Wiceszef MON: kluczem do rozwiązania sprawy białoruskiej jest uświadomienie sobie, że za Białorusią stoi Rosja

Chcemy działać jako Zachód, czyli jako Unia Europejska, jako NATO - i tutaj musimy pozostać zjednoczeni - podkreślał w "Rozmowie Piaseckiego" wiceszef MON Marcin Ociepa, odnosząc się do sytuacji na Białorusi. W niedzielę zmuszono do lądowania w Mińsku samolot, a następnie zatrzymano opozycjonistę znajdującego się na jego pokładzie. Zdaniem Ociepy jest "szereg instrumentów", by ukarać reżim. - Rozważając sankcje, powinniśmy dobierać takie środki, które nie uderzą w zwykłych Białorusinów - zaznaczył.

Lecący z Aten do Wilna samolot linii Ryanair został zmuszony w niedzielę po południu do awaryjnego lądowania w Mińsku. Białoruś poderwała do jego eskorty wojskowy myśliwiec MiG-29. Jednym z pasażerów był opozycyjny aktywista i bloger na emigracji Raman Pratasiewicz, który został zatrzymany w stolicy Białorusi.

"ROZMOWA PIASECKIEGO" - OGLĄDAJ W INTERNECIE W TVN24 GO

"Kto pracuje w strukturach siłowych państwa białoruskiego, powinien zostać objęty sankcjami"

Wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej i wiceprezes Porozumienia Marcin Ociepa mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 o tym, co Polska może zrobić w tej sytuacji. - My chcemy działać jako Zachód, czyli jako Unia Europejska, jako NATO - i tutaj musimy pozostać zjednoczeni - ocenił.

- Natomiast uważam, że kluczem do rozwiązania sprawy białoruskiej jest uświadomienie sobie, że za Białorusią stoi Rosja. Tutaj, wbrew obiegowym opiniom Unia Europejska czy Stany Zjednoczone nie są bezradne, bo mamy szereg instrumentów, począwszy od [kwestii sankcji za budowę gazociągu - przyp. red.] Nord Stream 2 - mówił.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ociepa: Jest granica kompromisu. To kwota 11 tysięcy złotych miesięcznie >>>

Zdaniem Ociepy "rozważając sankcje, powinniśmy dobierać takie środki, które nie uderzą w zwykłych Białorusinów i nie odetną od kontaktu ze światem Zachodu". Ocenił, że "Łukaszenkę niewiele zaboli jako człowieka". - Powinniśmy ma masową skalę objąć sankcjami, także wjazdowymi, funkcjonariuszy reżimu Łukaszenki - stwierdził wiceminister.

Według niego "każdy, kto pracuje w strukturach siłowych państwa białoruskiego, powinien zostać objęty sankcjami", a jego rodzina nie powinna mieć prawa "wjechać na terytorium Europy Zachodniej".

Jak mówił Ociepa, "trzeba działać stanowczo". - Natomiast bardzo ważne jest, żebyśmy nie odcinali narodu białoruskiego od świata Zachodu, bo wierzę, że jesteśmy ciągle inspirujący, jako świat cywilizacji wolności i praw człowieka, i powinniśmy ich do tego cały czas przyciągać - mówił wiceminister obrony.

Jego zdaniem w kontekście relacji z Białorusią należy uderzyć w projekty biznesowe. Podkreślił jednak, że są to wyłącznie jego opinie.

Reakcja Rady Europejskiej, korekta planów. "Omówione zostaną konsekwencje i możliwe sankcje" >>>