Pożar wybuchł 13 sierpnia po południu w akumulatorowni na poddaszu zakładu przetwórstwa drobiu w Kawlach w powiecie kartuskim. Spaleniu uległo około trzech tysięcy metrów kwadratowych hali. Strażak w pierwszej fazie działań spadł do wnętrza hali.
Gdy udało się opanować pożar, strażacy przystąpili do prac rozbiórkowych i poszukiwania strażaka. Odnaleziono go 20 sierpnia.
"Z wielkim smutkiem przyjęliśmy tragiczną wiadomość, że podczas przeszukania pogorzeliska hali w Kawlach (woj. pomorskie) odnaleziono ciało strażaka z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sierakowicach. (...) Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Wojciech Kruczek w imieniu całej braci strażackiej składa kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie i najbliższym Zmarłego oraz członkom Ochotniczej Straży Pożarnej w Sierakowicach. Jest to ogromna strata dla całej społeczności pożarniczej" - napisano w komunikacie Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.
Żegnają go koledzy z OSP Sierakowice
Wzruszający wpis na Facebooku zamieścili koledzy tragicznie zmarłego strażaka z OSP Sierakowice.
"Niestety potwierdził się najgorszy scenariusz. Nasz Przyjaciel, Druh Krystian odszedł na wieczną służbę. Nikt z nas nie był przygotowany na taki finał, miała to być normalna akcja ratownicza jak dziesiątki innych ale niestety stało się inaczej. Jest nam bardzo ciężko pogodzić się z tak ogromną stratą. Mieliśmy tyle planów i marzeń do realizacji. Za parę dni mieliśmy świętować 100-lecie naszej jednostki, a teraz Ciebie nie ma. Bracie! OSP było tym, co Ciebie napędzało. Dążyłeś do tego, aby nasza jednostka była sprawnie działającym elementem systemu ratunkowego - dla Wszystkich potrzebujących. Sam nigdy nikomu nie odmawiałeś pomocy, zawsze służyłeś radą. Jednak teraz zostałeś powołany przez Św. Floriana do jego Jednostki. My musimy podjąć Twoje wyzwanie i kontynuować Twoje dzieło i dbać o bezpieczeństwo lokalnej społeczności tak jak o tym zawsze mówiłeś" - napisali.
"Dla Ciebie nie było rzeczy niemożliwych. Będzie nam brakowało Twojego uśmiechu, poczucia humoru , dobrego słowa, będzie nam tak zwyczajnie Ciebie brakowało jako naszego Przyjaciela i przede wszystkim BOHATERA. W Naszej strażnicy zawsze będzie miejsce dla Ciebie, na zawsze pozostaniesz także w naszych sercach!" - dodali.
Śledztwo w sprawie pożaru prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kartuzach. Po zakończeniu działań strażaków śledczy, pod nadzorem prokuratora, z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, przeprowadzą szczegółowe oględziny w celu ustalenia przyczyny i okoliczności zdarzenia.
Autorka/Autor: tok, pop
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Pomorska Straż Pożarna