boisk, wyposażenie szpitaal, renowację kościoła. Same sukcesy, w końcu to jego rząd. Walczy o budowę pomnika Lecha Kaczyńskiego w Lublinie.

W kwietniu po raz pierwszy wspomina o Bogdance. Już wtedy od miesiąca jednym z wiceprezesów kopalni jest Kasjan Wyligała, (rocznik 90, też prawnik po UW), który wcześniej pracował w zarządzie KGHM Polska Miedź S.A., a 12 grudnia wpłacił na rzecz PiS 27 tysięcy złotych.

25 kwietnia 2022 Moskal spotyka się z przedstawicielami wszystkich związków zawodowych kopalni. Dzień później organizuje im spotkanie w Warszawie z wicepremierem Jackiem Sasinem.

"Bogdanka musi być silnikiem gospodarczym dla Lubelszczyzny i dążyć do dołączenia do grona naszych największych krajowych gigantów i w tej drodze będę ją, jak tylko potrafię, wspierał" - deklaruje.

Michał Moskal (drugi z prawej) na Barbórce w kopalni Bogdanka w 2022 rokuUrząd Wojewódzki w Lublinie

14 czerwca w "Kurierze Lubelskim" mówi: "Rada Ministrów właśnie przyjęła uchwałę ws. działań w zakresie nabycia akcji Lubelskiego Węgla Bogdanka SA, o co zabiegałem wspólnie z przedstawicielami strony społecznej w rozmowach z Premierem Jackiem Sasinem. Bogdanka ma istotne znaczenie jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne Polski. Dzięki bezpośredniemu zaangażowaniu kapitałowemu Skarbu Państwa mogłaby ona skutecznie zabezpieczać stabilne dostawy surowców do energetyki zawodowej, ale także otworzy to możliwości inwestycyjne, które wzmocnią jej pozycję na rynku producentów węgla i będą stabilizować sytuację podażową".

19 czerwca informuje, że Sasin i prezes Enei podpisali list intencyjny w sprawie zakupu Bogdanki przez Skarb Państwa. Ta sama informacja pojawia się na stronie kopalni, z Sasinem i Moskalem na zdjęciach.

"To gigantyczna szansa na rozwój Bogdanki i nowe inwestycje. Decyzja ma również wymiar strategiczny ze względu na bezpieczeństwo energetyczne Polski. Będzie to również upodmiotowienie firmy, która będzie mogła się stać silnikiem napędowym dla Lubelskiej gospodarki. Korzystne efekty zmian właścicielskich odczują również pracownicy. Jestem dumny, że mogę uczestniczyć w tym procesie i wspierać załogę, która wyszła z tą inicjatywą!" - cieszy się Moskal.

20 czerwca chwali się, że zjechał na dół kopalni. "Blisko tysiąc metrów pod ziemią, w ciemności, gorącu i pyle dopiero widać, jak ciężką pracę każdego dnia wykonują górnicy, żebyśmy mogli mieć w gniazdku prąd. Dziękuję za możliwość zobaczenia tego na własne oczy i cieszę się, że mogę Lubelski Węgiel "Bogdankę" z sukcesami wspierać" - opisał.

Na zdjęciu pod ziemią umorusany Moskal w górniczym kasku, jest także wiceprezes Wyligała.

18 września znowu spotyka się z zarządem kopalni, a 30 listopada w obecności Sasina ze związkowcami. "Potwierdziliśmy, że proces wyjścia LW Bogdanka z grupy Enea przebiega zgodnie z harmonogramem, a spółka pozostanie giełdzie" - informuje Moskal.

4 grudnia on, Sasin, a także Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki (wychowywał się i uczył w Lublinie) uczestniczą w Barbórce na Bogdance. Dostaje honorową krykę za wspieranie kopalni.

21 grudnia Moskal, informując o współpracy kopalni z lubelskim klubem żużlowym, pisze o Bogdance, jakby już była państwowa. "Każdego roku spółki skarbu państwa przekazują ponad 200 mln zł na sponsoring sportu. To świadoma polityka państwa, bo to właśnie sport krzewi niezwykle ważne w życiu każdego człowieka wartości jak wytrwałość, dyscyplina, szacunek i pokora" - podkreśla.

Autorka/Autor:Małgorzata Goślińska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Urząd Wojewódzki w Lublinie

Pozostałe wiadomości

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak przyznał, że tranzyt, który funkcjonuje w Krośnie Odrzańskim (Lubuskie), "jest utrudnieniem" dla miasta w przygotowaniach na falę powodziową, która nadciąga z południa Polski. - Dzisiaj o godzinie 23 ruch zostanie przekierowany - oświadczył w czasie czwartkowego, wieczornego sztabu kryzysowego. To odpowiedź na wcześniejsze apele burmistrza Grzegorza Garczyńskiego, który podnosił, że przygotowania do ochrony miejscowości mogłyby iść sprawniej, gdyby nie korki spowodowane ruchem wahadłowym na moście na Odrze.

Dwie piękne rzeki, fala idzie. Po apelu minister zdecydował w sprawie Krosna Odrzańskiego

Dwie piękne rzeki, fala idzie. Po apelu minister zdecydował w sprawie Krosna Odrzańskiego

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Polska policja we współpracy z niemiecką namierzyła i ujęła sprawcę wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Mężczyznę czeka teraz procedura wydania Polsce w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania – wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. Wieczorem potwierdziła je Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. zatrzymany w Niemczech

Sprawca wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż. zatrzymany w Niemczech

Źródło:
tvnwarszawa.pl

ABW przeprowadziła akcję wobec osób, które miały siać fake newsy związane z działaniem antypowodziowym. Premier Donald Tusk przekazał na wieczornym sztabie kryzysowym, że "zatrzymani używali munduru" Służby Kontrwywiadu Wojskowego i "siali dezinformację". - Uznali, badamy dlaczego, że ich celem jest sianie paniki głównie w odniesieniu do wysadzania wałów - mówił.

"Zatrzymani używali munduru i siali dezinformację". Głównie o "wysadzaniu wałów"

"Zatrzymani używali munduru i siali dezinformację". Głównie o "wysadzaniu wałów"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Powódź w Polsce trwa. Wojewoda lubuski ogłosił wieczorem alarmy powodziowe dla kilku powiatów: zielonogórskiego, gorzowskiego, wschowskiego, nowosolskiego, krośnieńskiego oraz słubickiego. W czwartek nad ranem fala powodziowa dotarła do Wrocławia. Stan Odry w stacji pomiarowej Trestno prawie o dwa metry przekroczył stan alarmowy. Na godzinę 22.10 wynosił 640 centymetry.

Alarmy powodziowe w Lubuskiem

Alarmy powodziowe w Lubuskiem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Donald Trump nie spotka się w niedzielę z prezydentem Andrzejem Dudą w Doylestown w stanie Pensylwania - dowiedział się korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona. Według jego informacji zdecydować o tym miały względy bezpieczeństwa. Nie wiadomo na razie, czy planowane jest spotkanie z polskim prezydentem w innym miejscu. Donald Trump najprawdopodobniej nie spotka się też z Andrzejem Gołotą, z którym wcześniej planował zagrać w golfa.

Trump zmienia plany, nie będzie spotkania z Dudą w sanktuarium

Trump zmienia plany, nie będzie spotkania z Dudą w sanktuarium

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, Reuters

W wyniku powodzi pani Anna Winnicka z Lądka-Zdroju straciła dom. - Jest do rozbiórki - powiedziała w rozmowie z dziennikarzem TVN24 Janem Piotrowskim, ale jak przyznała - najtrudniej znosi utratę wózka inwalidzkiego.

"Dzisiaj utopił mi się wózek inwalidzki" Historia pani Anny z Lądka-Zdroju

"Dzisiaj utopił mi się wózek inwalidzki" Historia pani Anny z Lądka-Zdroju

Źródło:
TVN24

Nadbrygadier Michał Kamieniecki, który od środy przejął zarządzanie kryzysowe w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim, opowiadał w "Faktach po Faktach" w TVN24 o tym, na czym skupiają się teraz jego działania. - Skoordynowałem pracę sztabu, stworzyłem struktury dowodzenia poszczególnych poziomów, tak żeby ta praca szła sprawnie - mówił. Wskazywał również na to, co jest obecnie "ogromnym problemem".

Przejął zarządzanie kryzysowe. "Na miejscu to wygląda dużo gorzej niż w telewizji"

Przejął zarządzanie kryzysowe. "Na miejscu to wygląda dużo gorzej niż w telewizji"

Źródło:
TVN24

- Szacowałem, że może wchodzić w grę tego typu kwota. Jak sądzę, ona będzie wystarczająca - powiedział w "Kropce nad i" minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Odniósł się do informacji, że Polska ma otrzymać połowę unijnych środków przeznaczonych dla krajów dotkniętych powodziami. Klimczak mówił też, że szacunki strat trwają, ale same uszkodzenia zbiorników wodnych to już około miliarda złotych.

Miliardy euro na działania po powodzi. Kwota "będzie wystarczająca"

Miliardy euro na działania po powodzi. Kwota "będzie wystarczająca"

Źródło:
TVN24

Wybuchy należących do bojowników Hezbollahu urządzeń elektronicznych zostały zarejestrowane na nagraniu. Według libańskich władz, we wtorkowych i środowych wybuchach zginęło kilkadziesiąt osób, a kilka tysięcy zostało rannych.

Wybuchy w różnych punktach miasta. Seria eksplozji na nagraniu

Wybuchy w różnych punktach miasta. Seria eksplozji na nagraniu

Źródło:
Reuters, PAP, BBC
"Samej powodzi to ja się nie boję. Rachunku za wodę się boję"

"Samej powodzi to ja się nie boję. Rachunku za wodę się boję"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Fala wezbraniowa na Odrze dotarła do Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Ursula von der Leyen zapowiedziała w czwartek pomoc w wysokości 10 mld euro dla krajów poszkodowanych przez powódź. Jak przekazał szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec, połowa tych środków ma trafić do Polski.

Połowa unijnych środków na odbudowę dla Polski. Są szczegóły

Połowa unijnych środków na odbudowę dla Polski. Są szczegóły

Źródło:
PAP

Poziom wody w rzekach na południu i południowym zachodzie Polski nadal pozostaje bardzo wysoki. Stan alarmowy jest przekroczony na ponad 40 stacjach hydrologicznych. Obowiązują też ostrzeżenia hydrologiczne IMGW.

Lista i mapa rzek, na których jest przekroczony stan alarmowy

Lista i mapa rzek, na których jest przekroczony stan alarmowy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, PAP
Jeszcze w piątek "nie było powodów do paniki". Dlaczego premier przekazał taką opinię?

Jeszcze w piątek "nie było powodów do paniki". Dlaczego premier przekazał taką opinię?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W nocy ze środy na czwartek fala kulminacyjna na Odrze dotarła do Wrocławia. Jak wynika z danych opublikowanych o godzinie 19.30 przez IMGW, stan wody na stacji wodowskazowej Trestno wynosił 639 centymetrów.

Fala kulminacyjna we Wrocławiu. "Poziom wody jest stabilny"

Fala kulminacyjna we Wrocławiu. "Poziom wody jest stabilny"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu po tym, jak pojazd typu SAM uderzył w drzewo i spłonął w Słuchowie (woj. pomorskie). Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.

SAM uderzył w drzewo i spłonął. Nie żyją dwie osoby

SAM uderzył w drzewo i spłonął. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
PAP

W samolocie amerykańskich linii Delta Air Lines w czasie lotu doszło do awarii, w wyniku której wystąpiły problemy z ciśnieniem. Okazały się one na tyle poważne, że części pasażerów zaczęła lecieć krew z uszu i nosa. Samolot bezpiecznie wylądował, według przewoźnika nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Awaria w samolocie, krew płynęła pasażerom z nosa i uszu

Awaria w samolocie, krew płynęła pasażerom z nosa i uszu

Źródło:
CNN, Washington Post

Gdy 75-latka z Białegostoku podniosła słuchawkę, usłyszała płacz mężczyzny, który podawał się za jej syna. Powiedział, że potrącił kobietę w ciąży i potrzebuje 150 tys. zł, aby nie pójść do więzienia. Kiedy do seniorki przyszedł 45-letni "policjant" po odbiór pieniędzy, 75-latka razem ze swoim 80-letnim mężem zamknęła go w mieszkaniu i zadzwoniła na policję. 45-latek wyszedł w kajdankach.

Chciał oszukać małżeństwo seniorów. Zamknęli go w mieszkaniu i zadzwonili na policję

Chciał oszukać małżeństwo seniorów. Zamknęli go w mieszkaniu i zadzwonili na policję

Źródło:
tvn24.pl

Wystarczyła chwila, aby niewielkie miasto w Kotlinie Kłodzkiej, Lądek-Zdrój (woj. dolnośląskie), znalazło się pod wodą. W sieci pojawił się film, który pokazuje moment, gdy służby informują, że zarządzona została natychmiastowa ewakuacja. Zaraz ulica, przy której ludzie spacerowali spokojnie pod parasolkami, zmieniła się w rwący potok. 

Ludzie spacerują z parasolami, po chwili ulica zamienia się w rwący potok. "Ależ siła żywiołu"

Ludzie spacerują z parasolami, po chwili ulica zamienia się w rwący potok. "Ależ siła żywiołu"

Źródło:
tvn24.pl
"Wie pan, o co chodzi. Polityka. Im więcej wody wyleje się tutaj, tym mniej dopłynie do Wrocławia"

"Wie pan, o co chodzi. Polityka. Im więcej wody wyleje się tutaj, tym mniej dopłynie do Wrocławia"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czwartek ruszył szpital polowy w Nysie. Szef MON przekazał, że od rana przyjmuje pacjentów. Na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku działają też mobilne ambulatoria. Szef MSWiA przekazał, że straty spowodowane powodzią w trzech województwach są ogromne. Dodał, że na odbudowę tego, co zostało zrujnowane "nie zabranie pieniędzy". W odbudowie szpitala w Nysie pomoże Fundacja TVN, która przekaże na ten cel pół miliona złotych.

Ruszył szpital polowy w Nysie. "Pierwsi pacjenci zostali przyjęci"

Ruszył szpital polowy w Nysie. "Pierwsi pacjenci zostali przyjęci"

Źródło:
TVN24
Tam, gdzie była droga płynie rzeka. Tam, gdzie była rzeka są ruiny

Tam, gdzie była droga płynie rzeka. Tam, gdzie była rzeka są ruiny

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezes Zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A. Marcin Wojdat 17 września br. złożył rezygnację z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu PWPW i ze składu Zarządu z dniem 11 października br. ze względów osobistych, które uniemożliwiłyby mu dalsze pełnienie obowiązków - przekazało w czwartek redakcji tvn24.pl Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wojdat był szefem PWPW od 25 stycznia tego roku.

Odchodzi prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych

Odchodzi prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych

Źródło:
MSWiA

Politycy Prawa i Sprawiedliwości mają nowy przekaz w sprawie ściganego listem gończym byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Ma być ścigany za... stosowanie obowiązującego w sytuacjach nadzwyczajnych prawa i procedur. Sprawdzamy, jakie zarzuty ma w rzeczywistości.

Horała: prezes RARS jest ścigany za przestrzeganie procedur. To nieprawda

Horała: prezes RARS jest ścigany za przestrzeganie procedur. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji dofinansowanie ochotniczych straży pożarnych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej spadło z 247 milionów w ubiegłym roku do 42 milionów w tym roku. Dane uzyskane z NFOŚiGW tego nie potwierdzają.

Opozycja: pięciokrotnie mniej pieniędzy z NFOŚ dla OSP. Nie, to złe kwoty

Opozycja: pięciokrotnie mniej pieniędzy z NFOŚ dla OSP. Nie, to złe kwoty

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

W trosce o bezpieczeństwo uczniów w czwartek odwołano zajęcia w ponad 430 placówkach edukacyjnych w kraju. Ministerstwo Edukacji Narodowej uruchomiło też specjalną linię telefoniczną, gdzie uczniom, nauczycielom i rodzicom oferowane jest wsparcie. Działań pomocowych jest więcej.  

MEN uruchomił telefon wsparcia psychologicznego dla uczniów i nauczycieli z terenów powodziowych

MEN uruchomił telefon wsparcia psychologicznego dla uczniów i nauczycieli z terenów powodziowych

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Jesień daje szansę na spędzenie nieco więcej czasu w alternatywnych światach i wcielenie się w jedną z niezliczonych wirtualnych postaci. Przedstawiamy kilka najlepszych na tę porę roku gier, które wymagają od gracza albo zręczności i logicznego myślenia, albo emocjonalnego zaangażowania w przygody bohaterów.

Najlepsze gry na jesień. Lista tytułów na coraz krótsze dni

Najlepsze gry na jesień. Lista tytułów na coraz krótsze dni

Źródło:
tvn24.pl

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie świętuje 10. urodziny - z tej okazji przygotowano urodzinowy program, w ramach którego w dniach 26-30 września odbędą się koncerty, autorskie oprowadzania, noc filmowa, debata i warsztaty.

Koncert, warsztaty, pokazy filmów, debata. Muzeum POLIN hucznie świętuje 10. urodziny

Koncert, warsztaty, pokazy filmów, debata. Muzeum POLIN hucznie świętuje 10. urodziny

Źródło:
PAP