Ledwo minął ciągnik, przewrócił się obok przystanku

Wywrócił się w pobliżu przystanku autobusowego
Kotliny. Pijany motorowerzysta omal nie zahaczył o ciągnik, nie trzymał toru jazdy
Źródło: KPP Puławy
Ponad dwa promile alkoholu miał w organizmie 66-letni kierowca motoroweru, któremu w miejscowości Kotliny (woj. lubelskie) pomógł traktorzysta. Wcześniej omal nie zahaczył o ciągnik, nie trzymał toru jazdy i przewrócił się obok przystanku autobusowego.

Mężczyzna kierujący ciągnikiem rolniczym przejeżdżał we wtorek (19 sierpnia) przez miejscowość Kotliny w powiecie puławskim gdy zwrócił uwagę na dziwne zachowanie motorowerzysty.

"Kierowca jednośladu jechał niepewnie, nie trzymał tory jazdy, a wyprzedzając ciągnik omal o niego nie zahaczył. Zbyt daleko nie ujechał, gdyż w okolicy przystanku autobusowego przewrócił się na drogę" – pisze w komunikacie nadkomisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

Wywrócił się w pobliżu przystanku autobusowego
Wywrócił się w pobliżu przystanku autobusowego
Źródło: KPP Puławy

Nic poważnego mu się nie stało

Traktorzysta zatrzymał się i pobiegł, żeby udzielić motorowerzyście pomocy. Podnosząc go z jedni zorientował się, że mężczyzna jest pijany. Powiadomił więc policję.

Okazało się, że 66-letni mieszkaniec gminy Kurów miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Nic poważnego mu się nie stało. Grozi mu do trzech lat pozbawienia i wysoka grzywna.

Motorowerzysta był pijany
Motorowerzysta był pijany
Źródło: KPP Puławy
Czytaj także: