Autor tekstu pt.: "Spowiedź Rydzyka" ujawnia w TVN24 szczegóły powstania artykułu o obraźliwych stwierdzeniach dyrektora Radia Maryja pod adresem prezydenta i prezydentowej. I stwierdza: "To tylko część materiałów".
- Taśmy badaliśmy przez kilka tygodni. Sprawdzaliśmy je nie tylko pod względem technicznym, ale także rozmawialiśmy ze studentami szkoły o. Rydzyka, którzy potwierdzili treść nagrań - opowiada Marcin Dzierżanowski, dziennikarz "Wprost", autor tekstu: "Spowiedź Rydzyka".
Publicysta nie chciał ujawnić swoich źródeł. - Nie chcę narazić ich na problemy - mówił Dzierżanowski. - Taśmy pochodzą od różnych studentów, którzy nagrywali wykłady - dodał. Dziennikarz zaznacza, że chodzi nie o jeden wykład a kilka. Jednocześnie mówi, że ujawnione materiały to nie wszystkie, którymi dysponuje tygodnik. - Te były najbardziej bulwersujące - wyjaśnia. Czy możemy spodziewać się całego cyklu publikacji poświęconych kontrowersyjnym wykładom redemptorysty? Publicysta nie potwierdza ani nie zaprzecza.
Nieujawnione materiały zawierają m.in. szeroki opis wydarzeń związanych ze sprawą abp. Stanisława Wielgusa.
Dzierżanowski stwierdza, że teraz ciężki orzech do zgryzienia będą mieli biskupi. - Wiele wypowiedzi o. Rydzyka jest sprzecznych z nauką Kościoła, m.in. te dotyczące Żydów. Hierarchowie muszą zareagować - mówił.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24