Nie użyłbym takiego słowa, jak Anna Maria Żukowska, ale ona powiedziała to, co myśli 90 procent kobiet - komentował w TVN24 Włodzimierz Czarzasty. Dodał, że nie ma pretensji do swojej partyjnej koleżanki o wulgarny wpis.
Ubiegły tydzień zdominowała dyskusja w sprawie projektów aborcyjnych. Marszałek Szymon Hołownia zdecydował, że na obradach pojawią się dopiero 11 kwietnia. Uzasadniał to trwającą kampanią wyborczą przed wyborami samorządowymi zaplanowanymi na 7 kwietnia. Takiej decyzji najbardziej sprzeciwiły się polityczki Lewicy. Ich projekty czekają w Sejmie na rozpatrzenie od listopada zeszłego roku.
Anna Maria Żukowska z Lewicy zareagowała w portalu X na wypowiedź Hołowni, który stwierdził, że "trzeba spokoju i cierpliwości, żeby walcząc o dobro, nie wprowadzić więcej zła". "Wyp****alaj z tym spokojem" - w niewybrednych słowach zwróciła się wtedy posłanka Lewicy do marszałka Sejmu.
Czarzasty: żeby zlikwidować takie słowa, trzeba zlikwidować sytuację
O tę wypowiedź był pytany w środę w "Rozmowie Piaseckiego" Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu z Lewicy.
- Powiedziała to, co 90 procent kobiet myśli. Użyła słowa, którego bym nie użył, ale żeby zlikwidować takie słowa, trzeba zlikwidować sytuację - skomentował.
Ocenił, że Hołownia "po raz kolejny w sposób bezsensowny, notabene okłamując samego siebie, przełożył tę sprawę".
Czarzasty: Szymonie, nie mam pretensji. To słowa
- Ja zostałem nazwany kłamcą (przez Hołownię - red.) w pewnej chwili, dlatego, że powiedziałem, że Trzecia Droga blokuje procedowanie tych ustaw. Powiedziałem to półtora miesiąca temu. Leci następne półtora miesiąca.
- Czy ja mam pretensje do pana Hołowni, że nazwał mnie kłamcą? Szymon, nie mam. To słowa - powiedział, patrząc w kamerę i zwracając się do Hołowni.
- Czy ja mam pretensje do Żukowskiej w tej sprawie? Szymonie, Anno, nie mam. To słowa - dodał.
Stwierdził, że Lewica "doprowadziła do tego, że w końcu wszyscy wiedzą, co w tej sprawie myśli" Trzecia Droga.
Źródło: TVN24