Rosja bez przerwy atakuje Ukrainę, a ze Stanami Zjednoczonymi Donalda Trumpa negocjuje polityczny i biznesowy plan podziału świata na strefy wpływów. - To jest próba ułożenia nowej architektury bezpieczeństwa w Europie - wskazuje prof. Bogdan Góralczyk, politolog z Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego.
W tak niebezpiecznej sytuacji prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, którym kieruje Sławomir Cenckiewicz, wprowadza do obiegu publicznego raport powołanej przez Prawo i Sprawiedliwość komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. Kluczowa rekomendacja raportu z 2023 roku: niepowierzanie Donaldowi Tuskowi zadań, stanowisk i funkcji publicznych związanych z bezpieczeństwem.
Od dwóch lat Donald Tusk jest polskim premierem. Cenckiewicz oskarża go o uleganie rosyjskim wpływom.
- Cenckiewicz nie kryje, że jego celem jest sypanie rządowi piachu w tryby - mówi rzecznik prasowy rządu Adam Szłapka.
"Prezydent za nic ma polskie bezpieczeństwo"
Trudno uwierzyć, by Cenckiewicz publikował raport bez wiedzy prezydenta Karola Nawrockiego.
- Pan prezydent za nic ma polskie bezpieczeństwo. (...) Podżeganie do wewnętrznej wojny jest dla niego celem samym w sobie - ocenia minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński (Koalicja Obywatelska).
Według wicepremiera, ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego "prezydent Nawrocki nie chce wspólnoty bezpieczeństwa". - Osłabia Polskę wewnętrznie i zewnętrznie, a tym samym szkodzi polskiej racji stanu.
"Świry z naszej patoprawicy, które wierzą we własną kretyńską propagandę, nie powinny mieć wpływu na poważne sprawy państwowe - ocenił wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w serwisie X.
Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, w odpowiedzi na komentarz ministra napisał o "szczuciu, obrażaniu, atakowaniu" i "seansach nienawiści".
Poseł PiS, były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik "widzi problem w tym", że "że polska dyplomacja leży na łopatkach i nie doprowadziła do tego, że siedzimy przy stole, gdzie ustanawia się tak naprawdę przyszłość Europy".
A nie siedzimy przy stole, bo światowi przywódcy już nie wiedzą, jaka jest polska polityka zagraniczna. - Jeżeli my mamy starcie wewnętrzne, to ono jest wykorzystywane przez wszystkich możliwych graczy - stwierdza prof. Góralczyk.
Komisja powołana na mocy "lex Tusk"
Przed wyborami 15 października 2023 roku PiS powołał komisję, której celem było zablokowanie udziału Donalda Tuska w życiu publicznym. Przewodniczył jej Sławomir Cenckiewicz. Ustawa o powołaniu komisji zyskała w przestrzeni publicznej określenie "lex Tusk". Komisja przygotowała raport. Jej ówczesny przewodniczący Sławomir Cenckiewicz mówił wtedy, że raport "nie jest z punktu widzenia autorów do końca zadowalający".
Nowy rząd odwołał wszystkich powołanych przez PiS członków komisji, a raport został usunięty ze stron kancelarii premiera. Ludzie Karola Nawrockiego publikują go u siebie. - To jest groźne, niepotrzebne, moim zdaniem nieodpowiedzialne - ocenia były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Autorka/Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska
Źródło: "Fakty" TVN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka