Grupa osób zakłóciła spotkanie Europy Plus w Szczecinie. Przeciwnicy Janusza Palikota pojawili się na sali. Doszło do przepychanek. - No i świetnie. Bo dlaczego ci ludzie przychodzą? Dlaczego obrażają i atakują? Bo ich boli serce, oni nie mogą żyć - powiedział dziennikarzom Janusz Palikot, w reakcji na incydent podczas spotkania.
Na razie nie wiadomo dokładnie, kim były osoby zakłócające spotkanie. Były wśród nich osoby kojarzone z ruchem narodowym, ale też kibice - informowała reporterka TVN24.
Jak informuje reporterka TVN24, osoby te były na sali w trakcie spotkania, jednak uaktywniły się już po jego rozpoczęciu. Zaczęli krzyczeć obraźliwe hasła pod aresem Janusza Palikota, jego partii oraz wyborców. Mieli na twarzach maski.
W pewnym momencie doszło do przepychanek. Interweniowała ochrona. Nikomu nic poważnego się nie stało.
Palikot dziękuje
Janusz Palikot tak tłumaczył zamieszanie: - Dlaczego ci ludzie przychodzą? Dlaczego obrażają i atakują? Bo ich boli serce, oni nie mogą żyć. Nie mają pracy, bo nie potrafiliśmy im stworzyć pracy, nie mają godziwej płacy i z tej rozpaczy przychodzą gdzieś, w pewnym sensie pokazując nadzieję, że przychodzą do nas - powiedział Palikot.
I dodał: - Oni wykrzykują do mnie ten ból. Nie wykrzykują go Kaczyńskiemu czy innym. Wykrzykują go do mnie, ja im za to dziękuję, bo dzięki temu wiem, że jeśli rozwiążę ich problemy, to oni są po mojej stronie - zaznaczył polityk.
Autor: mn//gak/k / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24