Były prezydent Pracodawców RP szpiegowany Pegasusem: Prawdopodobnie szukano na mnie haków. Byłem szantażowany

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza
Citizen Lab: Andrzej Malinowski inwigilowany Pegasusem. Były prezes Pracodawców PR komentuje
Citizen Lab: Andrzej Malinowski inwigilowany Pegasusem. Były prezes Pracodawców PR komentujeTVN24
wideo 2/8
Citizen Lab: Andrzej Malinowski inwigilowany Pegasusem. Były prezes Pracodawców PR komentujeTVN24

W czasie posiedzenia senackiej komisji nadzwyczajnej w sprawie inwigilacji Pegasusem zeznawał były prezydent Pracodawców Rzeczpospolitej Polskiej oraz poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Andrzej Malinowski. Według informacji kanadyjskiej organizacji Citizen Lab jego telefon był zainfekowany systemem Pegasus od końca lutego 2018 roku.

W piątek Andrzej Malinowski, ekonomista, który był szefem Pracodawców RP w latach 2001-2021, wziął udział w posiedzeniu senackiej komisji nadzwyczajnej, która bada możliwość nielegalnej inwigilacji przy użyciu systemu Pegasus. Jeszcze zanim Malinowski zabrał głos, przewodniczący senackiej komisji Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej poinformował, że komisja potwierdziła w kanadyjskiej organizacji Citizen Lab, że na telefonie Malinowskiego wykryto ślady użycia Pegasusa.

O tym, że telefon Malinowskiego został co najmniej raz zainfekowany systemem Pegasus 19 kwietnia jako pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza". Z analizy, którą przeprowadziła kanadyjska organizacja Citizen Lab, telefon Malinowskiego został zainfekowany w lutym 2018 roku, w czasie gdy stał on na czele organizacji Pracodawców RP. Systemem Pegasus - jak przypomniała - w Polsce dysponuje tylko Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Czytaj więcej: Wszystko, co wiemy o Pegasusie

Andrzej Malinowski przed senacką komisjąPAP/Rafał Guz

Andrzej Malinowski szpiegowany Pegasusem

Malinowski, który w latach 1993-1997 był posłem PSL, przyznał w piątek, że informacja o inwigilacji była dla niego zaskoczeniem. - Nie przewidywałam w ogóle, że coś takiego jest możliwe, wręcz - zgodnie z definicją prezesa PiS, pana Kaczyńskiego - nie bałem się tego, bo uważam się za człowieka uczciwego, a prezes oficjalnie powiedział, że ludzie uczciwi nie powinni się bać Pegasusa - mówił.

- Poza tym nie kradnę, mimo przyzwolenia społecznego w niektórych grupach, nie wszczynam również niepokojów. Wprost przeciwnie - w dotychczasowej swojej działalności bardzo często występowałem jako taki "strażak" gaszący strajki, które z różnych powodów wybuchały. To było związane z moją działalnością w Komisji Trójstronnej i w Radzie Dialogu Społecznego - stwierdził Malinowski. Dodał, że był szpiegowany przy użyciu Pegasusa "mniej więcej od 27 lutego 2018 roku".

Według niego powodów inwigilacji mogło być kilka. Po pierwsze - jak mówił - od początku 2015 roku był felietonistą "Rzeczpospolitej", gdzie pisał krótkie teksty na tematy gospodarcze. - Wiem, że w pewnym momencie, po wyborach w 2015 roku, mniej więcej po pół roku, zaczęły do mnie docierać informacje o tym, że to się bardzo nie podoba większości parlamentarnej - relacjonował Malinowski.

Andrzej Malinowski miał być inwigilowany Pegasusem. Cała rozmowa z byłym prezesem Pracodawców RP
Andrzej Malinowski miał być inwigilowany Pegasusem. Cała rozmowa z byłym prezesem Pracodawców RPTVN24

Działalność w RDS

Zaznaczył przy tym, iż w jego felietonach nie chodziło o "konkretną grupę polityczną", tylko o wprowadzane rozwiązania dotyczące gospodarki. Dodał, że wcześniej krytykował także poprzedników PiS - koalicję PO-PSL i jej politykę gospodarczą.

Malinowski ocenił przy tym, iż Prawo i Sprawiedliwość "nie chciało za bardzo" prowadzić dialogu społecznego w ramach Rady Dialogu Społecznego. - Może w ten sposób chcieli się dowiedzieć właściwie, co my myślimy, jak myślimy - zastanawiał się były szef Pracodawców RP.

"Chciano mnie zdyskredytować"

Przypomniał ponadto, że w ramach Pracodawców RP powołano Centrum Monitoringu Legislacyjnego, które na bieżąco oceniało działalność legislacyjną w Polsce. - One niestety dla większości rządowej wyglądały bardzo mizernie, bardzo źle. To się bardzo nie podobało i prawdopodobnie szukano jakichś, nie wiem, jak to nazwać, haków, na moją skromną osobę. Równolegle próbowano kompromitować, dyskredytować mnie osobiście w przestrzeni publicznej poprzez cały system różnego rodzaju działań zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych - powiedział Malinowski.

Kolejnym możliwym powodem inwigilacji, jak podejrzewa, mogą być jego szerokie kontakty zarówno w Polsce, jak i za granicą. Przypomniał, że jako szef Pracodawców RP brał także udział w spotkaniach Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego.

Malinowski o szantażu

W trakcie zeznań Malinowski powiedział, że w 2019 roku był szantażowany. Przekazał senatorom, że w czerwcu 1997 roku złożył negatywne oświadczenie lustracyjne. - Dziwnym trafem tego oświadczenia w IPN nie ma. Byłem kilka razy sprawdzany przez premierów, i mam na to oświadczenia notarialne premierów Pawlaka i Millera - powiedział. Dodał, że w 2019 r. okazało się, że "w IPN jest jego teczka tajnego współpracownika wywiadu wojskowego". 

Według zeznań Malinowskiego przed senacką komisją, materiały IPN posłużyły do szantażu. "GW" napisała, że w kuluarach parlamentu mówi się o 300 tysiącach złotych.

- Pod koniec 2018 roku informacje do mnie docierały, że jest teczka w IPN, że w latach 80. byłem tajnym współpracownikiem wywiadu wojskowego. W styczniu 2019 oku zgłosił się do mnie pan z obozu rządzącego, że jest taka teczka, że niejaki pan Piotr Woyciechowski pisze artykuł o tym i że pięknie można to załatwić. Woyciechowski jest w trudnej sytuacji finansowej, został wyrzucony z PWPW (Państwowa Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych), zarabia marne pieniądze i jeżeli mu się zapłaci, to odstąpi od napisania tego artykułu - mówił Malinowski.

Malinowski: nie zapłaciłem, artykuł ukazał się w tygodniku

Nie zapłacił. - Minęło sześć dni, dostałem kopertę z tekstem o mnie i archiwach IPN. Artykuł był niepodpisany, bez żadnych uwag, wydrukowany na komputerze. Trzy tygodnie później ukazał się w tygodniku "Do Rzeczy", autorem był Piotr Woyciechowski opowiadał Malinowski. 

Dlaczego był szantażowany? Jak opowiadał, w 2018 roku władza wiedziała, że rok później zostanie szefem Rady Dialogu Społecznego. - Groźby, plotki, pomawianie o współpracę - mówił Malinowski. Dodał, że różne historie się pojawiały.

Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński pytał Malinowskiego o szczegóły szantażu, ale nie chciał zdradzić, kim był pośrednik. Powiedział tylko, że to ktoś, kogo znał. "Nieoficjalnie wiadomo, że to były polityk PiS, który działa w branży PR" - dodała gazeta.  

Komisja senacka chce złożyć do prokuratury zawiadomienie o poważnym podejrzeniu wykorzystywania akt IPN do działalności przestępczej. 

Jak czytamy w "Wyborczej" w 2020 roku prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące ewentualnego sfałszowania teczki Malinowskiego. W lutym 2020 roku oskarżyła go o składanie fałszywych zeznań przed Oddziałową Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie. Proces trwa.

"GW" napisała, że do chwili publikacji artykułu nie udało jej się skontaktować z Woyciechowskim. Od lat 90. jest on jednym z najbliższych współpracowników Antoniego Macierewicza. W latach 2016-2017 był prezesem PWPW. Obecnie jest dyrektorem departamentu centrum pieniądza NBP.

Na początku piątkowego posiedzenia szef komisji Marcin Bosacki (KO) poinformował również, że w przyszłym tygodniu komisja spotka się z prezydium komisji śledczej ds. Pegasusa, która została powołana w Parlamencie Europejskim.

Czytaj więcej: katalońscy opozycjoniści byli szpiegowani Pegasusem

Szpiegowani Pegasusem

Senacka komisja nadzwyczajna w sprawie Pegasusa działa od połowy stycznia, nie posiada jednak uprawnień śledczych. Powołanie komisji to pokłosie ustaleń działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab. Podała ona, że za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus byli inwigilowani mecenas Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator KO Krzysztof Brejza. Do telefonu polityka miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 roku do 23 października 2019 roku, gdy był on szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.

Później Agencja Associated Press poinformowała, że według Citizen Lab mieli być szpiegowani przy użyciu programu Pegasus także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak i Tomasz Szwejgiert - współautor książki o szefie resortu spraw wewnętrznych i administracji, byłym szefie CBA Mariuszu Kamińskim.

Ostatni raz komisja obradowała 23 lutego - wtedy wysłuchani zostali gen. Piotr Pytel i prof. Andrzej Zoll.

Autorka/Autor:eŁKa,js/kab

Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Rafał Guz

Pozostałe wiadomości

Zarzut fizycznego znęcania się nad dzieckiem usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Wejherowie 24-latek. W piątek do miejscowego szpitala trafiła trzyletnia dziewczynka. Jej obrażenia wzbudziły podejrzenia lekarzy, że może być ofiarą przemocy. Policja zatrzymała do sprawy matkę oraz jej partnera.

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu z "masywnym stłuczeniem głowy". Zarzut znęcania się dla partnera matki dziecka

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu z "masywnym stłuczeniem głowy". Zarzut znęcania się dla partnera matki dziecka

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz pochwalił się narodzinami syna w mediach społecznościowych. "Witaj na świecie, synu. Mama i nasz maluch bardzo dzielni" - napisał polityk.

Wicepremier i minister obrony pochwalił się narodzinami syna

Wicepremier i minister obrony pochwalił się narodzinami syna

Źródło:
tvn24.pl

Aplikacja TikTok domaga się szerokich uprawnień dostępowych podobnie jak inne platformy społecznościowe, takie jak Facebook czy Instagram. Jednak używanie TikToka budzi większe emocje ze względu na powiązania z Chinami - uważa Szymon Palczewski z portalu CyberDefence24. Wtóruje mu Piotr Konieczny, szef zespołu bezpieczeństwa serwisu Niebezpiecznik, który zauważa, że ostatecznie to użytkownik kontroluje, jakie informacje komu udostępnia.

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

Źródło:
PAP

W poniedziałek rano na lotnisku Heathrow w Londynie rozpoczyna się czterodniowy strajk funkcjonariuszy straży granicznej. Będą protestować przeciwko zmianom warunków pracy. Wcześniejsze strajki powodowały znaczące zakłócenia dla podróżujących.

Strajk na Heathrow przez całą majówkę

Strajk na Heathrow przez całą majówkę

Źródło:
PAP

Członkowie Stowarzyszenia "Wizna 1939" ekshumowali w Wylinach-Rusi (woj. podlaskie) szczątki polskiego żołnierza, który zginął podczas kampanii wrześniowej. Relacja o tych wydarzeniach przetrwała w pamięci rodziny tutejszego gajowego, który w 1939 roku zauważył ciało na polu i pochował je w pobliskim lesie.

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Źródło:
tvn24.pl

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Mamy pierwszą osobę w Polsce ukaraną za mówienie "patodeweloperka", to aktywista Miasto Jest Nasze - informuje współzałożyciel stowarzyszenia i od niedawna stołeczny radny Jan Mencwel. W uzasadnieniu sąd podnosi, że odbiór tego sformułowania jest "negatywny", a w stosunku do dewelopera, o którym pisał aktywista, jest "obraźliwe" i "nie znajduje żadnego uzasadnienia".

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów.

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Pniewach (woj. wielkopolskie) trwa dogaszanie pustostanu po dawnym tartaku. Ogień strawił dach budynku. Na miejscu było 15 zastępów strażaków. 

Palił się się budynek po dawnym tartaku. Z ogniem walczyło 15 zastępów straży

Palił się się budynek po dawnym tartaku. Z ogniem walczyło 15 zastępów straży

Źródło:
tvn24.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Nowosiedlice pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie). Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął razem z pasażerem. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Źródło:
tvn24.pl

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24