Według biegłych wszystko wskazuje na to, że to fatalne warunki atmosferyczne były przyczyną piątkowej katastrofy awionetki w Pastewnikach na Dolnym Śląsku. W wypadku zginęły dwie osoby.
Na miejscu pracuje Komisja Badań Wypadków Lotniczych, której udało się ustalić, że pilot zgłaszał pogorszenie warunków pogodowych i prosił o obniżenie poziomu lotu. - Zgłaszał pogorszenie warunków pogodowych i prosił o obniżenie poziomu lotu. Zgodę dostał, ale warunki były takie, że widzialność spadła do zera i doszło do zderzenia z drzewami w rejonie szczytu - mówi Ryszard Rutkowski, członek Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Zginęło małżeństwo
Komisja ustaliła także, że "Piperem" podróżowało małżeństwo z Mielca. Wykonywali lot do Jeleniej Góry. - Nie udało nam się jeszcze znaleźć dokumentów samolotu. Znaleźliśmy dokumenty pilota, z których wynika, że miał ważną licencje i ważne badania lotnicze-lekarskie - mówi Rutkowski.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24