Na Drodze Narewkowskiej w Puszczy Białowieskiej Lasy Państwowe rozpoczęły budowę utwardzonej drogi. Minister środowiska zapewnia, że to nie asfalt, lecz "mieszanka mineralno-emulsyjna", ekologicznie nieszkodliwa. Działacze alarmują, że nowa droga oznacza zwiększony ruch i groźbę "masakry" zwierząt.
22-kilometrowa Droga Narewkowska w Puszczy Białowieskiej skraca odległość pomiędzy wsią Narewka i Białowieżą o połowę, stąd jej popularność wśród okolicznych mieszkańców i turystów.
Modernizacja drogi ruszyła na początku września. Wtedy były to prace związane z równaniem i poszerzaniem drogi, jednak od kilku dni trwa jej utwardzanie.
Drugie podejście
To już drugi raz, kiedy przystąpiono do modernizacji drogi. Za pierwszym razem, na początku lipca, organizacje pozarządowe zaapelowały do Komisji Europejskiej o interwencję. 3 lipca KE nakazała ministrowi środowiska wstrzymanie prac.
6 lipca wstrzymano przebudowę drogi, o czym poinformowano wówczas na internetowej stronie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Teraz wpis ten zniknął. Zastąpił go tekst, że prace ponownie ruszyły, tym bardziej, że "skończył się okres lęgowy ptaków". Brak informacji ze strony Komisji Europejskiej zinterpretowano jako brak sprzeciwu.
Minister środowiska: to nie asfaltowanie
- Komisja Europejska nie wniosła uwag do naszych wyjaśnień i stąd, zgodnie z prawem, po okresie lęgowym, z zachowaniem wszelkich norm ostrożności co do środowiska rozpoczął się remont Drogi Narewkowskiej - tłumaczył minister środowiska Henryk Kowalczyk.
Jego zdaniem, wszystkie wymagania "zostały spełnione". "Z troski o ekologię" - jak przekonywał - wylewana jest tam mieszanka mineralno-emulsyjna zawierającej jedynie cztery procent asfaltu.
- Chcę doprecyzować, że to nie asfaltowanie, ale zastosowanie lepiszcza bitumicznego do masy żwirowej. To normalne zastosowanie w tego typu remontach dróg, bo bez tego opady deszczu spłukałyby sam żwir - wyjaśniał.
Ekolodzy: ruch będzie "gęstszy i szybszy"
Zdaniem aktywistów, istotą sporu nie jest to, czy to asfalt czy inne tworzywo. Niedopuszczalne jest, budowanie tego typu utwardzanej nawierzchni w sercu Puszczy Białowieskiej - mówią. Zaznaczają oni, że będzie to zachęta do "gęstszego i szybszego" ruchu w tym miejscu.
- Lasy Państwowe w sercu puszczy robią inwestycję, która nie powinna mieć miejsca ze względu na przepisy dotyczące Natury 2000, nasze zobowiązania wobec UNESCO, ale przede wszystkim ze względu na przyrodę - podkreślił działacz na rzecz przyrody i dziennikarz Adam Wajrak.
- Taka nawierzchnia spowoduje zwiększony ruch, spowoduje masakrę od małych zwierząt, w tym owadów, po duże zwierzęta - zaznaczył.
Autor: akw//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24