Powrót do więzienia niepełnosprawnego intelektualnie Radosława Agatowskiego grozi poważnym niebezpieczeństwem. Do czasu wyleczenia nie może wrócić do więzienia - orzekli biegli. Opinię taką otrzymał w czwartek obrońca Agatowskiego.
Ostatnio Sąd Rejonowy w Kołobrzegu wstrzymał wykonanie wszystkich orzeczonych wobec Radosława Agatowskiego wyroków. Oznacza to, że nie musi wracać do więzienia.
Wstrzymanie wykonania wyroków to efekt zabiegów obrońcy Radosława Agatowskiego. Mecenas Wiesław Breliński poprosił kołobrzeski sąd o odroczenie wykonania wszystkich kar orzeczonych wobec jego klienta i wstrzymanie ich wykonania do czasu rozpoznania pierwszego wniosku. Sąd przychylił się do prośby obrony.
Seria kradzieży
25-latek o psychice kilkuletniego dziecka do więzienia trafił pod koniec sierpnia 2012 w związku z prawomocnymi wyrokami w sprawach o kradzieże. Mężczyzna dokonał przestępstw podczas zbierania złomu. Oprócz metalowych odpadów zabierał z posesji m.in. rowery, wózki i pralki. W latach 2008-2012 dokonał 16 kradzieży mienia o łącznej wartości 10 tys. zł. Biegli, którzy na potrzeby kołobrzeskiego sądu sporządzali opinie psychiatryczne, stwierdzili wtedy u mężczyzny upośledzenie umysłowe, ale jednocześnie uznali, że ma on jedynie ograniczoną poczytalność, co oznacza, że mógł kierować swoim zachowaniem. Wobec Agatowskiego zapadło siedem prawomocnych wyroków. W maju br. ich liczba zmniejszyła się do czterech, gdyż sąd w Kołobrzegu połączył cztery kary w jedną. Wyroki 25-latek odbywał najpierw w Potulicach (Kujawsko-Pomorskie). W czerwcu br. został przeniesiony do Aresztu Śledczego w Koszalinie w związku z kolejnym procesem o kradzieże przed kołobrzeskim sądem.
Na przepustkę
12 czerwca dyrektor AŚ udzielił Agatowskiemu pięciodniowej przepustki. Więzień miał z niej wrócić 17 czerwca. Tak się jednak nie stało, bo mężczyzna trafił do kołobrzeskiego szpitala. O niestawieniu się więźnia areszt powiadomił policję. Złożył też do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przez skazanego przestępstwa polegającego na nieusprawiedliwionej nieobecności. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa uznając, że hospitalizacja jest usprawiedliwieniem nieobecności. Areszt od tej decyzji się nie odwoływał.
Ułaskawienie
Wobec Agatowskiego toczy się procedura ułaskawieniowa. Pod koniec czerwca br. przed sądem w Kołobrzegu odbyły się pierwsze posiedzenia w tej sprawie. Żadnej decyzji wówczas jednak nie podjęto, gdyż sąd nie posiadał wszystkich potrzebnych dokumentów. Brakowało m.in. materiałów dotyczących aktualnego stanu zdrowia skazanego i opinii z Zakładu Karnego w Potulicach. Posiedzenia odroczono do 16 sierpnia.
Autor: mn/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN