Posłowie klubu Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska powiedzieli w środę na konferencji prasowej w Sejmie, że niezmiennie domagają się natychmiastowej dymisji marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Dyrektor CIS "już dawno powinien zostać zdymisjonowany"
Poseł Cezary Tomczyk na pytanie dziennikarza, czy zdaniem PO-KO za dymisją Kuchcińskiego powinna iść rezygnacja dyrektora Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzeja Grzegrzółki odparł, że "Centrum Informacyjne Sejmu i (...) osoba odpowiedzialna za informowanie opinii publicznej w Sejmie jest od tego, żeby informować opinię publiczną, a nie prowadzić akcję dezinformacyjną, czyli kłamać".
- To jest zupełne zaprzeczenie całe idei zawodu rzecznika, który jest od tego, żeby komunikować się z obywatelami i przedstawiać rzetelną informację w konkretnej sprawie- przekonywał. Jego zdaniem "tu mamy do czynienia być może z przestępstwem na pewno ze złamaniem wszelkiego rodzaju etyki zawodowej". - Jeżeli chodzi o pana Grzegrzółkę, który pełni de facto rolę rzecznika Kancelarii Sejmu, on już dawno powinien zostać zdymisjonowany - podkreślił.
Jak dodał Tomczyk," widać, że ten układ wzajemnie się broni, że rzecznik Sejmu broni marszałka, a marszałek broni rzecznika Sejmu". - Obaj w tej sprawie kłamali, od samego początku i to jest jasne jak słońce, wynika to z materiałów, które zgromadzili dziennikarze - wskazywał poseł.
CZYTAJ WIĘCEJ: Raport tvn24.pl o lotach marszałka Kuchcińskiego >
Posłowie PO-KO chcą dymisji marszałka Kuchcińskiego i dyrektora CIS
CIS: marszałek Sejmu podkreślił, że prawo nie zostało złamane
Andrzej Grzegrzółka w rozmowie z Polską Agencją Prasową w środę nie odniósł się bezpośrednio do żądań swojej dymisji.
Stwierdził natomiast, że "Sejm jest miejscem dyskusji, czasami też sporów". - Śledzę aktywność parlamentarzystów z uwagą - dodał dyrektor CIS.
Wrócił do poniedziałkowej konferencji prasowej, na której marszałek Sejmu Marek Kuchciński złożył oświadczenie w sprawie swoich lotów.
- Marszałek Sejmu miał okazję szczegółowo odnosić się do informacji, które pojawiły się w przestrzeni publicznej. Na poniedziałkowej konferencji podkreślił, że prawo nie zostało złamane. Zaznaczył jednocześnie, iż ubolewa, jeżeli te doniesienia kogoś mogły urazić. Marszałek Sejmu zwrócił równowartość przelotów członków rodziny - w sumie 43 tysiące złotych, a pieniądze trafiły między innymi na cele charytatywne - przypomniał Andrzej Grzegrzółka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Piotrowicz, Krasnodębski, Ziobro, Jasiński. Ujawniamy listy pasażerów lotów marszałka >
Oświadczenie marszałka Kuchcińskiego
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński, składając w poniedziałek oświadczenie w sprawie lotów własnych i członków jego rodziny flotą rządową, powiedział, że zdarzyła się raz sytuacja, kiedy rządowym samolotem podróżowała tylko jego żona. Zapewnił, że "nie był to lot zamawiany specjalnie w tym celu", a także, że w sprawie lotów nie złamał prawa, ale przeprosił tych, którzy jego postępowaniem "poczuli się urażeni". Oświadczenie czytał z kartki.
Zadeklarował też wpłatę kwoty 28 tysięcy złotych na modernizację sił zbrojnych za wspominany lot swojej żony. Wcześniej wpłacił także 10 tysięcy na Caritas Polska i 5 tysięcy złotych na Klinikę Budzik działającą przy Centrum Zdrowia Dziecka.
Z dokumentów, do których dotarł portal tvn24.pl wynika jednak, że żona marszałka została wpisana jako jedyny pasażer Gulfstreama po wysłanej z gabinetu marszałka korekcie, która dotyczyła - jak określono - "dodatkowego lotu".
Autor: akr//rzw / Źródło: TVN24, PAP