Po zaledwie trzech miesiącach od przenosin do Pałacu Prezydenckiego, które wiązały się ze zrzeczeniem się mandatu poselskiego, Sławomir Nowak zatęsknił za Sejmem. Jak informuje "Rzeczpospolita", polityk planuje start w jesiennych wyborach do parlamentu z pierwszego miejsca na pomorskiej liście PO.
Nowak w Kancelarii Prezydenta odpowiada za kontakty głowy państwa z parlamentem i rządem. Ale - jak mówi gazecie rozmówca z otoczenia premiera - ze swoimi ambicjami politycznymi nie odnajduje się w Pałacu.
Za młody na Pałac
Jak zauważa, Bronisław Komorowski zatrudnił głównie osoby ze środowiska dawnej Unii Wolności i to one nadają ton prezydenckiemu gabinetowi, a Nowak jest jedynym młodym politykiem z czołówki Platformy, który zdecydował się na dołączenie do prezydenta. Z tego powodu miał on zacząć myśleć o powrocie na Wiejską.
Nowak był wcześniej wiceprzewodniczącym klubu parlamentarnego PO, kierował także gabinetem politycznym premiera Donalda Tuska.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24