Jeśli głosy eurosceptyczne, krytyczne, nieprawdziwe na temat Unii Europejskiej będą się powtarzać i nie znajdą odporu, mogą się gruntować. I wtedy może dojść do tego, do czego doszło w Wielkiej Brytanii - mówił w "Faktach po Faktach" Andrzej Olechowski, były szef MSZ. Skomentował też środowe wystąpienie Andrzeja Dudy w Berlinie, w czasie którego prezydent mówił m.in. o "niedostatku demokracji" w Unii Europejskiej.
- Jestem zaniepokojony - mówił w "Faktach po Faktach" Andrzej Olechowski, przyznając, że bardzo poważnie traktuje groźbę wyjścia Polski z Unii Europejskiej.
Jego zdaniem, "głosy eurosceptyczne, krytyczne, nieprawdziwe na temat Unii, przedstawiania karykaturalne Unii", jeśli będą się powtarzać i nie znajdą odporu, "mogą się gruntować i wtedy może dojść do tego, do czego doszło w Wielkiej Brytanii".
"Wielu ludzi tęskni za azbestem jak prezydent za żarówkami"
Andrzej Olechowski był pytany także o słowa Andrzeja Dudy wtorkowego XIX Forum Polsko-Niemieckim "Europa 1918-2018: historia z przyszłością" w Berlinie.
Andrzej Duda - jako przykład - postawił pytanie, dlaczego w polskich sklepach nie można kupić zwykłej żarówki, a jedynie energooszczędną. I odpowiedział: bo Unia Europejska zakazała. - Nie wiem, czy to nie jest jedna z przyczyn brexitu - dodał.
Andrzej Olechowski ocenił w "Faktach po Faktach", że prezydent "prezentuje poziom dziwaczny". - Aż trudno uwierzyć, że on (prezydent Andrzej Duda - przyp. red.) nie wie, dlaczego żarówek nie ma żarowych - skomentował.
- Dla tego samego, dla którego nie ma azbestu - tłumaczył były szef MSZ. - Wielu ludzi tęskni za azbestem, jak prezydent za żarówkami - mówił Olechowski.
- Zaliczmy to do gaf - podsumował.
"Prezes Kaczyński jest w stanie wszystko wyjaśnić"
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zdecydował w piątek o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku. Przepisy ustawy o Sądzie Najwyższych w tym zakresie odnoszą się też do sędziów NSA. TSUE przychylił się w pełni do wniosku Komisji Europejskiej w tej sprawie.
Pytany w "Faktach po Faktach" o to, czy jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość dostosuje się do decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i wycofa z ustawy o Sądzie Najwyższym, Andrzej Olechowski odpowiedział: - Wydaje mi się, że tak zrobi, że ustąpi.
- Nie może sobie pozwolić wobec zbliżających się wyborów europejskich, wobec silnego poparcia dla Unii Europejskiej w tej chwili w Polsce, którego nie zdoła w tej chwili osłabić, żeby to usprawiedliwić, nie może sobie pozwolić na twardy, ostry konflikt z Unią - ocenił.
Na pytanie, czy Zbigniew Ziobro może pozostać w dalszym ciągu ministrem sprawiedliwości, jeśli PiS wycofa się z ustawy, były szef MSZ stwierdził, że jest w stanie to sobie wyobrazić.
- Prezes Kaczyński jest w stanie wszystko wyjaśnić - powiedział i przypomniał, że PiS wycofał się z ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej i "jeszcze odtrąbił to jako sukces".
PiS "osiągnęło pułap poparcia"
Według sondażu Ipsos w niedzielnych wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju PiS uzyskało 32,3 proc., Koalicja Obywatelska - 24,7 proc., PSL - 16,6 proc., Kukiz'15 - 6,3 proc., Bezpartyjni Samorządowcy - 6,3 proc., SLD-Lewica Razem - 5,7 proc.
Olechowski mówił, że "wyniki oglądam troszkę inaczej, niż słyszę komentarze".
- Nie mam wątpliwości, że te wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość - ocenił Olechowski, dodając jednak, że jego zdaniem PiS "osiągnęło pułap poparcia". Tłumaczył, że stało się tak, "mimo naprawdę solidnego ataku na duże miasta. - Masę pieniędzy zostało poświęconych, energii i spektakularnych wypowiedzi. I nic z tego nie wyszło - stwierdził. - Nie bardzo widać, gdzie Prawo i Sprawiedliwość ma się poszerzyć - mówił i dodał, że "to wcale nie znaczy, że opozycja może świętować".
Koalicja Obywatelska powinna gruntować poparcie w miastach
Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna w połowie października zapowiedział złożenie przez Koalicję Obywatelską wniosku o odwołanie Mateusza Morawieckiego z funkcji Prezesa Rady Ministrów w związku ze słowami premiera na temat braku inwestycji infrastrukturalnych za rządów PO i PSL. Kandydatem na nowego premiera miałby być Grzegorz Schetyna.
Andrzej Olechowski pytany, czy zaproponowanie lidera PO na premiera nie zaszkodzi opozycji, stwierdził, że "nie sądzi, żeby to tak było"
- Ludzie rozumieją, że jak nie ma talentu, nie ma jakiegoś błyskotliwego, charyzmatycznego, atrakcyjnego, seksownego lidera, to nie ma - mówił.
Olechowski zauważył też, że Koalicja Obywatelska w wyborach samorządowych "wzięła mniej niż w poprzednich wyborach", natomiast odniosła znaczący sukces w miastach, ale - jak stwierdził -"ona też nie bardzo ma skąd dobrać".
Jego zdaniem, powinna ona gruntować poparcie w miastach, ale nie być przeciwna innym inicjatywom, zwłaszcza tym, które się pokażą na lewicy.
- Potrzebna by była umiarkowana socjaldemokracja w Polsce - dodał.
Autor: akr//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24