- Zakazałem posłom PiS wyjazdów transportem prywatnym na posiedzenia Rady Europy, poza wyjątkowymi przypadkami - poinformował w czwartek na konferencji prasowej Mariusz Błaszczak, szef klubu. Jak dodał, zwrócił się też na piśmie do marszałka Radosława Sikorskiego, by wprowadził nowe reguły dotyczące delegacji.
Mariusz Błaszczak ocenił, że wyjazdy na posiedzenia rady Europy powinny odbywać się samolotami. Oświadczył, że wydał posłom PiS zakaz takich podróży transportem prywatnym. - Poza wyjątkowymi przypadkami, jeśli ktoś cierpi na chorobę związaną z nieakceptowaniem lotów - tłumaczył Błaszczak.
- Zwróciłem się też na piśmie do marszałka Sikorskiego, by wprowadził nowe reguły dotyczące delegacji. Żeby nie były wprowadzane zaliczki, ale refundacja - powiedział Błaszczak i dodał, że to "proste rozwiązanie, które powinno być wprowadzone od zaraz".
Pytany, czy trzeba było koniecznie wprowadzać zakazy, stwierdził, że cały problem polega na tym, iż tylko on zdecydował się na taki krok.
- Ci, którzy kierują innymi klubami - nie. Mam nadzieje, że inni szefowie klubów też takie zakazy wprowadzą - oświadczył Błaszczak, choć ocenił jednocześnie, że jest to "wątpliwe". - Pani (Iwona) Śledzińska-Katarasińska, wiceszefowa klubu PO, powiedziała, że nie będzie paliła na stosie Sławomira Nowaka, dlatego jest on w klubie parlamentarnym PO. Tak że zakładam, że moim śladem inni szefowie klubów parlamentarnych nie pójdą - powiedział Błaszczak.
Co, gdy nie ma bezpośrednich połączeń?
Pytany o brak bezpośredniego połączenia lotniczego z Polski do Strasburga - gdzie odbywają się sesje plenarne ZP Rady Europy - Błaszczak odparł, że w takiej sytuacji posłowie "będą musieli zdobyć się na większy wysiłek". Ponadto - zaznaczył - podróż samochodem jest dłuższa niż podróż samolotem, nawet jeśli nie ma bezpośredniego połączenia lotniczego. - Tam posłowie jadą do pracy, a nie po to, żeby mile spędzać czas - dodał szef klubu PiS. Na pytanie, czy nałożony przez niego zakaz nie krzywdzi posłów PiS, Błaszczak odparł: - Czy mam inne wyjście, żeby zmusić marszałka Sikorskiego i szefów innych klubów parlamentarnych do tego, żeby zachowywali się w sposób taki, który nie urąga zasadom przyzwoitości?. Nie, nie mam innej możliwości, więc pokazuję: tak trzeba postępować, tak postępujemy w PiS i potem zobaczymy, czy będą tak postępowali w innym klubach parlamentarnych - powiedział szef klubu PiS.
Pokłosie afery
Błaszczak poinformował również, że posłowie: Krzysztof Szczerski, Piotr Naimski i Jarosław Sellin zastąpią w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy trzech swych wyrzuconych z PiS kolegów: Adama Hofmana, Adama Rogackiego i Mariusza Antoniego Kamińskiego. Posłowie ci udali się niedawno do Madrytu na posiedzenie jednej z komisji ZP Rady Europy. Pobrali z sejmowej kasy pieniądze (tzw. kilometrówkę) na podróż samochodami, ale do stolicy Hiszpanii ostatecznie udali się tanimi liniami lotniczymi. W związku z tą sprawą Hofman, Kamiński i Rogacki zostali najpierw zawieszeni w prawach członków PiS, a następnie - w poniedziałek - wyrzuceni z tej partii. W środę sprawą podróży zagranicznych posłów i zmianami w systemie ich rozliczania zajął się Konwent Seniorów (marszałek, wicemarszałkowie oraz przedstawiciele klubów parlamentarnych). Marszałek Radosław Sikorski zapowiedział m.in., że w Sejmie powstanie komisja do spraw zagranicznych wyjazdów parlamentarzystów, wprowadzony zostanie też limit kilometrowy samochodowych podróży poselskich.
Autor: kde//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24