Nowa konstytucja powinna być konstytucją obywatelską. W tym znaczeniu, że to właśnie Polacy wskażą, jak ta konstytucja powinna wyglądać - oświadczył prezydent Andrzej Duda przed zaplanowanym na popołudnie spotkaniem z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim i marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim. Zaproponował także datę przeprowadzenia ewentualnego referendum w sprawie przyjmowania uchodźców.
Prezydent podkreślił, że konsultacje w sprawie referendum są dla niego bardzo ważne. - Sama kwestia tego referendum, które ja nazywam referendum konsultacyjnym, kierunkowym, jest dla mnie niezwykle istotna - dodał. - Chciałbym, żeby Polacy w tym referendum wypowiedzieli się co do kierunków ustrojowych, jakie widzą dla Rzeczypospolitej na następne dziesięciolecia. Obecna konstytucja ma 20 lat, prawie 30 lata minęło od przemian ustrojowych 1989 roku i początku lat 90-tych, myślę że najwyższy czas na to, abyśmy dokonali pewnego podsumowania i zapytali polskie społeczeństwo, czy jest zadowolone z tych wszystkich kierunków, które obecnie polska konstytucja nakreśla - powiedział prezydent.
Według prezydenta nowa konstytucja powinna być "konstytucją obywatelską". - W tym znaczeniu, że to właśnie Polacy wskażą, jak ta konstytucja powinna wyglądać, jakiej konstytucji krótko mówiąc chcą - powiedział. - Co nie stoi w żadnej sprzeczności czy absolutnie nie blokuje przyszłego referendum konstytucyjnego, już kiedy cały projekt nowej ustawy zasadniczej będzie gotowy, żeby Polacy wypowiedzieli się także co do całości nowej przygotowanej konstytucji - podkreślił.
Propozycja daty referendum ws. przyjmowania uchodźców
Prezydent odniósł się też do kwestii ewentualnego przeprowadzenia referendum ws. przyjmowania uchodźców.
Prezydent zaznaczył, że nie jest zwolennikiem łączenia referendum ws. konstytucji z kwestią przyjmowania bądź nie uchodźców. Dodał, że dla niego "to dwie zupełnie rozłączne sprawy".
Jak mówił, jeżeli chodzi o kwestię uchodźców i z tym związaną kwestię bezpieczeństwa społeczeństwa, "dzisiaj (...) ten problem nie występuje o tyle, że stanowisko polskiego rządu premier Beaty Szydło jest w tej sprawie absolutnie jednoznaczne". - Obecny, polski rząd mówi jasno: nie godzimy się na system kwotowy, nie godzimy się na przymusową relokację uchodźców na teren Polski. To stanowisko jest jasne, jednoznaczne. Moje stanowisko jest zresztą takie samo - podkreślił Andrzej Duda. Podkreślił, że "jeżeli kwestia przyjmowania uchodźców będzie dalej podnoszona w przestrzeni międzynarodowej, Unii Europejskiej będą próby przymuszania nas, nacisków na polskie władze na przyjmowanie uchodźców, to tutaj głos społeczeństwa jest niezwykle istotny".
- Jeżeli mówimy o sprawie referendum dotyczącym uchodźców, to w moim przekonaniu to referendum mogłoby się odbyć w dacie wyborów parlamentarnych w 2019 roku - oświadczył Duda. Dodał, że jeśli referendum ws. konstytucji będzie udane, a sprawa uchodźców nadal będzie wzbudzała emocje i powodowała naciski na Polskę, wystąpi do Senatu z wnioskiem ws. referendum dotyczącego uchodźców.
Referendum w przyszłym roku?
Prezydent wygłosił oświadczenie przed zaplanowanym na czwartkowe popołudnie spotkaniem z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim i marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim. Spotkanie dotyczyć będzie konsultacyjnego referendum ws. konstytucji. W poniedziałek prezydent w tej samej sprawie spotka się z prezydium klubu Kukiz'15. Prezydent zapowiedział, że zwróci się do Senatu, aby referendum mające na celu nakreślenie fundamentu przyszłej konstytucji odbyło się 11 listopada 2018 r. 11 listopada 2018 r., to również wynikająca z Kodeksu wyborczego data wyborów samorządowych.
Autor: js/mtom / Źródło: PAP, TVN24