Byli szefowie Agencji Wywiadu - Piotr Krawczyk i Bartosz Jarmuszkiewicz - zeznawali w poniedziałek przed komisją śledczą do spraw afery wizowej. Przesłuchanie Krawczyka odbyło się najpierw w części jawnej, potem zostało utajnione. Później, znów na posiedzeniu jawnym, zeznawał Jarmuszkiewicz. Komisja pytała między innymi o kwestie bezpieczeństwa związane z programem Poland.Business Harbour, który zakładał uproszczoną procedurę wizową dla firm, startupów i specjalistów IT.
W poniedziałek przed komisję śledczą zostali wezwani Piotr Krawczyk, szef Agencji Wywiadu w latach 2016-2022, i jego następca Bartosz Jarmuszkiewicz, który kierował Agencją do grudnia 2023 roku. Najpierw odbyło się przesłuchanie Krawczyka.
Komisja pytała między innymi o kwestie bezpieczeństwa związane z programem Poland.Business Harbour.
Krawczyk mówił, że "Agencja Wywiadu nie posiada formalnej roli w procesie wizowym". - Natomiast w momencie kiedy właściwe organy zwracają się do nas z zapytaniem dotyczącym osób, instytucji, krajów, obszarów i te informacje mogą wpłynąć w jakikolwiek sposób na proces wizowy, my takich informacji oczywiście udzielamy. Albo jeżeli w toku pracy bieżącej Agencja Wywiadu uzyska informacje mogące wskazywać na jakieś nieprawidłowości pracy polskich konsulów, też takie informacje są przekazywane do właściwych organów państwowych - zapewnił.
Pytany, czy Agencja Wywiadu była proszona przez przedstawicieli rządu o opinię w sprawie rozszerzenia programu Poland.Business Harbour na obywateli Rosji, odparł: - Nie przypominam sobie, żeby tego typu dokumenty czy tego typu informacje wychodziły ode mnie, natomiast nie wykluczam, że mogły wychodzić z Agencji na jakimś niższym szczeblu.
Jak mówił, "agencja na bieżąco informowała na temat sytuacji międzynarodowej" i "wychodziły informacje na temat zagrożeń migracyjnych, pochodzących zarówno z kierunku wschodniego, ale również południowego".
- Temat migracji był przedmiotem wielu rozmów na szczeblach rządowych, z udziałem różnych urzędników, w tym również najwyższych urzędników państwowych - powiedział.
Później komisja zdecydowała o utajnieniu dalszego przesłuchania. Przeniesiono je do innej sali.
Jarmuszkiewicz: Agencja Wywiadu informowała o pewnych zagrożeniach
Około godziny 14.30 komisja powróciła do jawnego posiedzenia i rozpoczęło się przesłuchanie Jarmuszkiewicza. Trwało około godziny, zakończyło się o 15.30.
Jarmuszkiewicz tłumaczył, że działania wywiadu są ściśle tajne i wobec obowiązku zachowania tajemnicy ustawowo chronionej, będzie zmuszony odmówić zeznań.
Przesłuchanie było jednak kontynuowane. Jarmuszkiewicz zeznał, że AW uzyskiwała informacje dotyczące ewentualnych zagrożeń związanych z pobytem określonych cudzoziemców na terenie kraju i na bieżąco o nich informowała odpowiednie instytucje. Podkreślił, że program Poland.Business Harbour zna tylko hasłowo: wie, że miał ułatwiać legalizację pobytu cudzoziemców z branży IT w Polsce.
Pytany, czy były postulaty, aby Agencja Wywiadu obok ABW uczestniczyła w weryfikacji cudzoziemców, którzy mieli przenieść się do Polski w ramach Poland.Business Harbour, Jarmuszkiewicz odpowiedział, że nie przypomina sobie takiej sytuacji, by przez jego ręce przechodziły dokumenty dotyczące tego programu.
Szef komisji Michał Szczerba powołał się na pismo Justyny Orłowskiej, wówczas dyrektora GovTech (część KPRM- red.), w którym pytała, czy AW jest zainteresowana udziałem w programie PBH. Jarmuszkiewicz powtórzył, że nie przypomina sobie korespondencji dotyczącej programu, która przechodziła przez jego ręce.
Na pytanie, kiedy się dowiedział o "mechanizmie wiz za łapówki" i o działaniach byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka i jego współpracownika Edgara Kobosa, przyznał, że Agencja Wywiadu uzyskała informacje wskazujące na "możliwość zaistnienia nieprawidłowości przy przyznawaniu polskich wiz". Zastrzegł, że tych tematów nie może poruszyć w części jawnej posiedzenia.
- Agencja Wywiadu informowała o pewnych zagrożeniach związanych z procesem migracyjnym, natomiast szczegóły nie są do poruszenia na posiedzeniu jawnym - powiedział Jarmuszkiewicz zapytany, czy słyszał o przejmowaniu firm białoruskich przez rosyjskie po to, by sprowadzić rosyjskich obywateli do Polski w ramach programu PBH.
Zeznał też, że nie słyszał, żeby polskie konsulaty odmawiały obcokrajowcom uzyskania wiz w trybie zwykłym, a potem te same osoby, które dostały odmowy, dostawały wizy z adnotacją Poland.Business Harbour. Na pytanie, czy miał informacje o obcokrajowcach, którzy próbowali się przedostać do Meksyku i Stanów Zjednoczonych z wizami PBH, powiedział, że są to informacje szczegółowe, nie do poruszenia na posiedzeniu jawnym.
Jarmuszkiewicz: jeżeli agencja miała informację o zagrożeniu, informowała o tym
Michał Szczerba przypominał, że w 2022 roku w MSZ odbyło się spotkanie z przedstawicielem Agencji Wywiadu i wówczas została sporządzona notatka, która - jak stwierdził - "bardzo krytycznie podchodziła do programu Poland.Business Harbour". Szczerba relacjonował, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wystosowała pismo w sprawie potencjalnych zagrożeń dotyczących uczestników tego programu. "Głębszego zainteresowania wymaga fakt przyjazdu cudzoziemców, którzy pracując w branży IT, będą mieli dostęp do różnych systemów informatycznych, szczególnie w kontekście trwającej wojny na Ukrainie" - cytował fragment notatki.
Jarmuszkiewicz mówił, że nie zna treści tej notatki. - Możliwe, że to odbywało się na jakichś niższych szczeblach - mówił.
- Jeżeli pojawiały się jakiekolwiek sygnały o zagrożeniach związanych z pobytem tego typu osób i agencja wchodziła w ich posiadanie, to informowała o tym, a weryfikację tego typu wniosków przeprowadzała inna służba, (...). Jeżeli takie informacje były zdobyte, były przekazywane - zapewniał.
Były szef Agencji Wywiadu był także pytany o to, jak często zbierał się komitet do spraw bezpieczeństwa, funkcjonujący w KPRM. Odpowiedział, że 'często", mniej więcej raz w tygodniu. Zastrzegł jednak, że to nie są informacje, o których można mówić na posiedzeniu jawnym.
Na koniec przesłuchania Jarmuszkiewicza Szczerba zapowiedział, że komisja wystąpi o protokoły z jego posiedzeń.
Będą wnioski o zwolnienie z obowiązku zachowania tajemnicy
Szef komisji poinformował też, że gdy tylko wpłynie zgoda obecnego szefa Agencji Wywiadu o zdjęcie z byłych szefów AW obowiązku zachowania tajemnicy prawnie chronionej, zostaną oni ponownie przesłuchani, w trybie niejawnym.
- Nie skończyliśmy tych przesłuchań, one będą kontynuowane po uzyskaniu zgody obecnego szefa Agencji Wywiadu pułkownika Pawła Szoty - przekazał Szczerba. - Decyzji spodziewam się nawet w ciągu kilku godzin - dodał.
Relacjonując poniedziałkowe przesłuchania, zaznaczył, że komisję szczególnie interesuje kwestia rozszerzenia rządowego programu Poland.Business Harbour w styczniu 2022 roku o obywateli Rosji. - Agencja Wywiadu ostrzegała już o możliwej wojnie, która nastąpiła miesiąc później. Przez cały okres aż do początku tego roku program funkcjonował i w ramach programu wizy otrzymywali obywatele Federacji Rosyjskiej - mówił.
Program Poland.Business Harbour
Na wcześniejszym posiedzeniu 3 kwietnia przed sejmową komisją zeznawali byli szefowie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. PAIH odpowiadała za część programu Poland.Business Harbour związaną z obsługą zagranicznych firm, które chciały przenieść do Polski swoich pracowników. Program został zawieszony pod koniec stycznia tego roku.
Komisja ustaliła, że program nie został przyjęty przez rząd i funkcjonował jedynie na podstawie ustaleń roboczych. Byli prezesi PAIH poinformowali, że Agencja nie weryfikowała konkretnych osób, które miały - na podstawie uproszczonej procedury wizowej, bez konieczności uzyskania pozwolenia na pracę - przenieść się do Polski, a listy z ich nazwiskami przesyłała do MSZ i do ABW.
Michał Szczerba, przewodniczący komisji, podał, że w ramach programu wizy otrzymywali także obywatele Federacji Rosyjskiej mimo toczącej się wojny w Ukrainie. Jak dowodził Szczerba, rosyjskie firmy przejmowały białoruskie firmy IT, by wysyłać na teren UE i krajów NATO obywateli Rosji. Mówił, że były przypadki, kiedy ABW "wyłapywała" obywateli Federacji Rosyjskiej z naklejką Poland.Business Harbour w paszporcie, którzy fotografowali polską infrastrukturę krytyczną.
Komisja do spraw afery wizowej
Komisja bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 roku do 20 listopada 2023 roku. Zakończenie jej prac jest planowane na przełom czerwca i lipca. Ostatnim świadkiem ma być prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Źródło: PAP