Były rzecznik MON to płotka. Misiewicze są u góry - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju i były minister finansów Leszek Balcerowicz. Odniósł się w ten sposób do działań ministra obrony narodowej i sprawy Bartłomieja Misiewicza.
Były rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz w połowie kwietnia stanął przed partyjną komisją powołaną do zbadania okoliczności powoływania go na pełnione funkcje - ostatnio w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Według doniesień medialnych miał tam zarabiać 50 tys. złotych miesięcznie. Komisja PiS "całkowicie negatywnie" oceniła jego postawę. Misiewicz ostatecznie wystąpił z tej partii.
Leszek Balcerowicz stwierdził w "Faktach po Faktach", że Bartłomiej Misiewicz to "płotka".
- Misiewicze są u góry. A kim jest minister (Antoni - red.) Macierewicz? Moim zdaniem jest on ministrem rozbrojenia narodowego, który niszczy kadrę oficerską - podkreślił były wicepremier.
Ocenił, że szef MON to "Misiewicz do sześcianu". Balcerowicz zwrócił uwagę na doradców, jakich dobiera sobie minister obrony. Wskazał byłego już szefa podkomisji smoleńskiej dr. Wacława Berczyńskiego.
Podkreślił, że Berczyński dał do zrozumienia, iż miał nieuprawniony dostęp do materiałów dotyczących przetargu na caracale, po czym gwałtownie wyjechał do Stanów Zjednoczonych.
Balcerowicz dodał, że jego wypowiedź z wywiadu dla "Dziennika Gazety Prawnej, iż "wykończył caracale", przypomina mu mitomanię.
"Ziobro ma jakieś urazy osobiste w stosunku do sędziów"
Były minister finansów ocenił także działania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i jego planowaną reformę sądownictwa.
- Po opanowaniu w bezprzykładny sposób Trybunału Konstytucyjnego, w tej chwili mamy próbę ataku na sądy przy pomocy brutalnej retoryki pałkarskiej - ocenił.
Zauważył, że minister Ziobro wymieniając afery, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich latach, m.in. Amber Gold, zapomina o największej aferze związanej ze SKOK-ami.
Zdaniem Balcerowicza "Ziobro ma jakieś urazy osobiste w stosunku do sędziów".
- Ludzie w Stanach Zjednoczonych, o których dałoby się powiedzieć, że mają tego typu urazy, nigdy by nie zostali nawet członkami ławy przysięgłych - powiedział. Dodał, że chodzi o konflikt interesów i zaburzoną percepcję.
- My mamy ministra sprawiedliwości, któremu dano niesłychaną władzę w prokuraturze i który (...) atakuje pałkarsko niezawisłość sądów przy pomocy - moim zdaniem - fałszywych oskarżeń - mówił.
"Petru ma duży potencjał"
Balcerowicz ocenił również Ryszarda Petru i Nowoczesną. W jego opinii Nowoczesna "to jedyna odpowiedzialna partia, która składa się z ludzi niebędących do tej pory w polityce". - Polska tego potrzebuje, żeby nie było samych oldboyów - powiedział.
Zdaniem byłego wicepremiera partia Ryszarda Petru ma najlepszy program. Dodał, że jest w nim najmniej populizmu i najwięcej dobrych projektów.
Odnosząc się do spadku notowań Nowoczesnej, powiedział, że wiąże się to z kryzysem w postrzeganiu przywództwa. - To musi zostać odbudowane - podkreślił Balcerowicz.
Jego zdaniem Ryszard Petru "ma duży potencjał, biorąc pod uwagę to, co proponuje".
ZOBACZ CAŁY PROGRAM "FAKTY PO FAKTACH":
Autor: js//plw / Źródło: tvn24