Bo po co odśnieżać?

 
Nikt nie chce odśnieżyć drogi
Źródło: TVN24

Zamiast jechać po odśnieżonej i wyremontowanej drodze z Wadowic do Suchej Beskidzkiej, kierowcy muszą ją omijać i jechać po wertepach. Dlaczego? Bo nikt jej nie chce odśnieżać - pisze "Gazeta Krakowska".

Fragment drogi krajowej nr 28, biegnącej przez Skawce w gminie Mucharz, został wyremontowany. Po opadach śniegu został jednak zamknięty dla ruchu. - Ten fragment nie został przez nas jeszcze przejęty, bo droga ciągle jest w budowie - przekonuje Magdalena Chacaga z oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie.

Blisko półtorakilometrowy fragment trasy należy do inwestora budującego zaporę. Jest nim Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie. Dlaczego RZGW nie chce odśnieżać drogi, która kosztowała 30 mln zł? - My nie zajmujemy się odśnieżaniem - mówi Antoni Gromko, kierownik Inspektoratu Budowy Zbiornika w Świnnej Porębie. A dlaczego droga prawie przez sześć miesięcy była otwarta? Według Gromki, zabezpieczane było osuwisko przy starej szosie, więc dlatego ruch puszczono po nowej, choć nie oddanej do użytku drodze.

A była ona użytkowana od kwietnia tego roku. Zamknięto ją barierkami, gdy spadł pierwszy śnieg. Okazało się, że żadna z instytucji odpowiedzialnych za utrzymanie dróg nie kwapi się do jej odśnieżania. - Nie stać nas na to. Odśnieżanie tego odcinka kosztowałoby nas więcej niż wszystkich dróg w gminie - mówi Wacław Wądolny, wójt Mucharza.

Tiry blokują ruch- To po prostu absurd. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać w cywilizowanym kraju - ocenia Monika Jarczak, mieszkanka gminy Mucharz.

- Na nowiutkim asfalcie leży śnieg, a my musimy się tłuc po starej drodze. To skandal - denerwuje się Jan Maślak, kierowca z Wadowic. Marek Walczak, zawodowy kierowca TIR-ów, jest jeszcze dosadniejszy: - Ten, kto zamknął nową drogę, powinien się puknąć w głowę. I to bardzo mocno.

Ciężarówki mają najwięcej problemów podczas zjeżdżania na starą drogę. Muszą pokonać dwa znajdujące się obok siebie ostre zakręty. TIR-y nie mogą sobie z nimi poradzić i często blokują ruch.

Źródło: Gazeta Krakowska

Czytaj także: