Jeżeli weźmiemy pod uwagę to, co dzieje się na terenie wielu krajów, które przyjęły imigrantów ekonomicznych, to jest tak straszne, że ja sobie nie wyobrażam, żebym ja, czy nasze dzieci, były zagrożone na ulicach - mówiła w "Kropce nad i" w TVN24 minister do spraw pomocy humanitarnej Beata Kempa. Dopytywana co sądzi o spocie Prawa i Sprawiedliwości na temat uchodźców, odpowiedziała: - Musimy zapewnić bezpieczeństwo Polakom.
Minister do spraw pomocy humanitarnej Beata Kempa w "Kropce nad i" w TVN24 była pytana co sądzi o spocie Prawa i Sprawiedliwości wyemitowanym tuż przed ostatnimi wyborami pod hasłem "Wybierz #BezpiecznySamorząd".
Jego autorzy przekonywali, że w przypadku zwycięstwa Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych do Polski zacznie napływać więcej imigrantów. Spot pokazywał wyimaginowane sytuacje z 2020 roku i uchodźców dopuszczających się przemocy, przestępstw na tle seksualnym i tworzących "enklawy".
Kempa nie chciała odpowiedzieć na pytanie prowadzącej program Moniki Olejnik. Po jego zadaniu nawiązała do tematu kandydata PiS na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego. Podkreślała, że to dzięki niemu PiS "wybory wygrał" i "poszerzył swój elektorat".
Dopytywana o spot, wracała do tematu wyborów.
Kiedy Monika Olejnik zapytała Beatę Kempę, czy odpowie na pytanie dotyczące filmu, odparła: - Tak, odpowiem pani.
Jednak odpowiedź wprost nie padła.
- Jestem ministrem do spraw organizowania i koordynowania współpracy z wieloma dobrymi ludźmi w naszym kraju w sprawie pomocy osobom, które jej potrzebują - mówiła. - 164 miliony ludzi na świecie potrzebuje natychmiastowej pomocy i ta liczba rośnie. Od 2012 roku wzrosła o 100 milionów osób, dlatego Polska pomaga - dodała.
Pytana, czy wstydzi się tego spotu i dlatego nie chce odpowiedzieć na pytania, minister podkreślała rolę pomocy humanitarnej, jaką niesie Polska. Wbrew protestom prowadzącej program, minister Kempa nadal nie odpowiadała na zadane pytanie.
Na uwagę dziennikarki, że PiS wydaje więcej między innymi na IPN, Kempa odpowiedziała: - To jest nieuczciwe. Uwłacza pani tysiącom ludzi, którzy niosą pomoc na miejscu w trudnych warunkach.
Dopytywana, dlaczego PiS zrobił taki antychrześcijański spot, odpowiedziała: - Jeżeli weźmiemy pod uwagę to, co dzieje się na terenie wielu krajów, które przyjęły imigrantów ekonomicznych, to jest tak straszne, że ja sobie nie wyobrażam, żebym ja, czy nasze dzieci były zagrożone na ulicach.
- Gdyby pani widziała na własne oczy to, co ja widziałam, gdyby pani widziała jakie są skutki ISIS, to by pani takich rzeczy nie mówiła - zwróciła się do Moniki Olejnik.
Autor: kb//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24