Ekspresowo rejestrowany "polski lek na koronawirusa". Dwa zawiadomienia do prokuratury po kontroli NIK

Źródło:
tvn24.pl
Dr Cholewińska-Szymańska: trzeba sobie uświadomić, że koronawirus nadal z nami jest
Dr Cholewińska-Szymańska: trzeba sobie uświadomić, że koronawirus nadal z nami jestTVN24
wideo 2/3
Dr Cholewińska-Szymańska: trzeba sobie uświadomić, że koronawirus nadal z nami jestTVN24

Kierownictwo Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych zarejestrowało "polski lek na koronawirusa" w zaledwie jeden dzień, bez solidnych badań medycznych - wynika z najnowszej kontroli NIK, do której wyników dostęp ma redakcja tvn24.pl. Kontrolerzy napisali, że według kierownictwa szpitali zgon dwóch pacjentów mógł mieć związek z leczeniem tym specyfikiem. Efektem kontroli są również dwa zawiadomienia do prokuratury dotyczące prezesa urzędu, Grzegorza Cessaka.

Redakcja tvn24.pl poznała 81-stronnicowy raport NIK podsumowujący wyniki kontroli "rejestracji i zmian porejestracyjnych produktów leczniczych". Inspektorzy badali, w jaki sposób polskie urzędy kontrolują wprowadzanie nowych lekarstw i ewentualne późniejsze zmiany w ich stosowaniu.

"Polski lek na koronawirusa"

Najpoważniejsze nieprawidłowości, które odkryli NIK-owcy, dotyczą "polskiego leku na koronawirusa". O tym, że mogło dojść do nieprawidłowości przy rejestracji nowego wskazania dla leku Arechin, produkowanego przez polską firmę Adamed Pharma S.A., informowaliśmy już w listopadzie 2020 roku. Teraz inspektorzy uszczegółowili to, o czym wtedy pisaliśmy: jako lek wspomagający w leczeniu COVID-19, został on zarejestrowany w jeden dzień. 

"W ciągu jednego dnia dodano nowe wskazanie terapeutyczne, mimo iż dokumentacja złożona przez podmiot odpowiedzialny (czyli producenta - red.) nie dawała wystarczających podstaw do podjęcia takiej decyzji" - tak ujęli to NIK-owcy w swoim raporcie. 

Nadzieja na tani lek

Substancja czynna, na której opiera się Arechin, to fosforan chlorochiny (chlorochina), która lekarzom jest znana od lat 60. ubiegłego wieku m.in. jako środek skuteczny w leczeniu malarii czy schorzeń reumatycznych. W przypadku tych chorób lek jest stosowany z powodzeniem.

Na samym początku pandemii COVID-19 właśnie chlorochina dawała nadzieję na tani i łatwo dostępny lek. Wzmocnił ją ówczesny prezydent USA Donald Trump - publicznie wyznał, że zażywa chlorochinę i że w połączeniu z antybiotykiem azytromycyną jest ona sposobem na powstrzymanie pandemii. W efekcie wkrótce potem o brakach Arechinu w aptekach zaczęli mówić pacjenci, którzy przyjmowali go od dawna w leczeniu swoich schorzeń.

Gdzie można kupić lek Arechin? Ekspert odpowiada
W marcu 2020 r. Arechin niósł nadzieję dla chorych na Covid, jako lek wspomagającyTVN24 (rozmowa z marca 2020)

Jeden dzień

Jak wynika z kontroli NIK, wniosek o dodanie "nowego wskazania terapeutycznego" dla Arechinu producent złożył w wyspecjalizowanym Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych 12 marca 2020 roku, czyli osiem dni od wykrycia pierwszego przypadku COVID-19 w Polsce.

Do wniosku załączona była opinia jednego eksperta, który stworzył tak zwany "przegląd kliniczny", czyli opis tego, co wtedy świat nauki wiedział o działaniu leku przy leczeniu koronawirusa.

Producent "zwrócił się z prośbą o priorytetowe potraktowanie sprawy z uwagi na sytuację w kraju i za granicą, wywołaną przez wirus SARS-CoV-2" - napisali NIK-owcy. Ustalili, że już nazajutrz - czyli 13 marca - dokumenty trafiły z urzędu do eksperta zewnętrznego. Ten swoją opinię wydał tego samego dnia. 

"Na tej podstawie, w tym samym dniu tj. 13 marca 2020 roku, wiceprezes do spraw produktów leczniczych podpisał zawiadomienie o przyjęciu przez prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych zmiany wnioskowanej przez podmiot odpowiedzialny" - to cytat z raportu NIK. Czyli Arechin oficjalnie został uznany za lek wspomagający dla chorych zakażonych koronawirusem.

Wątpliwości w sprawie badań

Autorem "przeglądu klinicznego", przedstawionego w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, który powstał na podstawie 103 publikacji, jest niewymieniony w raporcie z nazwiska lekarz chorób wewnętrznych, zarazem wykładowca z Lubelskiego Uniwersytetu Medycznego. Ekspert przywołał zaledwie jedno badanie kliniczne na próbie 100 chorych, którym podawano chlorochinę w Chinach. Sam oparł się jednak nie bezpośrednio na wynikach tego badania, a na dwóch publikacjach naukowych, które je omawiały.

Jednak w ocenie NIK przywoływane badanie było prowadzone na małej próbie chorych, jego wyniki zaś były wstępne. NIK-owcy wytknęli, że nawet w jednej z przywoływanych przez eksperta publikacji autorzy dostrzegali niebezpieczeństwa przy leczeniu chlorochiną. 

Arechintvn24.pl

"Autorzy napisali, że granica między dawką terapeutyczną a trującą jest niewielka i zatrucie chlorochiną było związane z zaburzeniami pracy serca, które mogą zagrażać życiu pacjentów (...) pisząc o wynikach leczenia wspomnianej grupy 100 pacjentów, autorzy ostrzegali, że należy ostrożnie wyciągać wnioski na temat skuteczności chlorochiny w leczeniu chorób wirusowych, ponieważ nie opublikowano żadnych danych, które uzasadniałyby informacje o skuteczności leczenia tych pacjentów" - to zauważyli w swoim raporcie NIK-owcy. 

Zastrzeżenia innej rządowej agencji

Co ciekawe, takie same wątpliwości, jak inspektorzy NIK, miała Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Gdy w kwietniu 2020 roku przedstawiła lekarzom swoje zalecenia dotyczące leczenia COVID-19, wprost odradzała stosowanie chlorochiny.

Wobec braku potwierdzonych danych o skuteczności, nie zaleca się rutynowego stosowania (leków opartych na tej substancji -red.), ograniczając ich użycie do badania klinicznego.

Śmierć dwóch pacjentów

NIK-owcy zapytali 21 szpitali "jednoimiennych" o to, ilu pacjentów było w nich leczonych Arechinem. Z raportu wynika, że informacje przekazało 13 placówek. Zebrane dane wskazują, że po rejestracji leku szybko wzrastał odsetek pacjentów, którzy otrzymywali ten specyfik. W marcu (2020 roku) było to 27 proc. wszystkich chorych, miesiąc później już ponad 47 proc. Następnie odsetek zaczął szybko spadać - do około 30 proc. w czerwcu i lipcu, a we wrześniu było to już tylko 8 proc. 

Gdy jesienią 2020 roku ujawniliśmy kontrowersje wokół Arechinu, pytaliśmy także producenta - polską firmę Adamed - o to, jakie pieniądze przyniosła im sprzedaż Arechinu. 

- W okresie od 13 marca 2020 roku Arechin nie był sprzedawany przez Adamed do szpitali. Przekazaliśmy go bezpłatnie, jako darowiznę. Również dostarczaliśmy ten lek na własny koszt, finansując transport - odpowiedziała nam wtedy Martyna Strupczewska, rzeczniczka firmy.  

W swoim raporcie NIK-owcy ujawnili również, że szpitale zaraportowały o siedmiu niepożądanych efektach po podaniu Arechinu, w tym czterech polegających na zaburzeniach pracy serca. 

"Kierownictwo szpitali uznało, iż w przypadku dwóch pacjentów przyczyną ich śmierci mogło być podanie leku Arechin" - napisali inspektorzy NIK. Jako pierwszy informował o tym "Dziennik Gazeta Prawna" w lutym tego roku.

Ostatecznie Arechin stracił status "leku na koronawirusa" dopiero w październiku 2020 roku. Stało się tak również na wniosek producenta, Adamedu. 

"Z przykrością stwierdzamy, że zamieszanie wokół stosowania chlorochiny jako leczenia wspomagającego u chorych z COVID19, nie tylko w Polsce, nosi znamiona walki konkurencyjnej, w którą włączone są wielkie zagraniczne koncerny farmaceutyczne promujące swoje bardzo drogie leki. Nieetyczne działania koncernów mogą ograniczać dostęp do znacznie tańszych terapii" - taki komunikat spółka umieściła na swoich stronach jeszcze na początku sierpnia 2020 r. 

Dwa zawiadomienia

Jak się dowiedzieliśmy, efektem kontroli NIK są również dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, wysłane do oceny przez prokuraturę. Dotyczą podejrzenia, że prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Grzegorz Cessak mógł popełnić przestępstwo opisane w artykule 231. Kodeksu karnego. To tak zwane "przestępstwo urzędnicze", które polega na przekroczeniu uprawnień bądź niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.

Kontrolerzy NIK uważają, że prezes mógł również popełnić przestępstwo opisane w artykule 273 Kodeksu karnego. Ten artykuł przewiduje do dwóch lat więzienia za "używanie dokumentu poświadczającego nieprawdę".

Do momentu publikacji tego materiału nie udało nam się dowiedzieć, czego dokładnie dotyczą obydwa zawiadomienia złożone w prokuraturze przez prawników z Najwyższej Izby Kontroli. Skierowaliśmy także pytania do firmy Adamed i prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych.

Urząd nie ma informacji o śmierciach

Z obszernej odpowiedzi, którą przesłał nam rzecznik Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Jarosław Buczek wynika, że jego szefowie dotąd nie wiedzieli o zawiadomieniach przesłanych do prokuratury. Z tej samej odpowiedzi wynika, że Urząd oficjalnie nic nie wie o przypadkach śmierci dwóch pacjentów, którym lekarze aplikowali Arechin.

"Do Urzędu Rejestracji nie wpłynęło żadne zgłoszenie niepożądanych działań po podaniu produktu Arechin, o którym mowa w raporcie NIK, które doprowadziły do zgonu pacjenta. Zdarzenia opisane w raporcie NIK nie zostały zgłoszone do Urzędu ani przez osoby obowiązane ani przez osoby uprawnione do zgłaszania działań niepożądanych, wobec czego nie można było ocenić związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy podaniem leku a zgonem" - brzmi fragment odpowiedzi.

Według rzecznika URPL ekspresowe tempo, w którym zarejestrowano dodatkowe wskazanie terapeutyczne Arechinu, uzasadnione było nadzwyczajną sytuacją w Polsce i na świecie.

"Decyzja organu była zbieżna ze stanowiskiem Europejskiej Agencji Leków (EMA), która wskazywała również na możliwość stosowania chlorochiny i hydroksychlorochiny zgodnie z zatwierdzonymi wskazaniami oraz w ramach badań klinicznych lub krajowych programów pilnej pomocy leczenia COVID-19 (emergency use programmes). Również amerykańska agencja leków FDA dnia 28 marca 2020 roku zatwierdziła stosowanie chlorochiny i hydroksychlorochiny w leczeniu pacjentów z COVID-19 w ramach programów pilnej pomocy. Polskie prawo nie przewiduje instytucji programów pilnej pomocy. Z tego powodu uzasadnione było zarejestrowanie wskazania do stosowania leku Arechin, tak aby umożliwić stosowanie leku wyłącznie w leczeniu wspomagającym, w warunkach szpitalnych, pod nadzorem lekarza" - napisał Jarosław Buczek.

Autorka/Autor:Robert Zieliński, Grzegorz Łakomski

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump ogłosił, że zamierza powołać producenta telewizyjnego Marka Burnetta na stanowisko specjalnego wysłannika do Wielkiej Brytanii w swojej nowej administracji. Burnett jest laureatem 13 nagród Emmy.

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vucić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Media: Fico odwiedzi Putina

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Media: Fico odwiedzi Putina

Źródło:
PAP

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

W niedzielę 22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Astronomiczną powitaliśmy dzień wcześniej - w sobotę. Zimowe niebo będzie pełne ciekawych zjawisk astronomicznych.

Rozpoczęła się kalendarzowa zima

Rozpoczęła się kalendarzowa zima

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl