"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski w poniedziałek zakończy swoją misję. W opublikowanym pożegnalnym nagraniu, na którym mówi po polsku, dyplomata zauważył, że w czasie jego urzędowania Polska i Stany Zjednoczone wspólnie wzmocniły polskie bezpieczeństwo, wspierały transformację energetyczną i odegrały kluczową rolę w globalnej odpowiedzi na niesprowokowaną agresję Rosji wobec Ukrainy.

Przypomniał, że objął urząd na chwilę przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie. Podkreślił, że w tym czasie Polacy "otworzyli swoje serca i domy dla swoich ukraińskich sąsiadów". - Polska to prawdziwe humanitarne supermocarstwo - ocenił Brzezinski. - Świat tego nigdy nie zapomni - dodał.

Ambasador zwrócił uwagę, że "Polska i Stany Zjednoczone osiągnęły razem tak wiele, a nasza wyjątkowa przyjaźń jest dziś silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej". - Nasze relacje opierają się na zaangażowaniu na rzecz bezpieczeństwa w regionie i wspólnych demokratycznych wartości - dodał.

Brzezinski podziękował również pracownikom ambasady - podkreślił, że dzięki ich pracy prezydent Joe Biden dwukrotnie odwiedził Polskę. - Gościliśmy także wiceprezydent Kamalę Harris, ponad połowę amerykańskiego gabinetu oraz ponad 200 członków Kongresu - dodał.

Zdaniem ambasadora "te wizyty wzmocniły nasze partnerstwo obronne, pogłębiły współpracę gospodarczą i potwierdziły nasze wspólne wartości demokratyczne, podkreślając kluczową rolę Polski na arenie międzynarodowej".

Brzezinski powiedział, że "Polska stała się dla niego drugim domem". - Żegnając się, jestem przekonany, że więź między naszymi narodami będzie dalej się rozwijać i umacniać. Przyszłość jest pełna możliwości, nadziei i szans. Z niecierpliwością czekam na to, co przyniesie kolejny rozdział zarówno dla Polski, jak i Stanów Zjednoczonych - mówił..