Spotkanie szefa MSZ Radosława Sikorskiego z senatorami PO nie przyniosło kompromisu w sprawie przesunięcia pieniędzy na współpracę z Polonią z budżetu Kancelarii Senatu do MSZ. - Argumenty ministra mnie nie przekonały - powiedział w czwartek marszałek Bogdan Borusewicz.
- Lepiej jeżeli Senat te pieniądze przekazuje, bo wtedy jest to kwalifikowane jako wsparcie obywatelskie, a nie jest elementem polityki zagranicznej. Przesunięcie tych środków może rodzić problemy dla naszych rodaków mieszkających za granicą - powiedział Borusewicz. Mimo to zapewniał, że "jest otwarty na dyskusję i ona będzie trwać".
Miliony na współpracę z Polonią
W ubiegłym tygodniu sejmowa Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała, głosami posłów PO, przeniesienie do dyspozycji MSZ 65,6 mln złotych na współpracę z Polonią i Polakami za granicą. Na środowym spotkaniu z senatorami Platformy Sikorski przedstawiał argumenty za przesunięciem środków. Dyskusja trwała do późnych godzin nocnych, ale nie przyniosła przełomu.
MSZ zna potrzeby Polaków
Według MSZ, ważnym argumentem przemawiającym za postulowanymi zmianami są wiedza oraz dostępne mechanizmy działania, którymi dysponuje resort. "MSZ zna doskonale potrzeby Polonii - informacje te pochodzącą z polskich przedstawicielstw dyplomatycznych i konsularnych za granicą - w znacznej części istniejących właśnie ze względu na skupiska rodaków za granicą" - napisano w stanowisku biura rzecznika prasowego MSZ.
Sikorski "trzyma twardo swoje stanowisko"
Minister Sikorski trzyma twardo swoje stanowisko, a marszałek Borusewicz - swoje. Marek Rocki
Szef senackiego klubu PO Marek Rocki przyznał, że "minister Sikorski trzyma twardo swoje stanowisko, a marszałek Borusewicz - swoje". - Z większości głosów wyciągnąłbym taki wniosek, że są gotowi do ustępstw, ale ponieważ procedury są w toku, to widzą takie rozwiązanie dla roku 2013" - powiedział Rocki. Dodatkowo, jego zdaniem, pieniędzmi powinien zarządzać rząd, natomiast nadzór nad ich wydatkowaniem powinien sprawować Senat.
Przesunięcie środków "jak najbardziej złe"
Przeciwny zmianom już od 2012 r. jest m.in. wiceszef Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Łukasz Abgarowicz (PO). Jak ocenił, obecna forma i tryb przesunięcia środków z Kancelarii Senatu do MSZ jest "jak najbardziej zła" i doprowadzi do perturbacji w obecnym systemie wspierania organizacji polonijnych.
Witold Gintowt-Dziewałtowski (PO) uważa, że 90 proc. senatorów Platformy jest przeciwnych oddawaniu środków do resortu spraw zagranicznych. Jak podkreślił, Senat dobrze dysponuje środkami na wspieranie Poloni bo ma doświadczenie oraz relacje z osobami, które się tym zajmują i środowiskami polonijnymi.
PiS i SL przeciwne zmianom
Przeciwna przekazaniu środków na Polonię do MSZ jest jedna z dwojga reprezentantów PSL w Senacie Andżelika Możdżanowska. - Byłoby to ograniczenie Izby Wyższej - powiedziała Możdżanowska. Przeciwne zmianom są też Prawo i Sprawiedliwość oraz Solidarna Polska. Źródła zbliżone do kierownictwa PO powiedziały, że za przeniesieniem pieniędzy na Polonię do dyspozycji MSZ opowiada się premier Donald Tusk.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP