Prezydent Andrzej Duda, który przebywa z kilkudniową wizytą w Stanach Zjednoczonych, złożył w środę po południu czasu miejscowego kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim w Jersey City.
Plany usunięcia Pomnika Katyńskiego z miejsca, gdzie się znajduje obecnie, wywołały oburzenie i protesty wśród przedstawicieli Polonii w Stanach Zjednoczonych, a także w Polsce. W spór włączyły się władze miejskie Jersey City oraz politycy w kraju. Ostatecznie udało się znaleźć kompromis. Monument ma pozostać na nadbrzeżu rzeki Hudson, zostanie jedynie przesunięty o 60 metrów od miejsca, gdzie znajduje się obecnie.
"Dobra rozmowa" Dudy z Fulopem
W środę prezydent Duda wraz z małżonką złożyli kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim. Duda rozmawiał krótko z burmistrzem Jersey City, Stevenem Fulopem.
- To była dobra rozmowa, wymieniliśmy się upominkami. Dostałem od prezydenta książkę dotyczącą historii Katynia, po angielsku. Przekazał mi, jak to ważne dla polskiego społeczeństwa, aby pomnik był w godnym miejscu - mówił burmistrz.
Z kolei Fulop podarował Dudzie miniaturę Pomnika Katyńskiego, którą jego twórca Andrzej Pityński wykonał w 1988 roku, pracując nad monumentem.
Burmistrz podkreślił, że rozumie znaczenie dla społeczności polskiej samego pomnika i wizyty w tym miejscu polskiego prezydenta. Jak zaznaczył, chce by sprawa została zakończona w sposób satysfakcjonujący dla wszystkich stron.
Prezydent oczekuje poszanowania pomnika
Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski był pytany w środę późnym wieczorem miejscowego czasu przez polskich dziennikarzy o przebieg rozmowy między prezydentem a burmistrzem Jersey City.
Jak zaznaczył, "nie było to spotkanie prezydenta z burmistrzem Fulopem", ale była to "dobra okazja, żeby burmistrz wysłuchał po raz kolejny dość twardych słów polskiego prezydenta, który powiedział dość kategorycznie i wyraźnie, że oczekuje wypełnienia obowiązku, jakim jest poszanowanie Pomnika Katyńskiego w Jersey City". - Prezydent sobie nie wyobraża, żeby pomnik miał być zdemontowany, żeby trafił w jakimkolwiek momencie do magazynu. Prezydent mówił, że jeśli taka będzie wola wszystkich, także tutejszej Polonii, żeby ten pomnik zmienił swoje miejsce, to po prostu musi zostać przeniesiony w całości, niezwłocznie, w trybie, który powoduje, że wszyscy będą mieli świadomość, że pomnik jest uszanowany i pamięć, którą on wyraża jest uszanowana - powiedział prezydencki minister.
Wyraził nadzieję, że "teraz burmistrz Fulop ma pełną świadomość, że "za potrzebą uszanowania Pomnika Katyńskiego stoi także autorytet polskiego prezydenta". - To zostało dzisiaj powiedziane wprost. Ważne, że do takiego przekazu bezpośredniego i stanowczego doszło - dodał. Szczerski zaznaczył, że w rozmowie z prezydentem burmistrz Fulop "zobowiązał się do tego, że pomnik zostanie przeniesiony a nie zmagazynowany, że będzie uszanowany". - Teraz będziemy czekać na realizację tego zobowiązania - podkreślił.
"Pomnik musi zostać"
W trakcie uroczystości w pobliżu Pomnika zebrała się grupa kilkudziesięciu mieszkających w USA Polaków, którzy wyrażali swój sprzeciw wobec jego przeniesienia. Dały się słyszeć okrzyki "Pomnik musi zostać!" oraz "Fulop przeproś!"
Przed południem w Nowym Jorku para prezydencka złożyła wizytę w Archiwum Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej (SWAP) w Ameryce. Prezydent z małżonką zwiedzili wystawę, obejrzeli zgromadzone eksponaty, a następnie spotkali się z zarządem i członkami Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Wcześniej w środę spotkali się też w konsulacie RP w Nowym Jorku z przedstawicielami organizacji żydowskich.
Wizyta w Stanach Zjednoczonych
Prezydent Duda rozpoczął w środę wizytę w USA. Prezydentowi towarzyszy pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda. Para prezydencka wróci do kraju w niedzielę wieczorem.
W związku z objęciem 1 maja przez Polskę przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych, prezydent poprowadzi w czwartek w nowojorskiej siedzibie ONZ debatę otwartą wysokiego szczebla poświęconą roli prawa międzynarodowego w utrzymaniu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Debata rozpocznie się w czwartek przed południem miejscowego czasu, w jej trakcie przewidziane jest wystąpienie prezydenta.
Prezydent podczas wizyty ma się też spotkać z przedstawicielami Polonii w Stanach Zjednoczonych
Autor: ads\mtom / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka