Polska Agencja Inwestycji i Handlu nie wydawała wiz, myśmy wydawali pewnego rodzaju rekomendacje - powiedział były prezes PAIH Krzysztof Drynda przed komisją śledczą do spraw afery wizowej. Jak mówił, nie wie, ile wiz wydano w ramach programu Poland.Business Harbour i ile osób na tych wizach wjechało do Polski. Zdaniem szefa komisji Michała Szczerby rosyjskie firmy przejmowały białoruskie, by wysyłać swoich obywateli między innymi do Polski.
Sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej kontynuuje w środę przesłuchania świadków. Na początku posiedzenia szef komisji Michał Szczerba poinformował, że lubelska prokuratura wystąpiła o udostępnienie protokołów z jawnych i niejawnych przesłuchań komisji.
Jako pierwszy zeznania złożył prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu w latach 2021-2022 Krzysztof Drynda, który stawił się przed komisją wraz z pełnomocniczką. Członkowie komisji pytali go o program Poland.Business Harbour, który zakładał uproszczoną procedurę wizową, bez konieczności uzyskania pozwolenia na pracę, dla specjalistów IT, startupów i firm.
Drynda w swobodnej wypowiedzi zaznaczył, że program ten funkcjonował już w momencie, kiedy objął stanowisko prezesa PAIH. Mówił, że PAIH działa na styku instytucji publicznych i prywatnego biznesu. - Jest taką platformą łączącą trochę te dwa światy - mówił. Świadek dodał, że istotnym elementem działalności Agencji jest wsparcie potencjalnych inwestorów w zakresie dostępu do wykwalifikowanej kadry pracowniczej.
W tym kontekście zaznaczył, że Polska może się pochwalić jedną z najniższych stóp bezrobocia w Unii Europejskiej, ale z punktu widzenia inwestorów nie jest to taka dobra wiadomość. Dodał, że jedną z odpowiedzi na ten problem miał być program Poland.Business Harbour, skierowany nie tylko do pracowników, ale też ich rodzin. W ramach programu osoba bez wcześniejszego uzyskania pozwolenia na pracę mogła otrzymywać wizę z adnotacją programu na rok. Po przyjeździe do Polski mogła wystąpić do urzędu wojewódzkiego o pozwolenie na pobyt.
Drynda o rozszerzeniu programu Poland.Business Harbour
Drynda mówił, że początkowo program był skierowany do firm oraz pracowników z branży IT z Białorusi. Świadek zaznaczył, że program był bardzo dobrze przyjęty przez biznes i że pojawiały się postulaty od firm, aby go rozszerzyć. - 13 lipca 2021 roku zostało dokonane pierwsze rozszerzenie o pięć krajów: Armenię, Mołdawię, Ukrainę, Rosję i Gruzję. PAIH była wyłączona z tej decyzji. Dostaliśmy po prostu informację, że to zostaje rozszerzone, w procesie decyzyjnym nie braliśmy udziału - zeznał. Świadek dodał, że 12 stycznia 2022 roku do listy dołączył Azerbejdżan, a 5 września 2022 roku program został rozszerzony na cały świat.
Drynda wskazał też, że cały program składał się z trzech ścieżek. Pierwsza była skierowana wyłącznie do startupów, a jej operatorem była Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wraz z fundacją Startup Hub Poland.
Operatorem drugiej, indywidualnej ścieżki była KPRM i GovTech (część KPRM). Ścieżka ta - tłumaczył - polegała na tym, że obcokrajowcy mogli aplikować o wizę w ramach programu Poland.Business Harbour, pod warunkiem że mieli kierunkowe wykształcenie informatyczne lub co najmniej rok doświadczenia w sektorze informatycznym. Ponadto musieli mieć deklarację chęci zatrudnienia przez polską firmę, która była partnerem programu. - Ta ścieżka też nie dotyczyła w ogóle PAIH. My tylko w ramach swojej działalności czasami wyłapywaliśmy różne firmy, które nie powinny się znaleźć na tej liście partnerskiej i wtedy taką informację do GovTech zgłaszaliśmy - mówił Drynda.
Trzecia ścieżka, tzw. biznesowa, była stricte związana z PAIH. - W ramach naszej obsługi potencjalnego inwestora zagranicznego ten program, Poland.Business Harbour, był wskazywany, że z tej szybkiej ścieżki relokacji pracowników mogą skorzystać - powiedział.
Dodał, że do PAIH wpływała lista pracowników z danego kraju, przygotowana przez pracodawcę. PAIH przekazywał ją do weryfikacji do departamentu konsularnego w MSZ, "bezpośrednio do dyrektor Beaty Brzywczy, która przekazywała te listy bezpośrednio do konsuli w poszczególnych konsulatach". Ponadto - dodał - PAIH za pośrednictwem resortu rozwoju i technologii tę listę pracowników przekazywał do ABW. - Zdarzały się sytuacje, w późniejszym okresie, że dostawaliśmy informację z Ministerstwa Rozwoju i Technologii, że nie rekomendują dalszej obsługi konkretnych firm - zaznaczył.
Były prezes PAIH: wydawaliśmy pewnego rodzaju rekomendacje
Drynda podkreślił, że PAIH nie wydawała wiz. - Myśmy wydawali pewnego rodzaju rekomendacje. Firma, która do nas się zgłosiła, myśmy ją weryfikowali w dostępnych publicznie rejestrach - mówił.
Świadek powiedział też, że na początku programu Poland.Business Harbour obywatele rosyjscy byli nim objęci, ale pod warunkiem, że zamieszkiwali na terenie Białorusi. Później nastąpiło rozszerzenie programu. Podkreślał też, że dwa dni po inwazji Rosji na Ukrainę PAIH wstrzymała obsługę firm rosyjskich. Dodał, że to wstrzymanie obowiązuje do dzisiaj. - PAIH nie obsługiwał rosyjskich firm, ale obsługiwał rosyjskich obywateli w ramach programu, którzy byli zatrudnieni w zachodnich firmach, które potencjalnie mogły się relokować do Polski - mówił.
Drynda: nie wiem, ile wiz w ramach Poland.Businnes Harbour zostało wydanych
Drynda powiedział, że zanim został prezesem PAIH, był dyrektorem departamentu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, co zaproponował mu ówczesny szef tego resortu Jarosław Gowin. Podkreślił, że kiedy objął funkcję prezesa PAIH, program Poland.Business Harbour już funkcjonował, nie wie więc, kto był jego autorem. Dodał, że program był konstruowany we współpracy z KPRM, Ministerstwem Rozwoju i Technologii i PAIH. Nadmienił, że w ramach KPRM za program odpowiadała Justyna Orłowska, wówczas pełnomocniczka premiera ds. GovTech.
Świadek wyjaśnił, że MSZ, w ramach ścieżki biznesowej programu, otrzymywał od PAIH listę pracowników, którzy mieli być relokowani do Polski i przekazywał je do poszczególnych konsulatów.
Zapytany, ile zostało wydanych wiz biznesowych na wniosek PAIH, Drynda odpowiedział, że PAIH wydała około 80 parę tysięcy rekomendacji do wydania wiz, czego - jak wskazał - nie można utożsamiać z liczbą faktycznie wydanych wiz.
Szef komisji Michał Szczerba (KO) poinformował, że - według danych na 18 października 2023 roku - wydano takich wiz 84 tysiące 315, natomiast - według danych Straży Granicznej - na teren Polski wjechało 13 tysięcy 259 osób z wizami z adnotacją Poland.Business Harbour.
Drynda powtórzył, że liczba ponad 80 tysięcy to liczba nazwisk przekazanych przez PAIH do MSZ i ABW z wnioskiem o wydanie wiz. Jego zdaniem, różnica między liczbą rekomendacji a liczbą osób z wizą Poland.Business Harbour zarejestrowanych przez Straż Graniczną wynikała między innymi z tego, że część pracowników rezygnowała z przyjazdu, a część wjeżdżała na teren Polski na przykład przez Litwę czy Niemcy. Zaznaczył, że nie ma wiedzy, ile wiz zostało faktycznie wydanych i ile osób na tych wizach wjechało do Polski.
Drynda o obsłudze rosyjskich firm
Świadek zauważył, że PAIH nie brała udziału w podejmowaniu decyzji o rozszerzeniu programu o obywateli rosyjskich. Szczerba zwrócił mu uwagę, że podczas swobodnej wypowiedzi mówił o zaprzestaniu obsługi rosyjskich firm przez PAIH po agresji Rosji na Ukrainę, tymczasem komisja dysponuje mailem dyrektora konsularnego MSZ Jakuba Wawrzyniaka z 17 listopada 2023 roku, w którym alarmuje on, by wyłączyć obywateli rosyjskich z programu.
Drynda powtórzył, że mimo decyzji PAIH o zaprzestaniu obsługi rosyjskich firm program Poland.Business Harbour "normalnie funkcjonował, bo po wybuchu wojny pracowaliśmy intensywnie, by wyprowadzić z Rosji operacje gospodarcze".
Szczerba odpowiedział mu, że po wybuchu wojny lub tuż przed tym firmy rosyjskie przejmowały białoruskie firmy IT, by - jak stwierdził - wysyłać na teren UE i krajów NATO obywateli rosyjskich. Szczerba podał przykład rosyjskiej firmy Softline Holding, która "wprowadziła" do Polski ponad 200 pracowników w ramach programu Poland.Business Harbour.
Drynda sprostował, iż jemu "wydaje się, że ci pracownicy nie zostali wprowadzeni". Dodał, że 17 listopada 2022 roku MRiT przysłało pismo z rekomendacją, by nie obsługiwać obywateli rosyjskich. Zaznaczył, że listy z nazwiskami obcokrajowców były wysyłane do weryfikacji do ABW i kilkukrotnie ABW zaleciła, by zerwać współpracę z konkretnymi firmami rekomendującymi pracowników, co PAIH uczyniła.
Przyznał, że w trybie roboczym otrzymywał informacje, że program może być potencjalnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa kraju i sam ten temat podnosił.
Były prezes PAIH: otrzymywaliśmy sygnały, że program jest dobrze przyjmowany
Wiceszef komisji Marek Sowa (KO) zwrócił uwagę, że nie ma nigdzie żadnego formalnego dokumentu powołującego program Poland.Business Harbour. - Czy widział pan taki dokument? - pytał Sowa. Świadek zaprzeczył i dodał, że program koordynowała KPRM. Sowa skomentował, że program formalnie nie istniał.
Szczerba dodał, że według pisma z PAIH z 14 lutego 2024 roku program "nie posiada sformalizowanej formy i realizowany jest na podstawie ustaleń roboczych między Centrum GovTeh, KPRM, MRiT i MSZ".
Według Dryndy, program wpisano do wykazu programów wsparcia dla cudzoziemców na podstawie ustawy o zasadach uczestnictwa przedsiębiorców zagranicznych i innych osób zagranicznych w obrocie gospodarczym na terytorium RP.
Świadek zeznał, że PAIH nie przeprowadziła ewaluacji programu, ale dostawała sygnały od przedsiębiorców, że Poland.Business Harbour jest dobrze przyjmowany. Ocenił, że program był elementem, który wyróżniał Polskę na tle innych krajów i był jedną z przewag konkurencyjnych, "szczególnie po rozszerzeniu na cały świat".
Po przesłuchaniu Dryndy przed komisją stawił się Paweł Kurtasz, w lutym tego roku odwołany z funkcji prezesa Agencji.
Szczerba: w trakcie funkcjonowania programu zostało wydanych ponad 90 tysięcy wiz
Poland.Business Harbour - jak podano na stronie poświęconej programowi - jest to kompleksowy pakiet, ułatwiający freelancerom, startupom, MŚP, jak i dużym firmom bezproblemową realokację na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej.
Szczerba podkreślił w ubiegłym tygodniu, że początkowo program był skierowany do obywateli Białorusi, później "w niewyjaśniony sposób" został rozszerzony na obywateli pięciu krajów, w tym Federacji Rosyjskiej, a "w ostatniej odsłonie na cały świat". Według przewodniczącego komisji, służby specjalne alarmowały, że program może być kanałem przerzutu agentury rosyjskiej na teren Polski i krajów NATO.
Pod koniec stycznia br. program Poland.Business Harbour został zawieszony. Pod koniec lutego rzecznik PAIH Marcin Graczyk przekazał, że w agencji trwa kontrola CBA na zlecenie komisji śledczej ds. afery wizowej.
Źródło: PAP