Rzecznik rządu: Odbyły się konsultacje w ramach artykułu 4. Na nasz wniosek

Adam Szłapka pokazuje tabelę "niekontrolowanej migracji". W czym się myli
Tusk: konsultacje sojusznicze przybrały charakter wniosku formalnego o uruchomienie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego
Źródło: TVN24
Na wniosek Polski odbyły się konsultacje w ramach artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego - przekazał rzecznik rządu Adam Szłapka. Złożenie wniosku o uruchomienie artykułu zapowiedział wcześniej premier Donald Tusk i przekazał, że decyzja zapadła wspólnie z prezydentem Karolem Nawrockim.
Rosyjskie drony zestrzelone nad Polską
Dowiedz się więcej:

Rosyjskie drony zestrzelone nad Polską

Kluczowe fakty:
  • Tusk, kiedy udzielał Sejmowi informacji, przekazał, iż odnotowano łącznie 19 przekroczeń polskiej granicy.
  • Podkreślił, że Polska nie znalazła się w stanie wojny.
  • Art. 4. Traktatu Północnoatlantyckiego brzmi: "Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć zdaniem którejkolwiek z nich zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".

TRWA WYDANIE SPECJALNE W TVN24 >>>

Rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał w środę po południu, że "na wniosek Polski odbyły się konsultacje w ramach art. 4. Traktatu Północnoatlantyckiego". W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych powiadomiło, że w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony.

Wcześniej tego samego dnia premier Donald Tusk przedstawił Sejmowi informację w związku z wielokrotnym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie statki bezzałogowe. Polskie i sojusznicze lotnictwo zostało poderwane, a obiekty, które stwarzały zagrożenie, zostały zestrzelone.

Tusk: artykuł 4. NATO to wstęp do pogłębionej współpracy

- To, że doszło do zestrzelenia dronów, to jest sukces naszych i NATO-wskich wojskowych, ale też zmienia sytuację polityczną, dlatego te konsultacje sojusznicze, o których mówię, w tej chwili przybrały charakter wniosku formalnego o uruchomienie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego - mówił w Sejmie szef rządu.

Tusk zacytował też treść artykułu, który brzmi: "Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć zdaniem którejkolwiek z nich zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".

Dodał też, że decyzję o uruchomieniu art. 4. poprzedziły konsultacje z prezydentem. - Jest to nasza wspólna rekomendacja i wspólna decyzja - stwierdził.

Tusk zaznaczył, że podczas konsultacji Polska będzie oczekiwała "znacznie większego wsparcia" w obronie polskiego nieba. Jak podkreślił, uruchomienie art. 4. to "dopiero wstęp do pogłębionej współpracy na rzecz bezpieczeństwa naszego nieba i naszej granicy".

Tusk: będziemy mobilizować naszych sojuszników

Premier podkreślił też "dobrą współpracę z prezydentem". - Współpraca wszystkich instytucji państwowych i szefów tych instytucji przebiega wzorowo - dodał.

- To nie jest nasza wojna, to nie jest wojna wyłącznie Ukraińców. To jest wojna, to jest konfrontacja, którą Rosja wypowiedziała całemu wolnemu światu i to musi wreszcie dotrzeć do wszystkich bez wyjątku - oświadczył.

Przekazał także, iż on, prezydent Nawrocki oraz szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i szef MSZ Radosław Sikorski zobowiązali się do "ścisłej współpracy także na arenie międzynarodowej". - Będziemy mobilizować naszych sojuszników, począwszy od Waszyngtonu, skończywszy na najmniejszych państwach NATO - podkreślił.

Premier Donald Tusk w Sejmie
Premier Donald Tusk w Sejmie
Źródło: Radek Pietruszka/PAP

- Nie ma dzisiaj powodu twierdzić, że znaleźliśmy się w stanie wojny, ale nie ulega wątpliwości, że ta prowokacja przekracza dotychczasowe granice i ma charakter nieporównywalnie bardziej niebezpieczny z punktu widzenia Polski niż wszystkie wcześniejsze - zaznaczył premier.

Tusk zauważył, że przed Polską krytyczne dni związane z manewrami białorusko-rosyjskimi Zapad, które odbędą się w dniach 12-16 września na Białorusi. Zapewnił, że będzie na bieżąco informował - tak parlamentarzystów, jak opinię publiczną - o wszystkich kolejnych zdarzeniach, a także że weźmie udział w zwołanym przez prezydenta Karola Nawrockiego posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Zapewnił, że "wyciśniemy wszystko, co się da ze zobowiązań sojuszniczych naszych sojuszników". - Te pierwsze sygnały pokazują, że prezydenci, premierzy państw NATO naprawdę rozumieją, że to jest także ich problem, że to jest także ich wojna, mówię o wojnie w Ukrainie - powiedział premier.

Podkreślił, że Polska jest sojusznikiem Ukrainy w jej wojnie z Rosją. - Polska będzie z Ukrainą, Polska będzie wspierała Ukrainę, bo to Ukraina bierze na siebie główny ciężar oporu wobec agresywnej polityki Rosji - oświadczył Tusk.

Informacje o dronach w polskiej przestrzeni powietrznej

Premier przekazał, że wojsko odnotowało informacje za szefem Sztabu Generalnego gen. Wiesławem Kukułą o przebiegu zdarzeń w nocy. - Około godz. 23.30 odnotowano pierwsze naruszenie przestrzeni powietrznej nad naszym krajem, ostatnie, jakie odnotowaliśmy, miało miejsce około godziny 6.30. A więc daje to wyobrażenie o skali tej operacji, ona trwała dokładnie całą noc - powiedział.

Poinformował też, że służby odnotowały łącznie 19 przekroczeń polskiej przestrzeni powietrznej, ale podkreślił, iż ta liczba może nie być ostateczna. Powiadomił, że co najmniej trzy obiekty zostały zestrzelone.

Tusk dodał, że na tę chwilę "nie ma informacji, aby ktokolwiek odniósł obrażenia lub zginął".

OGLĄDAJ: TVN24 HD
WOHYŃ MIEJSCE UPADKU ROSYJSKIEGO DRONA

TVN24 HD
NA ŻYWO

WOHYŃ MIEJSCE UPADKU ROSYJSKIEGO DRONA
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: